Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gatunek wymarły


Rekomendowane odpowiedzi

 

Leżymy spokojnie,

równo poukładani przy ścianach.

Cisza, nawet muchy nie brzęczą,

powietrze jest zbyt gęste.

 

Skazani na pamięć

wciąż powtarzamy ciągi cyfr,

przypisanych bezładnie.

Wymazani, liczymy drobne

pęcherzyki na boleśnie białym suficie.

 

Gdzieś za ciężkimi drzwiami

wciąż płynie czas.

Coraz bardziej przeźroczyści

wtapiamy się w posadzkę.

 

Ostatecznie znikniemy,

pozostaną jedynie chybotliwe cienie,

przyczajone gdzieś pomiędzy stosami

zmurszałych słów.

 

Znaczących mniej

niż szum wiatru niosącego pył

na epitafia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...