Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Fajne są Twoje teksty, a najlepsze mz sonety. Masz oczywiście rację, ja też jak proszę używam "trochę" a czasami "kawałek", może dlatego, żeby werbalnie zminimalizować wielkość prośby i wysiłek drugiej osoby. 

Na marginesie, znam parę, która się konfliktowała o to, kto komu zrobi  i przyniesie herbatę. Ambicje nie pozwalały żadnej stronie ustąpić i oczywiście się rozstali. Może gdyby prosili bardziej lajtowo o "trochę", byłoby łatwiej. 

Pozdrawiam. 

Opublikowano

@Alicja_Wysocka Dziękuję. Trafiła się zapewne już wielokroć, ale mam pewną teorię, dlaczego tak się dzieje.

 

Kiedy ktoś mówi, że chce trochę wody, a poczuje, że jest bardzo spragniony, nagle zmienia zdanie i postanawia zaktualizować również treść sformułowania, która pewnie pierwotnie brzmiała: bo trochę chce mi się pić. No, pierwotna wersja brzmi logicznie, zaktualizowana jest sprzecznością.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję. Rzecz jasna, idąc przez życie, człowiek uczy się ile to jest trochę, albo kawałek, w przeróżnych sytuacjach. Można ewentualnie dopytać się o dokładną miarę trochę/kawałka, ale wszystko jest jasne.

 

Inny przykład - wiele razy spotkałem się ze zdaniem: Przepraszał i przepraszał, nie wiadomo za co, kiedy przyczyna przeprosin była wiadoma i ogólnie jasna. Mówię wtedy: no, ale jak to nie wiadomo. Przecież za to i za to. Komunikacja jest czasami bardzo dziwna. :)

 

A tego to już kompletnie nie jestem w stanie zrozumieć i to o tak błahy powód.

 

Opublikowano

@Wędrowiec.1984

 

Miłość, jak piszą, to fascynacja i partnerstwo. Fascynacja nie pozwala na chłodno dostrzec zagrożeń, które wychodzą z czasem i powodują erozję związku. Inni, w tym rodzice, widzą je od początku, ale zainteresowani wierzą, ze sobie poradzą i też tak bywa, bo bywa różnie.  Herbata nie była przyczyną, tylko jednym z pól rywalizacji, kto postawi na swoim.

Opublikowano

@iwonaroma No jasne, i w zasadzie wiadomo o co chodzi. Problem w tym, że często używa się sprzecznych ze sobą wyrażeń i trzeba np. dopytywać ile dokładnie, albo jak dużo etc..

 

Pewnie, że można nalać tyle wody ile zwykle, ale człowiek będzie się zastanawiać, czy o tyle dokładnie chodziło. I tak nieraz pytam: Dużo, czy trochę?  :-D

Opublikowano

@Wędrowiec.1984  Zazdroszczę Ci, że potrafisz z takiej "bzdury" zrobić sprawę godną opisania wierszem, zawsze chciałem tak umieć ;D

Wziąłem "bzdurę" w cudzysłów, bo jest to faktycznie bzdurą z takiego codziennego punktu widzenia. Dla ludzi wyczulonych na język jest to natomiast koszmar :P Mój ojciec, kiedy chciał coś zanotować, ale jednocześnie zasugerować, że tego notowania nie ma dużo, mówił "daj mi kawałek długopisu". Niby nic, bo na poziomie czysto komunikacyjnym wiadomo, o co chodzi, ale irytowało mnie to do tego stopnia, że kiedyś połamałem ten cholerny długopis i faktycznie podałem mu połowę i okazało się, że on nawet nie był świadomy, że tak sformułował prośbę xD

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A dziękuję. :)

 

Istotnie, oraz dla ludzi rozumiejących świat dosłownie. Wiesz, wiadomo, że człowiek się rozwija i z czasem uczy się przeróżnych, nazwijmy to, neurotypowych zwrotów, pozbawionych logiki, tylko że, nawet "nauczone", w dalszym ciągu będą pozbawione logiki.

 

No, u mnie również zazgrzytało. Od razu pomyślałem o kawałku długopisu, po prostu z miejsca. Hmm... ciekawe czy istnieje jakiś słownik. :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...