Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ludzie jak my mają swoje cele
drobne marzenia o błahych sprawach
brak świadomości nie jest naszą winą

na świat patrzymy w prosty sposób
takie życie ma swoje uroki
nie każdy musi być inteligentny

tylko Ty spoglądasz na nas z nieba
jesteś bogiem zepchniętym do błota
nam nie są dane podróże w kolorach

ludzie jak my odnoszą sukcesy
świętują zwycięstwa liczne i wspaniałe
w gronie ludzi podobnie rozwiniętych

przepraszamy za to piekło na Ziemi
za włosy wyrywane garściami
i tak nie zrozumiemy co straciliśmy


Wiersz przeniesiony do działu Poezja - Forum dla początkujących poetów.

MODERATOR

Opublikowano

Natanie,
Mam dziwne uczucie, gdy ten wiersz czytam w dziale Z.
Subiektywnie, bo może to nie moje miejsce na krytykę „dobrze władających piórem” ale :
- ta liczba mnoga to często parawan dla tych, którzy obawiają się powiedzieć ”ja” i wziąć na swoje barki trochę odpowiedzialności (”ja i ty, i ty, i przede wszystkim oni”)
- czytam to jak niezręczny manifest o ”ważnym” ale nie czuję tej ważności
- niewiele tu Śródków poetyckich (może nie umiem dojrzeć ?)
- poza „przepraszamy” ostatnia strofa wg mnie do przyjęcia

Tyle od Areny : sama się wciąż i wciąż uczę, tu nauczyłam się jak nie powinno się pisać gdy się chce napisać wiersz „zaangażowany” Pozdrawiam Arena

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Mógłbym się zgodzić z komentarzem, gdyby pojawiły się inne argumenty za tym że wiersz jest niedobry. W obecnej formie zgadzam się w bardzo niewielkim stopniu.

Środki poetyckie : oczywiście jest metaforyka przecież, tylko nie najwyższych lotów (czyli taka jaka miała być), bardzo dostępna i tyle. Może miejscami zastąpiona niedopowiedzeniami.

Odczucie niezręczności może wynikać przez tą metaforykę - tak sobie myślę po chwili zastanowienia.


Nie rozumie, czemu w obecnym stanie poezji wiersz taki ma spaść do działu P, a inne gnioty mogą tu siedzieć ? Metaforyka pomysł wersyfikacja - są, to i tak bardzo dużo.


Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie będę tu polemizowała. Jeśli to kk – czemu nie. Jak mój argument (inne pominąłeś) dotyczący metaforyki czy jej nikłego śladu nie przekonuje Cię, a chcesz zamanifestować, że jest na poziomie innych „gniotów”, Twoja rzecz. Próbowałam wyrazić moje odczucie – sama metaforyka i wersyfikacja nie wystarczają na dobry wiersz, nawet na przeciętny… musi w nim być to „coś”, które czasami trudno zdefiniować… myślisz, że tu u Ciebie jest? Bez animozji – możemy podyskutować poza…Pozdrawiam serdecznie Arena
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie będę tu polemizowała. Jeśli to kk – czemu nie. Jak mój argument (inne pominąłeś) dotyczący metaforyki czy jej nikłego śladu nie przekonuje Cię, a chcesz zamanifestować, że jest na poziomie innych „gniotów”, Twoja rzecz. Próbowałam wyrazić moje odczucie – sama metaforyka i wersyfikacja nie wystarczają na dobry wiersz, nawet na przeciętny… musi w nim być to „coś”, które czasami trudno zdefiniować… myślisz, że tu u Ciebie jest? Bez animozji – możemy podyskutować poza…Pozdrawiam serdecznie Arena


A często Pani spotyka tą metaforykę w wierszach ? Poza tym Pani postawiła zarzut że tu jej brakuje. Trochę Pani zaczyna czarować.

O czym jest ten wiersz tak wogóle ? Może by troszkę rozjaśniło sytuację nieprawdaż ?


Pozdrawiam
Opublikowano

kiedy poziom pychy, przewyższa poziom pokory, wychodzą takie nieporozumienia, jak ten u/twórt
w uzasadnieniu:
kim są ci enigmatyczni "my", różniący się tak bardzo od ludzi
jaki poziom sapiens osiągnęli, że samowładnie wspięli się na półkę niebotycznie innym obcą
i czy ci mali ludzie mają tylko błahe marzenia o niczym...coś na kształt biedaków z czworaków
pytanie zasadnicze...kto kieruje naszą świadomością, dlaczegóż to nie mamy na nią wpływu, jakieś upośledzenia pokoleniowe
to spalmy książki i dorobek pokoleń, skoro to niedostępne dla naszej świadomości miraże

w tym duchu mogę potraktować cały utwór, ale szkoda czasu i autora
proponuję zatem więcej pokory, nim się zacznie w imieniu nadludzi hasła wyrzucać jak ślepaki z procy

poezja, to nie zlepek słów, to myśl wpisana w słowną mądrość
i na koniec sakramentalne
nie musze mieć racji, ale jeśli autor tak mniema, to prosze o oświetlenie mej mizernej istoty

pozostaję z szacunkiem
seweryna

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Nie wypowiadam się w imieniu nadludzi. Jeśli już przyjąć taką terminologię, to bardziej pasują podludzie. Kim są Ci enigmatyczni "My" to można wywnioskować z wiersza oczywiście.

"zlepek słów", "nieporozumienie" ? Argumenty poproszę, bo to że treść wiersza się nie podoba, to nie powód do takich jego określeń. Przecież to jest jasna myśl, to raz. Dwa że poeta nie musi być pokorny może pisać co chce.


Podsumowując : Pani nie podała żadnego argumentu że ten wiersz jest zły od strony technicznej, tylko treść się Pani nie podoba, chociaż nie wie Pani o kim poeta pisał. Dobre.


Pozdrawiam
Opublikowano

ramionami objęci
szara armia ciał
jeszcze celu nie widzą
ale wiedzą że do

krok za krokiem
but nie przystaje do źrenic i snów
jak myślą lotną objąć
i
cel

tak mogę całymi godzinami
czy ta wersyfikacja jest w porządku ?
można mieć do niej zastrzeżenia?
a treść...
czym autor zawraca głowę mądrym ludkom
niczym...
może obrazem w stylu Kantora

optuję więc za tym, by układać literki w sens

i przepraszam, ale jaśniej...nie potrafię

pozostaję z szacunkiem
seweryna

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czy to jest forum poetyckie czy prozy wyłożonej na tacy ?

Wiersz jest przecież zrozumiały, może nie aż tak bardzo dosłowny, ale twierdzenie że te "literki nie tworzą sensu" jest dziwne conajmniej.

Pani podaje za przykład jakieś zdania bez sensu i mówi że tak może w nieskończoność, OK fajnie, ale w moim wierszu wszystko jest przemyślane, ma sens.

Pani po prostu nie czuje poezji innej niż dosłowna, moge jedynie prosić o przemyślenie tego co napisalem.

Później znów wyskoczy jakiś Piaszczyk i będzie że grafomania, a czy tu można inaczej niż dosłownie ?! Przecież i tak jest bardzo prosto, ale jak się okazuje dalej niezrozumiale.


Pozdrawiam
Opublikowano

"Później znów wyskoczy jakiś Piaszczyk i będzie że grafomania, a czy tu można inaczej niż dosłownie ?! Przecież i tak jest bardzo prosto, ale jak się okazuje dalej niezrozumiale."


a czy uważa Pan, że to nie jest przejaw grafomani?
myślałem że to był choć świadomy grafogniot...
myliłem się...

"na świat patrzymy w prosty sposób
takie życie ma swoje uroki
nie każdy musi być inteligentny"

dla mnie 3 wersy to to co już pisałem...


to jest oczywiście moja subiektywna opinia..
ma Pan prawo się z nią nie zgadzać..

Pozdrawiam i owocnych rozmów życze.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Między grafomanią a banalnością w doborze słów widzę pewną róznicą, z banalnością bym się zgodził. Wszystko prawie w tym wierszu już jest wytarte, słowa motywy, za proste. W grafogniocie nie byłoby do tego wszystkiego w/g mnie żadnej konkretnej myśli, ot takie pisanie dla pisania.


Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Między grafomanią a banalnością w doborze słów widzę pewną róznicą, z banalnością bym się zgodził. Wszystko prawie w tym wierszu już jest wytarte, słowa motywy, za proste. W grafogniocie nie byłoby do tego wszystkiego w/g mnie żadnej konkretnej myśli, ot takie pisanie dla pisania.


Pozdrawiam

banalność w doborze słów, środków i t p to przejaw grafomanii
czyli nie rozdzielałbym tych dwóch rzeczy...zbyt bliskie są sobie i siebie.
Pozdrawiam
Opublikowano

to ładne, kiedy ktoś rezygnuje z "poetyki",
kiedy stara się pisać prosto o ważnych sprawach.
u Gombrowicza jest taki fragment na samym początku
Dziennika, w którym pisze, jak bardzo był przerażony rezygnując
z uroków barokowego języka i zaczyna pisać "wprost", bez stylizacji.
Zdaje się długo pracował nad pewnością siebie w tym nowym dla
Niego języku (przepraszam za dygresję, ale na to swój sens)

Mamy tutaj problem, bo choć siłą wiersza miała być prostota,
to nie jest. Dlaczego? Bo trzeba mieć coś bardzo szczególnego do
powiedzenia, aby prostota była szlachetna. Nie zawodzi Cię pióro, lepsze czy gorsze,
ale właśnie myśl, której to pióro poświęciłeś. Jest zwyczajnie banalna, ale nie dlatego że wypowiadano ją setki razy, lecz dlatego że Ty tego nie zauważasz i piszesz o swych niepokojach, jakbyś był pierwszym człowiekiem na ziemi. Do tego to nie jest żadna myśl konkretna, tylko chmurka znanych wszystkim niepokojów. Można takie niepokoje urabiać,
ale trzeba mieć pomysł jak się do tego zabrać.

Do tego nie widać powodu, dla którego używasz formy MY - co już zostało powiedziane. Nie chodzi o gramatykę przecież. Jaki jest natomiast powód tego MY? Kto to jest MY? Bo z wiersza to nie wynika, wbrew pozorom. Pozór - to jest dobre słowo. Czasem czujemy smutek i piszemy wiersz - ale smutek to jeszcze nie wiersz. Wiersz to śwadomość SKĄD smutek, bądź JAKI smutek. Bez tego nie ma treści, jest pozór treści.

O formie nie ma co mówić, jest blada właśnie dlatego, że nie włada nią konkretna reflekcja, tylko suma zdartych impresji o bogach w błotach, urokach bezrefleksyjnego życia, rozbracie z bóstwami etc.


zatem do pracy marsz!


pozdawiam!

PS Twój stosunek do komentatorów jest rzeczywiście nie fair. Chcieli pomóc i wyrazili się celnie i uprzejmie. Jeśli nie zależy Ci na konfrontacji z opiniami innych, po co tu publikujesz?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki za komentarz, w poezji należy, nie tylko w/g mnie, "mieć oczy do okoła głowa", to pozwala na zrozumienie.

Niekiedy czytam podobne wiersze, i jeśli tam odbiorca zastosuje się do tego, nie ma problemów ze zrozumieniem.

Mój stosunek wynika z tego, iż nie należy szastać opiniami, jeśli się wiersza nie zrozumie,


Pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN   FaLcorN …:) wiem, wiem;) mam taki wrodzony …talent ;)    lubię Ciebie:) !!!       
    • @KOBIETA Na Wenus? To nawet lepiej. Większa odległość to mniejsza pokusa, którą roztaczasz.
    • Pozostawiłam na chwilę własne myśli, stawiając przy taksówce od strony bagażnika walizki i informując chowającego je kierowcę, na którą ulicę zamiawiam kurs. Gdy wsiadłam i zamknęłam za sobą drzwi, zdecydowałam się do nich wrócić. A tym samym do naszej rozmowy.     - Jak to, co masz ze mną zrobić? - popatrzyłam na niego zaniepokojona. Do treści pytania, będącego w oczywisty sposób uzewnętrznieniem wątpliwości, doszedł jeszcze podkreślający je ton. Pierwsze pytanie wypowiedziałam zwykłym tempem. Drugie już znacznie szybciej - jak zwykle wtedy, kiedy coś mnie rozemocjonowało. - Chyba nie rozważasz odejścia ode mnie? Nie! No coś ty! Powiedz, że nie! - moje spojrzenie stało się o wiele bardziej niespokojne, podążając za zawartą w wypowiadanych słowach emocją.     - Nie! - powtórzyłam, ściskając mu dłonie. - Ty nie mógłbyś, prawda?! Nie po tych wszystkich twoich deklaracjach i zapewnieniach! Powiedz, że... - zgubiłam się na chwilę wśród swoich myśloemocji, przestając nadążać za słowami - że nie powiedziałeś tego i że ja tego nie usłyszałam - pokonałam na moment swoje zdenerwowanie.     - Prawda jest taka, że rozważyłem - odpowiedział wolno na moje pytanie. - Rozważyłem, ponieważ twoje postępowanie pokazuje, że nie jesteś gotowa na ten związek. Unikasz rozmów o istotnych kwestiach, zapowiadając "pogadamy", ale nie wracasz do nich. Ta sytuacja z koleżanką - wiesz, o której mówię. Test, co zdecyduję i jak się zachowam, dobitnie wskazał na twój brak zaufania pomimo, że o nim zapewniasz. Wreszcie ten wyjazd. Wiesz, że jego uzasadnienie stanowi sprzeczność z twoją obietnicą, że nie planujesz zniknąć? Robisz dokładnie to: zaplanowałaś zniknąć na półtora tygodnia. Skoro tak szanujesz swoje słowa, jak mam być pewien, że za jakiś czas nie znikniesz na miesiąc uzasadniając to potrzebą wakacyjnego wyjazdu?     Nie wiedziałam, co mu wtedy odpowiedzieć. Zrobiło mi głupio przed nim i przed sobą do tego stopnia, że mojemu umysłowi zabrakło słów.     - Słuchaj... muszę iść... - tylko tyle zdołałam wykrztusić.     Tak samo jak w tamtej chwili, poczułam spływające po twarzy łzy. Na szczęście wewnątrz taksówki było ciemno. Kierowca zwolnił, skręciwszy z głównej ulicy i wjeżdżając osiedlową drogą pomiędzy budynki, wreszcie zatrzymując samochód pod znajomo wyglądającym domem. Na szczęście dla siebie zdążyłam szybko otrzeć policzki.    - Jesteśmy na miejscu, proszę pani - oznajmił. - Pięćdziesiąt dwa złote. Będzie gotówką czy kartą?    - Gotówką - odparłam szybko, zaklinając go myślami, aby nie zapalał światła.                     *     *     *      Wszedłszy do domu i zmusiwszy się do jak najbardziej uczciwie i szczerze wyglądającego przywitania z mamą, posiedziałam z nią około godziny. Po czym oznajmiłam, że pójdę już się położyć.    - Tak szybko? Ledwie przyjechałaś... - mama była naprawdę zawiedziona.    - Muszę, mamo. Ja... Przepraszam - objęłam ją i przytuliłam. - Dobranoc.    Idąc po schodach, prowadzących na piętro i zaraz potem do swojej sypialni, wróciłam myślami do niego. Do nas i naszej skomplikowanej sytuacji.    - Czemu znowu to ja wszystko psuję?! - zezłościłam się na siebie. - I czemu on jest uczciwy, solidny i przejrzysty?! Musi taki być? I tak się starać, do cholery?! - zaklęłam. - Gdyby chociaż raz mnie okłamał albo zrobił coś nie fair, byłoby mi łatwiej go zostawić! Uznać, że nie jest dla mnie dość dobry! A tak tylko szarpię się pomiędzy miłością doń a obawami przede wspólną przyszłością! Pomiędzy tym, co czuję a tym, czego chcę!     Rozpłakałam się ze złości na siebie, na niego, na swoje uczucia i na swoje lęki.     - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały...       Rzeszów, 27. Grudnia 2025 
    • @Leszczym ostatnio słyszałem tezę że ciężko jest być facetem i nie nosić masek co zdaje się potwierdzać Twój wiersz. Ja robiłem to zawsze instynktownie(co nie zawsze było słuszne) jak w jednym z pierwszych moich tekstów    
    • @Krzysic4 czarno bialym fajne:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...