Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@viola arvensis

Piątek, warto pochylić się nad krzyżem, sobą. 

Pozdrawiam serdecznie. 

... 

Ten krzyż,
Który Przyjąłeś
Za nas i dla nas
Tak wiele mi mówi
Znakiem jest dla mnie
Czasami
Radości i wdzięczności
Czasami miłości i zadumy
A czasem wstydu
Gdy gubię Go
W codziennośc

... 

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

@viola arvensis Po co tam są akurat w piątek? Piątek jest dniem śmierci Jezusa, który po trzech dniach zmartwychwstał. Bardziej logicznym jest, jakoby aniołowie obchodzili dzień zmartwychwstania, a nie dzień śmierci, tym bardziej, że "w niebiosach" nie ma martwego Chrystusa, lecz żywy. 

 

Zastanawiam się także, czy aniołowie mogli wiedzieć o wszystkim, co związane jest ze śmiercią Jezusa na krzyżu, przed samym jej faktem. Nie, na pewno nie o to chodzi w wierszu.

 

Kolejną interpretacją, jaka przychodzi mi do głowy, jest "pamiętaj, że umrzesz, grzeszniku". 

Opublikowano

@Wędrowiec.1984 wiesz, dla mnie piątek jest dniem wyjątkowym. Nie mam w zwyczaju powtarzać jak gro ludzi " piątek, piąteczek, piątunio czas zacząć zabawę... "

Pamiętam, że Pan dla mnie w piątek umarł na krzyżu, pamiętam, że w niedzielę zmartwychwstał. Pamiętam i póki żyć będę, te dni będą dla mnie najważniejsze. A hołd Panu zawsze  oddaję razem z moim aniołem stróżem. Tak w piątek, niedzielę i każdy inny dzień. 

A na nasze pytania na pewno kiedyś otrzymamy odpowiedź- jeśli zapytamy.

Uściski.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...