Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Miniaturkowa moda się szerzy :)
Cóż moge powiedzieć - kilka słów, a skojarzeń tak wiele, że pojęcia nie mam, które z nich powinno stać się tym najważniejszym. A może ja jeszcze go nie zauważyłam?

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Wspominałem już, że mnie rzadko miniaturki oszałamiają. Teraz też stwierdzam, że choć rzecz czytało się dobrze i choć otwiera ona furtkę na interesujący obraz, to raczej jej nie zapamiętam. Gdybym był Tobą, to trochę by mnie kłuło zestawienie łez z deszczem: to już wiele razy było. Tym niemniej, miniaturka jako całość spodobała się i wyniosę z niej miłe, choć ulotne wrażenia :)

Pozdrawiam, Antek

Opublikowano
Antoni - cały wiersz przyszedł mi do głowy "sam", po prostu te słowa pojawiły się w mojej głowie, dlatego nie zastanawiałem się nad zestawieniem łzy-deszcz... wszystko jest ulotne :)
Izo - dziękuję i nawzajem :)
Pansy - hm, ja bardzo lubię deszcz, lubię przebywać na powietrzu, gdy pada, czuć go na sobie, na swojej skórze... hm może temat na kolejny wiersz? :)
Jay Jay - dzięki

pozdrawiam gorąco wszystkich
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



też tak mam :o) [a dzisiaj pada u mnie od rana, więc zdążyłam już parę razy zmoknąć] więc z przyjmnością przeczytam Twój kolejny wiersz o deszczu!

pozdrawiam,
Lady of the Rain

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 dziękuję 
    • kocham cię — nie w czasie, lecz w szczelinach między sekundami, gdzie myśl jeszcze nie wie, że jest myślą a oddech to tylko cień płuc, których nigdy nie dzieliła odległość czuję cię, jak puls w skórze planety jak dym wspomnienia na języku snu jak światło, które nie zna źródła, a jednak prowadzi tęsknię, ale nie linearnie, tęsknię spiralnie, jak galaktyka za własnym środkiem jak echo, które szuka głosu którego nigdy nie było twoje imię, to nie litery, to ciąg drgań we mnie, które kładą się w poprzek języka i cicho kruszą alfabet przyjdź, nie po ziemi, ale przez miękkie granice istnienia, gdzie nic nie dzieli „ja” od „ty” a „my” nie potrzebuje zgody bo jesteś: nie obok nie naprzeciw ale we mnie, jak światło, które zna mnie zanim się zapalę    
    • @Annna2   Tu nie chodzi o sąd, tylko: o merytoryczną krytykę - ludzie ograniczeni intelektualnie każde fragmenty z Tory, Talmudu, Pisma Świętego Nowego Testamentu i Koranu - będą próbować dopasować do współczesnej rzeczywistości, a rzeczywistość jest taka: czy stado much, które leci do każdej kupy - ma rację? Inny przykład? Dla sekt monoteistycznych Dekalog jest świętością, tymczasem: to nie ten tam na górze dał ludzkości Dekalog, tylko: stworzył go Mojżesz na podstawie obserwacji zachowania własnego ludu.   Łukasz Jasiński 
    • @Annna2 Miałam na myśli tęsknotę - dla mnie to też odcień miłości. Gdybyśmy chcieli wszystkie jej odcienie ułożyć na wachlarzu, to począwszy od czci, uwielbienia, podziwu, empatii, współczucia, życzliwości, tęsknoty... i litości, tej szlachetnej  - to nadal wszystko wchodzi w jej skład. Nie wymyśliłam tego, tylko zakreśliłam sobie ołówkiem, w powieści Nędznicy, Wiktora Hugo - i zgadzam się tym. :)
    • I bardzo słaby w sensie poligraficznym - forma danego tekstu musi zachęcać czytelnika, a nie - zniechęcać, chaos, brak estetyki i bylejakość - oczy bolą...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...