Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Szczęście za grosik


Rafael Marius

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja je nazywam orzeszki laskowe.

 

A bezpańskich kasztanów jest mnóstwo. Nikt ich już nie chce.

Gdy byłem dzieckiem było nas wiele, a kasztanków mało.

Każdy był na wagę złota.

Rzucało się patykiem i spadały,

Na ziemi nic nie leżało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Rozumiem, myślałem, że to inna nazwa na tą samą roślinę.

Ale wiesz, że ja się nie znam.

 

A to smacznego.

 

A z kasztanków i zapałek robiliśmy ludziki i samochodziki, jak to chłopcy.

 

 

Edytowane przez Rafael Marius (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mnie chodziło o takiego pieska, który znalazł ślad pozostawiany przez suczkę i wącha długo i namiętnie dokładnie w tym miejscu.

Zapiera się czterema łapami, gdy chce się go odciągnąć.

Nic już dla niego nie istnieje poza zapachem wymarzonej.

 

Moja mama też w to wierzy i zbiera co roku.

 

Dziękuję za serduszko i sugestię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...