Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W razie czego zorganizuję kozę (rodzaj piecyka). Tak jak zrobił mój pradziadek w styczniu 1945.

Rurę wydechową wystawił przez okno zabite dechami. A całość obłożył gliną, którą wykopał na podwórku.

I tak się stolica grzała.

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja to pilnuję tych wszystkich hydraulików, elektryków, dyrektorów technicznych, wodociągowców. Wiedzą, że ze mną to nie przelewki.

Dlatego u nas w bloku zawsze jest i ciepła i zimna, wszelkie przeglądy i naprawy są ogłaszane z wyprzedzeniem i nie są długie. Awarie są likwidowane w ciągu godziny lub dwóch.

 

Od lat się tym zajmuję i znam się na tym.

Zresztą nie tylko. Kiedyś byłem lokalnym działaczem.

Teraz już zdrowie nie pozwala tak bardzo się angażować, ale wody pilnuję jak dawniej.

Opublikowano

@Rafael Marius u mnie w kranie leci tylko zimna i nie mamy ogrzewania miejskiego. Przez 40 lat nic miasto nie zrobiło. Teraz na to nie ma pieniędzy i dostałam odpowiedz, że przez najbliższe 40 lat nic nie zrobią. Myślę o kredycie, jeżeli mi dadzą na 13 lat, to biorę. proszę mnie nie namawiać na żadne wyjazdy i wydatki, bo muszę mieć je i koniec.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...