Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Rafael Marius

Jesteś ciekawą osobowością z tego co piszesz o sobie. Ja jestem raczej prostą kobietą pracujacą w fabryce:) Niektórym osobą może się wydawać, że kariera odgrywa pierwsze miejsce w moim życiu.

Niestety.

Zaliczam sie do ludzi uczciwych, ciężką pracą staram sie utrzymać;)

Utrzymać mnie i moją rodzine:)) ...moje dzieci, już dorosłe! :)

 

Bardzo mi przykro z powodu Twojej choroby, musi być ci ciężko. Życzę poprawy stanu zdrowia z całego serca:)) I udanych muzycznych relacji a zarazem relaksujących, odprężających dźwięków!

Jeśli chodzi o moją wiare, wierzę w przeznaczenie:) 

Wychowałam się w duchu chrześcijańskim, do niczego mnie nie zmuszano jedynie do niedzielnych mszy przez moją mame jako dziecko:)))

Z wiekiem powracam do korzeni. Czyż wiara nie czyni cuda?;)

"Mój powrót"- to będzie tytuł ( już mam tytuł ;))..do wiersza lub prozy, muszę tylko jeszcze odważyć się napisać prawdę o sobie;)

 

 

 

Edytowane przez slow (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak dla wielu zbyt ciekawą.

Gdy byłem młodszy było mi lepiej. Z czasem ludzie szukają stabilizacji.

Tu trzydzieści lat jest taką nieprzekraczalną granicą.

Wszyscy mają już żony i dzieci, poukładane życie.

A ci ciekawi zostają na lodzie.

Sami.

Może czasem się znajdzie jakaś artystyczna dusza jedna, czy druga.

Jednak wybór jest zawężony.

 

Dziękuję. W moim przypadku to tylko cud jest możliwy a te jak wiadomo zdarzają się rzadko.

 

Dobrze, gdy są zdrowe.

U mnie to byłoby toksyczne.

 

Tak to najczęściej bywa w naszym kraju, że ludzie są z katolickich rodzin.

I z czasem wracają.  Niestety często do tej naiwnej wiary dziecka komunijnego.

Nie rozwijają się.

 

Ale u Ciebie to co innego, bo jeździłaś na oazy, a tam formację mieliście całkiem niezłą. Znałem wiele osób z tego ruchu. Nie wiem czy wiesz, ale ksiądz Blachnicki uczył się tych metod od Zielonoświątkowców.

Czyli coś z moich klimatów. Znałem kilka osób, którzy z nim współpracowali.

 

Raczej Bóg. Wiary może nie być wcale, a cuda się dzieją. Wiele lat zajmowałem się modlitwą wstawienniczą, zatem znam ten temat.

 

To ciekawe będzie. Takie świadectwa moją swój niepowtarzalny odcień.

Każda historia jest inna.

Życzę powodzenia.

 

Nie ma co się bać.

Ja kiedyś mówiłem swoje świadectwo nawrócenia do 8 tysięcy ludzi.

I jeszcze żyje, a nawet nic mi się nie stało.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo mi miło. Trochę podobne do autora.

 

A ten opisuje jakieś cztery lata mojego życia w rasta kulturze.

Tak z grubsza napisałem. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś rozwinę.

 

O tyle mi łatwiej, że wiele mi z tego zostało.

Choćby nawet weganizm, miłość do natury, pozytywne nastawienie do ludzi, tolerancja, luźne podejście do każdego tematu, wspólnotowość, kierunek na czucie, intuicje, doświadczenie, otwarcie, bezpośredniość i można by długo.

To była moja pierwsza, nazwijmy to religia.

Choć rastafarianie wolą mówić livity, po polsku powiedzmy, że styl bycia.

 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Co mnie bardzo cieszy. Będę się starał.

 

A dla mnie to było wybawienie. Gdyby rasta się w Polsce nie pojawili, to pewnie bym źle skończył. Wszystko szło w każdym razie w tym kierunku.

To były same początki. Pewnie byłem w pierwszej setce. Trudno powiedzieć, gdyż nie było żadnych formalnych struktur.

 

Dla nastolatka super, choć w takich krajach jak RPA, czy Jamajka to całkiem poważna wspólnota dla ludzi w każdym wieku. Zresztą zróżnicowana pod względem wiary, a bliska w sposobie życia. Niektórzy z kręgu etiopskiego kościoła chrześcijańskiego lub judaizmu, a inni tradycyjnych afrykańskich wierzeń.

 

Edytowane przez Rafael Marius (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To już muza nie z moich czasów, ale korzenie są te same co reggae.

Tak przynajmniej znawcy tematu twierdzą.


Poza tym skład grupy tańczącej wielorasowy, zatem zgodny z przesłaniem pozytywnych wibracji. A młodzież lubi się bawić niezmiennie, niezależnie od dobrych, czy złych czasów.

 

Dziękuję za serduszko i komentarz.

  • 8 miesięcy temu...
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

@Rafael Marius

Na skrzydłach ziela do mgieł– super.

Ganja to z sanskrytu podobno, ale jeśli również ogród jahwe po karaibsku można czytać to extra, nie wiedziałem. 

Ciekawostka, istnieje opinja że w buddyźmie nie używa się narkotyków, a jest wręcz przeciwnie, o ile wyostrzają świadomość. Kociołek zielonej herbatki dla mnichów w Tybecie? Akurat to herbatka...

Pozdrawiam :)

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak.

 

Tak rastamani w ten sposób czytają.

Ja byłem przez cztery lata jednym z nich stąd wiem. I jeszcze mi coś z tego zostało.
 

Fakt, mój wujek jak został buddystą to po jakimś czasie zrezygnował z Gan Jah.

Ale ja się na buddyzmie nie znam.

 

Dziękuję za komentarz i serduszko.

 

 

Edytowane przez Rafael Marius (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Rafael Marius

Też się nie znam, ale jest przykazanie nie korzystania ze środków psychoaktywnych KTÓRE przytępiają, czyli alkohol głównie. Inne to wiem że stosują, przynajmniej w pewnych szkołach. Pewnie się nie przyznają...

Znajoma buddystka też zrezygnowała z Jahwe, no ale to dlatego właśnie że nie czuła korzyści. 

  • 8 miesięcy temu...
Opublikowano

@Rafael Marius

Choć zielska nie palę, to bez niego treść naprawdę udaną widzę:

'złączeni szlakiem do obiecanej
na skrzydłach ziela odlecą do mgieł'

________________________________________

Pozwoliłem sobie na przeredagowanie (nie musi się podobać):

złączeni szlakiem do obiecanej
na skrzydłach ziela odlecą ku mgle(mgłom)

 

_____________________________________

 

Całość fajna i klimatyczna.

Pozdrawiam cię serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Waldemar_Talar_Talar Twój wiersz ma charakter uniwersalny - brzmi jak opowieść, która świadczy o tym, że  przeszedłeś przez życiowe lekcje i wiesz o czym piszesz. Pozdrawiam. :)  
    • @FaLcorN W sumie to dobra filozofia - czasem trzeba po prostu płynąć i nie walczyć z każdą falą. Takie podejście czasem naprawdę ratuje zdrowie psychiczne. Jest tylko jedno ale - ale co, jeśli ta fala prowadzi prosto na skały? Czasem warto wiedzieć, dokąd płyniemy. :)))
    • @tie-break Nie w każdym moim wierszu muszę podawać konkretne przykłady. Bo każdy z osobna tworzy historię, która jest spójna. W każdym takim wierszu podmiotem jest tzw. "Legatus mortis", istota demoniczna która jeszcze jako człowiek była powołana jedynie do cierpienia a nie życia. Jest to byt uwięziony między światami ludzi a demonów. Posłaniec śmierci i jej wierny piewca. I u mnie nie jest tak że wszystko jest bez sensu. Sensem jest umysł i jego potęga. Poznanie prawd i dociekanie do nich nawet jeśli miałoby to skończyć się obłędem lub zagładą. Uczucia są zbędne, liche i kłamliwe. To potęga rozumu ma spełniać rolę wręcz omnipotencką. Celem jest pojęcie bezsensu istnienia w ludzkim wymiarze czasu.  A zarazem zachowanie trwania myśli po wieczność. To trochę jak w modernistycznym pojmowaniu "nadczłowieka", lecz nie w wyższości klasy inteligenckiej(choć to też jest ważne). U mnie "nadczłowiekiem" jest ten który wie, że wszystko jest prochem, próżnią zawładniętą przez fatum od którego nie ma ucieczki. Ten który umie urządzić się jednak w tej pustce i trwać w niej aż do smutnego końca. Mając nadzieję na życie wieczne w postaci nie cielesnej czy duchowej a tryumfie myśli.
    • @Mitylene Bardzo dziękuję! Przepiękny komentarz, jestem nim zachwycona. Pozdrawiam. 
    • @Migrena   Bardzo dziękuję! Czuję jak ciągle jesteś na tym portalu. Wspominają Twoje niezwykłe metafory i obrazy Ci, którzy tak bardzo nie  mogą znieść Twojej  wyobraźni, kreatywności i talentu. Ale ludzka zawiść była, jest i będzie. Pozdrawiam.  @Lenore Grey poems@Rafael Marius@Leszczym@antonia@Andrzej P. Zajączkowski@Simon Tracy Serdecznie dziękuję i pozdrawiam. :))) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...