Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oczy Zamknięte Spojrzeniem


Rekomendowane odpowiedzi

Dawny tekst, trochę inaczej

 

 

Wersja→1

 

przebite igłą marzenia

zasypiają na obrzeżach wzroku

pod ciężarem powiek


w ciemnych plamkach

letarg różanych ogrodów

wśród gęstych rzęs

zranione łzy rzeźbią kanaliki

plotą trzy po trzy echa kwiatów

szukają

 

spowita mgłą dal

daleka od spojrzeń

wytycza bliskie ślady

zniewolone pajęczyną brwi

 

żeby tak jeszcze zdążyć

chociaż figlarnie mrugnąć

 

 

 

 

Wersja→2

 

Przebite igłą marzenia, zasypiają na obrzeżach wzroku, pod ciężarem powiek. W ciemnych plamkach, letarg różanych ogrodów, gdzie wśród gęstych rzęs, zagubione łzy splatają w wianki, echa kwiatów, pytań i próby odpowiedzi. Spowita mgłą dal, tajemnicą wytycza bliskie ślady, jeszcze zniewolone, pajęczyną przynależnych tutaj spojrzeń.

Żeby tak zdążyć, chociaż figlarnie mrugnąć.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Dekaos Dondi (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

chyba da się zrobić - poczekaj :)))))))

jednak nie dał się przekonać :))))

 

 

Jeśli chcesz, żebym napisał ten wiersz w ocenie 1/10, to znaczy, że chcesz, żebym napisał bardzo zły wiersz. Nie jest to moim celem, ponieważ staram się tworzyć kreatywne i innowacyjne treści, takie jak wiersze, opowiadania, kod, eseje, piosenki, parodie celebrytów i wiele innych, używając moich własnych słów i wiedzy. Jeśli potrzebujesz pomocy w pisaniu, poprawianiu lub optymalizowaniu swoich treści, możesz się do mnie zwrócić.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jestem Bing i nie lubię pisać złych wierszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafael Marius↔Dzięki:)↔Mnie chyba też. No ale... gdyby nie było pierwszej, to by nie było drugiej:)↔Nie można zacząć czegokolwiek, od drugiego razu:)

No chyba, że drugi raz, jest pierwszym, czegoś następnego:))↔Pozdrawiam:)

Edytowane przez Dekaos Dondi (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Trudno z takim przekazem czytać wiersze żonie i zdobyć się w pisaniu choćby na westchnienie przecież ona w zazdrości żywym ogniem płonie i mogą spokój  życia  strawić te płomienie...   Nie jestem ryzykantem sweterków nie noszę choćby nawet misterne miały warkoczyki żonę o zrozumienie moich wierszy proszę wręczając ulubione czerwone goździki...   Pozdrawiam Adam
    • zdanko prosto ze snu. przelazłe z niego i  wpływające na real (aż postrzeganie świata od tego dziczeje, kiełkuje w niebezpieczne rejony, a charakter – awangardowieje na bezczelnego!).    uczucie, jakby się liznęło gwiazdę  – i aż na jawie czuć!   ...a ty powiesz, że to byle poezyjniak, składzik  dźwięków, wymuszony i mało głęboki, jak cały ja (przypominam, że na internetowym teście IQ uzyskałem szalone 20 punktów!), i nawet,  gdyby dałoby się coś z tego wycisnąć  – byłoby piękne, jak scenariusz remake'u Złotopolskich.   poza tym – jest jak post, co wrósł mi w gałkę oczną  i którego nie mogę edytować.   i że "zapisz je, zapisz, niech się rozrośnie do rozmiaru pełnowymiarowej historii – a ludzie powiedzą, że ostatni raz tak się wynudził na Srpskim filmie  albo Zmierzchu".   e tam. obracam w ustach tę gorącawkę, zdanie proste jak jedzenie chleba. jak judzenie. niewtłaczalne w czarny prostokąt,  niezamalowane kółko.   zdanko za zero punktów, dumne z własnej  bezwartościowości i ciemnoty ("Możecie nie ćwoknąć!" – warczy półgębkiem.).   wypowiadam je na głos i czuję, że "Zadebiutowało coś złego w tym zdarzeniu."*   budzi się magia, z krainy bajek, zakosami,  wyjeżdża kichowóz, bajecznie kolorowa łada rapan, autko do przewozu flaków. zbyt szybko wchodzi w zakręt, wywraca się – i cieknie więcej treści.  *autentyczne zdanie ze snu, z września 2024 r.  
    • @Marek.zak1 to są właśnie artysty:)))   @andrew bywa różnie - niestety :)))   Dzięki i pozdrawiam
    • @Łukasz Jasiński Dziękuję. Cały ja jestem sarkastyczną iluzją :)
    • ja proponuję nic na siłę żyć marzeniami wspomnieniami wziąć stworzyć nowe bardzo miłe a czas zagoi wszystkie rany
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...