Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Palcem po mapie marzyciel rysował, Zwiedzał szlaki, jaskinie odkrywał. Tramwaje, pociągi, samoloty, Poznał też inne transportu cnoty.   Wenecja czy Sztokholm, cóż za różnica, Jedno powiek przymknięcie, w tym tkwi tajemnica. W towarzystwie przy barze snuł opowieści, Telebim na ścianie, głośne okrzyki radości.   - Dalej do przodu, dasz radę, Gol! Nie wierzył, spocił się cały, zęby zacisnął, ruszył więc w drogę, w okropnej złości. Mecz ważniejszy od jego mądrości.   Stwierdził, że jest na to wszystko zbyt poważny. Zatem przysiadł ponownie do mapy,  twierdząc, że dziwne teraz czasy.
    • zbyt długie rękawy czasem przeszkadzają jak nazwy miast których nie znam zaczekam pod zielonym bzem na dojrzewanie   dobrze że spojrzenia  nie pytają o twarz   gdybym przypadkiem zmądrzał przypomnij mi dlaczego noszę za duże buty i obiad zostawiam na jutro   przed progiem pasowało wszystko nawet las za drzwiami
    • Przez lata trudnił się lichwą Z oszustwem grubym – na przemian Trzy działki sobie przywłaszczył (W końcu bogactwem jest ziemia)   Hejterem bywał na co dzień, Oszczercą od święta – bywał, Rankiem wyśmiewał się z rudych, Wieczorem obrażał siwych.   Za stos dolarów kradzionych Lub przywłaszczonych po prostu Trzy działki kupił z łatwością (Bez trawy, chabrów i ostów).   Raz na partyjnym zebraniu Wpadł pod stół – po wódki szklance, Rasz zaś – małżonkę sołtysa Podstępnie zwabił na tańce.   Tak żył ten karzeł moralny Przez lat pięćdziesiąt bez mała, A zawsze garnitur na nim Kosztowny, koszula biała.   A kiedy przyszły wybory, Kampanię szybko rozkręcił, Licząc, że polscy wyborcy Zaniki mają – pamięci.   Gdy zebrał głosów furmankę (Około pięciu tysięcy), Cieszył się z nowej możności Robienia – grubych pieniędzy.   W duchu pomyślał też sobie: Wyborcy głupsi od kozy, Na piękne słówka łakomi, Ataki mają sklerozy.   Jeśli są ciemni i tępi, Równie wieczorem jak rano, Na co gorliwie głosują, To też – niebawem dostaną.   Wybory to wszak nie market, Nie targi – myśli i racji, Głosujesz – a płacisz potem, Bez prawa – do reklamacji…
    • podkreślę rzęsy jeszcze policzki w róż omolam* szpilki i włosy zepnę przyszła dla niego pora   omolam* - gwara omaścić
    • @Wochen krzyk jak widać z powyższych wersów może mieć różne oblicza. Ten najbardziej "rozdzierajacy duszę" i bolesny, to ten który wyartykułowany jest w milczeniu, a usłyszeć go można tylko sercem...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...