Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na czarnym napisie

brak białych konturów

czyżby

na białym płótnie

brak czarnych nitek

czyżby


 

motyl się przeleciał

gdzie nie ma lądowiska

gdzie kwiatów brakuje

gdzie ciemno i zima

czyżby

zapomniał gdzie był

zapomniał gdzie jest

zapomniał gdzieś być

czyżby


 

stroiciel strunami szarpie

szale co rusz przeważa

raz wyższy ton raz niższy

a ktoś przystanął

wpatrzony

czyżby zbłądził

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie zawsze tak się dzieje, że droga jest prosta, tak samo jak instrument co rusz wymaga strojenia.

Masz prawo widzieć wiersz po swojemu.

 

Dziękuję za podzielenie się wrażeniami.

Pozdrawiam :)

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Też lubię wiersze skłaniające do zastanowienia, próbuję więc... fajnie jeśli mi się uda nie przekombinować.

Dziękuję za miłe słowo :)

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję ślicznie, to miłe :)

 

Pozdrawiam

Niedawno kolega z pracy mi trochę opowiadał o swoich perypetiach z instrumentami, że gitara gotarze nierówna, więc chyba coś w tym jest :)

 

Miłego wieczorku życzę.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiadomo, do zabawy to nie musi być nic "wypasionego". Ja się bawię, porównuję dzwięk posiadanej gitary z tym, co wychodzi jakiemuś Panu na yt. I to co on na "wypasionej" robi ma bardzo podobne brzmienie do tego co wychodzi mi, czyli amatorowi... oczywiście zupełne podstawy. W życiu trzeba próbować różnych rzeczy, więc próbuję :) I pewnie dlatego mi to strojenie wpadło do wiersza.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Trzeba też uwzględnić jakość mikrofonu jakim było to nagrywane oraz słuchawek bądź kolumn na których odtwarzasz.

 

W sumie to najsłabszy z tych elementów będzie tu grał znacznie większą rolę niż sama gitara.

 

Owszem. Pewnie tak.

Dla mnie to muzyka kiedyś była najważniejsza.

Grałem od dziecka, bo z muzycznej rodziny pochodzę.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No widzisz, a moja rodzina nie jest muzyczna i w momencie w którym w jednym z moich potomków budzi chęć do zrozumienia świata dźwięków, wszystko musimy ogarniać od zera.

Śmieję się, że grunt to zacząć, a w następnym wcieleniu będzie łatwiej :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...