Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Inne spojrzenie, część 165


Rekomendowane odpowiedzi

                                                                                              - dla Belli 

 

   - Cóż, mój drogi Czytelniku: pora na większą magiczność w postaci powstającego właśnie rozdziału. A właściwie na większe jej ukazanie w treści, bo skoro osobowy Wszechświat jako duchowa WszechIstota jest  - z natury sprawy - wszędzie, to wszystko, co istnieje, jest Magią. Absolut jest Magią. Cały Wszechświat jest Magią. Wypełniająca Go energia jest Magią. I wszystko, co Nań się składa. Tu pasować będzie każde słowo. Na określenie danego bytu. Istoty. Rzeczy. Bez wyjątku. Absolutnie bez wyjątku. Bowiem, jak napisał w swych "Bajkach robotów" wspomniany w jednym z poprzednich rozdziałów - magiczny, a jakże - Mistrz Staś Lem: "Kosmos jest miejscem, którego nikt nigdy nie opuścił i nie opuści", zatem wszystko, gdziekolwiek istniało, istnieje lub będzie istnieć, stanowi składową Kosmosu właśnie. Zatem i ta powieść również: jako całość i jako zbiór pojedynczych rozdziałów. 

   Zatem i sama Magia jest magiczna, chociaż brzmi to jak powiedzeniowe "masło maślane". Roślinna roślina. Zwierzęcy zwierzak. Człowieczy człowiek i prawdziwa prawda. 

   A wszystko zaczęło się... no właśnie. Nie, nie od słowa, jak możesz, drogi Czytelniku, przeczytać na początku pewnej Księgi. Chociaż tu akurat zasadną jest wątpliwość: Księgi czy księgi. Ja, mój drogi Czytelniku, zamierzam obrazić nikogo. Ale prawdę - co jak co - należy szanować. Niech więc, bez wdawania się w głębsze i dłuższe dywagacje, pozostanie Księga. Chociażby ze względu na fakt, że zawiera w sobie trochę prawdy. I że jest wysiłkiem wielu ludzkich intelektów - chociaż nie wyłącznie ludzkich i nie wyłącznie pozytywnych -  włożonych, by ją stworzyć. Częściowo w dobrej wierze. 

   Wszystko zaczęło się od Myśli.

   - Zróbmy - powiedział Jezusomąż, Mistrz Jezus i Przyjaciel Jezus -  moje drogie Żony, moi padawani i moi przyjaciele - przerwę w naszej podróży. Pozostawmy "Nautilusa", Moskwę i otaczające ją Księstwo - zalążek Wielkiego Księstwa, Caratu, Rosji Radzieckiej, Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich i obecnej Federacji Rosyjskiej. Mimo, że ta ostatnia jest nazwą-zapowiedzią. Zapowiedzią przyszłości, zatem w chwili obecnej - nazwą na wyrost. i udajmy sie na pewien czas do świata - do wymiaru - gdzie Magia jest oczywista. Dla wszystkich. Do świata, gdzie wiedzą o niej wszyscy ludzie bez względu na stan. Gdzie Wiedzący - inaczej zwani Magami albo Czarodziejami - stale podkreślają, że rozumieją czym jest Magia i czym jest Natura, ponieważ sami są Naturą. Ponieważ sami są Magią.

   W świecie Hogwartu, mój drogi Czytelnku, byłeś rozdziały temu - tu pytanie i życzenie moje zarazem - ile rozzdziałów temu? sprawdź - razem z Bellą, Jej Milem i Ich Aniołką. Byłeś tam razem z Soą i Hermioną.     Teraz czas odwiedzić i pobyć w świecie, którego część stanowi Aretuza. Chcesz poznać Tissaię Od Prawd (Natury), czyli de Vries? Triss Merigold? Yennefer i jej Wiedźmina Geralta? Uczestniczyć w królewskiej biesiadzie albo biesiadach? Dotknąć przesyconej Magią polityki? A może podążyć za kulturą niższą i, wszedłszy w jej świat, zasiąść w karczmie, gdzie gburowaty karczmarz podaje chrzczone wodą piwo w wyszczerbionych, glinianych kuflach? I na osłodę posłuchać Mistrza Jaskra, jeśli nań trafisz? Lub może na Oczko, którą nazywał siostrą i którą połączył z Geraltem romans tyleż krotkotrwały, ileż namiętny? Ale - by pójść tu szlakiem myśli owej i zapytać w następstwie pójścia owegoż - któryż z romansów Geralta był nienamiętny?   

   Chcesz udać się z nami, Czytelniku? Zobaczyć i posłuchać, jak się uczy Magii? Jak się czaruje? Chcesz przekonać się, że - jak powiedział ocalony przez Białego Wilka kupiec - "nieprosta, widać, rzecz czarować"? A może Twoim marzeniem jest rozmowa ze Złotym Smokiem?

   Chciałbyś dowiedzieć się, kto tak naprawdę założył Aretuzę?  

Cdn. 

 

   Voorhout, 15. Lipca 2023 

Edytowane przez Corleone 11 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Somalija

   Owszem, była: Tor Lara, Wieża Mewy. Przenosząca ludzi na pustynię, zwaną - nie wiedzieć czemu, haha - Patelnią. A zamieszki, jak je nazwałaś, istotnie miały tam miejsce. Gdy Czarodzieje podzielili się na dwa wrogie sobie stronnictwa, z których jedno sprowadziło grupę elfich wojowników, by wymordować członków drugiego. 

   Wszyscy jesteśmy wiekowi; ale tylko niektórzy z nas o tym już wiedzą, pozostali mają to odkrycie przed sobą. 

 

   Serdeczne pozdrowienia. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...