Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarny Motyl


Artur D

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma światła
Od dawna już zamknięte drzwi
Słyszę jakieś kroki
To Ty, to Ty, to Ty!

To nie Ty...
Szarej bezsilności tchnienie
Krwawej zgrozy
sprzymierzeniec

Znów orkiestra
złych upiorów
moje uszy
krwią zalewa
Znów przyleciał
czarny motyl
Krwawe niebo,
krwawe drzewa

.................

Słyszę jakieś kroki
Skrzypnęły znowu moje drzwi
To Ty, to Ty, to Ty!
To Ty - i nie Ty...

Stoisz pod moimi drzwiami
Zgrzyt klamki oschły
Nie możesz drzwi otworzyć
Za bardzo już zarosły...

Próbuję Cię zawołać,
ostatki głosu wzniecić
Przyleciał czarny motyl
I już nie odleci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie konsekwencja w dużych literach i interpunkcji to pierwsze co przeszkadza...

Nie ma światła ---> wers nic nie wnosi
Od dawna już zamknięte drzwi ---> unikaj słów "już" może: "drzwi zamknięte od dawna"
Słyszę jakieś kroki ---> jeśli "to ty" ma być odgłosem kroków,aż się prosi o
to Ty, to Ty, to Ty! dwukropek i bez "jakieś"


To nie Ty... ---> za dużo już tego, może zamiast tego wersu np. "szara
Szarej bezsilności tchnienie złuda" , "znów bezsilności tchnienie"
Krwawej zgrozy
sprzymierzeniec

Znów orkiestra ---> upiory zazwyczaj są złe,więc to bez sensu może
złych upiorów poprostu: "orkiestra upiorów"
moje uszy ---> po co "moje"? może: "uszy krwią zalewa"
krwią zalewa
Znów przyleciał ---> niepotrzebny wers
czarny motyl
Krwawe niebo, ---> za dużo krwawisz w tej zwrotce to nudzi i wcale nie
krwawe drzewa tworzy nastroju

.................

Słyszę jakieś kroki ---> "jakieś"?
Skrzypnęły znowu moje drzwi ---> "skrzypnęły drzwi:"
To Ty, to Ty, to Ty! --->jeśli to nie ma być dźwiekonaśladowcze to wywal te
To Ty - i nie Ty... powtrzórzenia (wyżej też)

Stoisz pod moimi drzwiami ---> "moimi"?? unikaj dopowiedzeń
Zgrzyt klamki oschły ---> niepotrzebna inwersja poprostu: "oschły zgrzyt klamki"
Nie możesz drzwi otworzyć ---> "nie otworzysz"
Za bardzo już zarosły... ---> "zarosły" - więcej nie potrzeba

Próbuję Cię zawołać, ---> beznadzieja, gdzie puenta?
ostatki głosu wzniecić ten opis bez puenty jest niczym
Przyleciał czarny motyl
I już nie odleci...


to tyle...
pozdrawiam
czeka cie (jak każdego z nas) dużo pracy...
nie staraj się na siłę wprowadzać grozy, bo wychodzi farsa...

pisz dalej, zajrzę tu jeszcze, a wiersz po moich innowacjach wyglądałby tak:

drzwi zamknięte od dawna
słyszę kroki:
to Ty, to Ty, to Ty...


szara złuda
znów bezsilności tchnienie
zgrozy sprzymierzeniec

orkiestra upiorów
uszy krwią zalewa
czarny motyl

.................

słyszę kroki
skrzypnęły drzwi:
to Ty, to Ty, to Ty...

stoisz pod drzwiami
oschły zgrzyt klamki
nie otworzysz

zarosły

i to juz samo w sobie może tworzyć puentę...
mam nadzieję,ze pomogłam...

pozdrawiam, nie gniewaj sie za te sugestie
lenka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...