Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zostawię wszystko


Rekomendowane odpowiedzi

@Ewelina  Czasem, kiedy problemy zdają się przygniatać, warto odpuścić, pozwolić na jakiś czas wydarzeniom płynąć. Często okazuje się, że rzeczy się klarują i kiedy znowu podejmuje się działania, jest dużo łatwiej...

Tak sobie wyjaśniłam Twój niby lapidarny, ale jak dla mnie wyrazisty wiersz. Pozdrawiam serdecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ewelina Pamiętam, że kiedyś czytałem o rezerwiście, który służył w wojsku w latach siedemdziesiątych w jednostce falowej. Opowiadał, że doświadczył tam wyjątkowego sadyzmu i odwiedzić to miejsce potrafił ponowie dopiero po trzydziestu latach, przy czym nigdy nikomu nie mówił co dokładnie go spotkało. Można powiedzieć, że złamanie się zrosło.

 

...no i tak się zrastają. Jednym szybciej, innym wolniej, a jeszcze innym wcale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym -:)-:)Wzorujesz się na Wielkich? Jak Klaudiusz …pomyślałam.To już wyższy stopień wtajemniczenia…nie dla każdego ten świadomy wybór koloru cienia…i super że tak możesz..
    • @Łukasz Jasiński W 2016 r.  Więc wiele mogło się zmienić. 
    • @MIROSŁAW C.   Też byłem w dwutysięcznym roku i nie wiem jak tam jest teraz, a jednak: czytając różnych ludzi w internecie - polskość jest tam niszczona i są stawiane pomniki mordercom - OUN-UPA - nazistom, pytanie: kiedy pan był we Lwowie?   Łukasz Jasiński 
    • @aff 'Neutralnie', to mógłby być klucz do odczytania tego tekstu. Ale w tym przypadku, to chyba bardzo trudne.  @andreas A jak siadłem do pisania, to miało być coś na lekko :)   Dziękuję za wszystkie ślady zainteresowania, pozdrawiam. 
    • Deborah Feldman*             Nowy Jork, Brooklyn - chasydzka dziewczyna uwięziona w jednym z najbardziej otwartych miast świata. Nastolatka bez książek, kina, teatru, koncertów i spotkań z rówieśnikami.             Poddana opresyjnej tradycji i religii ortodoksyjnej społeczności. Trudno sobie wyobrazić świat nastoletniej Deborah Feldman, zmuszonej do małżeństwa, ogolonej na łyso w dniu ślubu i poddanej przyśpieszonej lekcji dojrzewania seksualnego. Trudno uwierzyć, że w dwudziestym pierwszym wieku dziewczyna mieszkająca w Nowym Jorku nie może posługiwać się angielskim, bo to język zepsucia i zła i jest więziona w domu.             Deborah Feldman wpuszcza nas do hermetycznego świata, którego grzechy są starannie ukrywane i wypierane. Autorka w przejmujący sposób relacjonuje jak wyglądało jej życie - pełne nakazów i zakazów. Życie, które opierało się na milczącym przyzwoleniu na cierpienie, zniewolenie i przemoc. Przypłaca je ciężką nerwicą.            Deborah ucieka. Po urodzeniu dziecka wie, że jeśli chce uchronić swojego syna przed podobnym losem, musi porzucić męża, rodzinę i wspólnotę - rozpoczyna nowe życie.   Źródło: PoradniaK   *zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian    Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...