Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

List do Evelyn McHale


Rekomendowane odpowiedzi

Droga Evelyn, nie żyw urazy,
Gdy - choć nie miałem nigdy jej ujrzeć -
Na ścianie wieszam spokój twej twarzy.
Lżej mi z nią, kiedy życie się dłuży.

Choć mówią: w świecie nie ma przypadków,
A skutek zawsze jest po przyczynie,
Los, gdy twa dusza staje do aktu
Śle kronikarza i limuzynę.

O losie wiedzieć musiałaś zatem,
Że jest kapryśny po drugiej stronie -
Wiem to, odpowiedź na list ostatni
Pisząc co wieczór, choć nie był do mnie.

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak dawno gość wyskoczył na Świętokrzyskiej chcąc popełnić samobójstwo, a spadł na człowieka, który został poważnie ranny i nie wiem, czy przeżył. Zdjęcie robi wrażenie, ale skrajnie egoistyczny czyn tej pani zasługuje na potępienie, bo naraziła niewinnych ludzi na podobne skutki. Sorry za taki koment, niedotyczący samego wiersza. Pozdrawiam.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Masz rację. Jakkolwiek nie jestem zwolennikiem odruchu potępiania samobójców za sam ich czyn, bez wdawania się w niuanse ich tragedii, tak uważam, że w pełni godne potępienia są przypadki, gdy samobójcy na przykład odkręcają sobie gaz, mieszkając w bloku pełnym ludzi albo rzucają się komuś pod koła. Jedna śmierć to i tak za dużo, nie ma uzasadnienia dla ciągnięcia za sobą niewinnych ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...