Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pachnie na deszcz
wojnę czuć w kościach
w każdej kostce skręconej
przy bieganiu z patykiem
i wrzaskiem "ratatata!" - (nie żyjesz)

 

strach cuchnie jak bezdomny
w komunikacji miejskiej
sączy się ze smartfonów
z rozmów które kleją się
propagandą ruską polską amerykańską ukraińską
więc każdy ma swoją правдe
swoje trolle i orki
i tylko ludzi 

 

nikt nie chce wojny
bezdomny też cuchnąć nie chce
mimo to za chwilę
morowe powietrze
głodowe racje
i historia która już 
nie kołem się toczy 
a walcem 


tańczy na wojnę
czuć w kościach
w każdej kostce skręconej
przy walczeniu walczyka
w takcie "ratatata!" (nie żyje)
 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tutaj muszę Cię zmartwić bo jest naprawdę mnóstwo ludzi, którzy tej wojny chcą. Gdyby było inaczej nie byłoby obecnej w Ukrainie.

Właśnie tak. A Rosjanie wcale nie chcą wpuszczać konwoi ze swoimi rannymi i to jest fakt. Mnie to obchodzi a czy Ciebie też ?

 

Opublikowano

Z moich obserwacji wynika, że ludzie coraz mniej chcą rozmawiać o wojnie, nie chcą się denerwować, po części to zrozumiały zabieg, bo nie ma co tańczyć koło tematu... jak ten szaman. Tak więc mamy inne dane.

 

Pozdrawiam :)

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaimponowałem A, zamiast ją zdobyć. Wyszło nam takie miałkie, bezzwiązkowe niby jednak coś, ale nie do końca. Mówiła mi czasem, choć za mało ją słuchałem, a i ona nie słuchała, no nie o to chodzi, no niestety Daniel, nie o to chodzi... Zamiast zdejmować ubrania z siebie i fotografie z otoczenia, zdejmowaliśmy śmiechy i uśmiechy z naszych twarzy. Nosiliśmy i bywało, że wspólnie ten niewątpliwy ciężar niełatwej relacji. Raz poryw, innym razem nudna stagnacja. Czasem też się człowiek i powiezie i przewiezie. Nasze bliżej było ciągle mocno niesprecyzowane. Jakieś to takie wyszło lub nie wyszło i napięte i nadęte i dęte. Coś jak AI dente. Relacjonując kumplom to coś z A musiałem bez przerwy te osobliwe szarości kolorować i koloryzować, bo opowiadając im prawdę kiepsko bym wyszedł w tej bezbarwnej opowieści, gdzie momentów było zdecydowanie za mało. Nawet patosu, ważne przecież, choć kontrowersyjne pojęcie, w tym wszystkim było za mało i tylko tyle co kot napłakał, notabene mowa tu o takim kocie, który umie płakać, a bywają takie koty.   Warszawa – Stegny, 08.09.2025r.
    • na naszej planecie dobrze widzi się jedynie w ciemnościach. tu książę władający całym globem okazał się zbyt mały, by żyć, uniósł się na ulotną chwilę, po czym rozprysnął, niczym przekłuta bańka mydlana. ledwie widoczne drobinki jego ciała osiadły kropelkami na trawie, po której, w poszukiwaniu tajemnic do odkrycia, przeszedł mój kot. a potem w domu wskoczył mi na kolana (pamiętasz? wymyśliłaś mu wtedy ksywkę, co brzmiała bardziej jak rycerski przydomek: Kryspin Rosołapy). tak: cząstki książątka wszechpaństwa są roznoszone na miękkich poduszeczkach. mówię ci słowa o tej wilgoci sięgając nimi aż po granice oddania.
    • @Alicja_Wysocka Dobrze, peel tego nie zrobi. @Berenika97 Dzięks za obszerny, wyczerpujący komentarz. 
    • @Berenika97 "Wolność oznacza prawo do twierdzenia, że dwa i dwa to cztery. Z niego wynika reszta" (George Orwell, Rok 1984)
    • Bardzo fajny wiersz, niby lekko napisany a jednak o sprawach ważnych:):) też się przyłapuje na  drobnych półprawdach:):) serdecznosci Violu:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...