Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Przemijanie


Rekomendowane odpowiedzi

Przemijanie

 

Czas przemija, płynie rzeka,

Jeden czeka, drugi nie,

Szumią lasy, rosną drzewa,

Syty miewa, głodny chce.

 

Pachną zboża, gra muzyka,

Dzieci śmieją się do łez,

Pieje kogut na kurniku,

Wzdycha człowiek, szczeka pies.

 

Chłop haruje, sianokosy,

Ciągnie wóz uparty wół.

Wiatr się bawi suchym liściem

Wznosi w górę, ciska w dół.

 

Prawi mądrze mądry mędrzec,

Z prawdy prostej głupiec drwi.

Gdzież otwiera ktoś na oścież,

Gdzie zamyka swoje drzwi?

 

Czy zapłacze kto i wspomni

Kiedy już nie będzie nas?

Słońce wschodzi a raz księżyc,

Rzeka płynie, mija czas.

 

Marek Thomanek

03.04.2023

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@corival @iwonaroma @Leszczym Męczę akurat dwa teksty na raz i idzie mi to jak krew z nosa. A ten utwór tutaj napisałem w międzyczasie z grubsza w ciągu dwóch godzin. Tak jakoś słowa się same posypały. Ja byłem przy tym tylko po to aby je zebrać i zapisać.

Jacek Kaczmarski zainspirował mnie swoją melodią do tego wiersza.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Laura Alszer Proszę :)
    • @Florian Konrad Dziękuję, Florianie
    • ~~ Postanowienie noworoczne Felka - mniejsza na codzień - niż zwykle - butelka. Lecz od święta i .. przy okazji odejdzie od owej fantazji. Nie duperelka, ale .. butla wielka!! ~~
    • nie miej za złe tego określenia. naprawdę tak cię widzę: jako uzdrowicielkę z zimna, podziemności, z tego, co przyrodzone i właściwe niedojrzałym szczylom (nie walnę przecież wymyślonym właśnie słowem Odsamotnicielka, bo jest co najmniej grafomańskie i kuriozalne). oto mały ja, wygrzebany do celów anatomicznych z dziecięco- i wczesnonastoletniej nory, wydarty na powierzchnię z ukrytego państwa Pustka, we dnie proklamuję świetlistą republikę, by nocami restytuować monarchię. bo zaiste samotność jest bezkierunkowym i bezdennie głupim złem, a cieszyć się z wynikającego z niej braku problemów, to jakby w wariacki i odrażający sposób dążyć do pozornego źródła, dajmy na to zamiast kupić i delektować się smakiem mlecznej wedlowskiej czekolady... rozkopać grób założyciela fabryki, Karla Ernsta Heinricha Wedla – i ssać jego nadpróchniałe kości rozkoszując się kontaktem z materią, którą w szaleńczym oczadzeniu uzna się za Esencję, Świętą Pierwotność. albo jakby uważać, że na przykład wyłącznie pierwsze modele aut są "oryginałami", że liczą się jedynie golfy czy astry "jedynki", a następne generacje, "trójki", czy inne "stadia rozwojowe", choćby i powstawały na tej samej linii montażowej – to jedynie jakieś wariacje-mutacje, tyleż brzydkie, co niewarte uwagi (wiesz, do czego piję. opowiadałem, jak mając kilka lat i jedynie dwa kanały w telewizji naoglądałem się siakichś durnych telenowel, których tytułów nie pamiętam, Żar młodości albo co – i uznałem, że dramaty, jakie przeżywają dorośli przez te obrzydliwe związki, absolutnie nie są mi potrzebne, że skórka niewarta wyprawki i co jak co, ale ja, spokojnoluby prowolnościowiec oszczędzę sobie wszelakich dramatów, absolutnie nie będę się ładować w żadne tego typu bagna, dla pokoju serca i umysłu do końca życia będę sam, czytaj: wolny od uczuciowych gehenn). właśnie tak widzę nasz związek: jako najgłębsze dopełnienie. bo jestem papużką złączką, która jedyne czego pragnie, to latać jak najwyżej, najdalej od ziemi.
    • Bardzo obrazowe i fajne pisanie. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...