Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rdza na rdzeniu


Rekomendowane odpowiedzi

                                                        (idę młody, genialny.. )

Zmarnowałem Twe szepty w całodziennych mówieniach.

Teraz jestem za stary sięniepewny i w świat

idę czterdziestoletni w stawach mam zaskrzypienia

coś dziamdziolę pod nosem

w kroczkach drób w wargach mlask.

 

Śliny krople padają nie wycieram ich z twarzy.

Gil mi zwisa na wargi a niech zwisa do stóp!

Gdybymż wiedział co zmienić bym żech zmienił – się marzy –

ale słyszę obelgi

żem jest drapany strup.

 

Potem sam już - ropieję. Rdzę mam na rdzeniu rany.

Kończy mi się Trzebnica a zaczyna się sad.

W sadzie tym spółka z o.o. jest więc tak pociachany

że gałęzie mnie drapią

równo pod jak i nad.

 

Siadam stary zgrzybiały. Przelatuje skowroniak

ale nic mi nie śpiewa pieśnią nie pieści usz.

Pleśń przerasta przez język wrasta w uda ramiona

z urediniów się dymi

zarodnikami. Już

 

głowę kładę na pieńku duszę puc na kolana.

Tak mi twojo tak smutno że aż w myślach mam dal.

Okulizak wyjmuję i wycinam imiona

w korze drzewka młodego

a świat mówi mi: ciał!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rolek Djakuju

@Starzec aaa, to ten od piosenek... już znam.

@iwonaroma Dzięki!

@Leszczym Dzięki, ten styl ma już 100 lat i sięga dwudziestolecia ubiegłego wieku. Też uważam, że nie zestarzał się i futuryści gurom.

@Bożena Tatara - Paszko I tobie też djakuju, bo o śpiewność mi między innymi chodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...