Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A najważniejsze, żeby zakradła się nie tylko do ptaszków, ale również i do ludzkich serc. A nie wiem czy też tak odczuwasz, ale mnie się wydaje iż dużo rozdrażnienia w powietrzu się unosi. Być może już przedświąteczna presja na nerwy, a może co innego?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czyli jednak coś w tym jest. Ja dużo ludzi codziennie spotykam i niektórzy zachowują się mało wiosennie, raczej zimowo. A nawet jeszcze gorzej powiedziałbym.

 

Stwierdzić faktycznie trudno. Pewnie większość sama nie wie. Ja jednak już mam taką naturę socjologa amatora i lubię szukać zależności.

 

Najlepiej jest jednak szukać oznak wiosny. Pięknych kwiatków, wtedy samopoczucie się poprawia. Codziennie pojawia się coś nowego i jest ślicznie.

 

Teraz już krokusy powoli odchodzą i pojawiają się żonkile na arenie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To się bardzo cieszę, że tak go odbierasz. U mnie w sercu i całej okolicy bardzo wiosennie. Ja bardzo lubię szukać pierwszych śladów jej przyjścia, gdy rozkwita kolorami, po zimowej szarości.

To jest nas już trójka z takimi spostrzeżeniami. Znaczy się coś w tym jest.

Na nerwy najlepsze krokusy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Poranieni  Ofiarom wojny, która się nie odbyła.   Przekonano mnie, że jestem ofiarą. Od dziś to część mnie, jak oko czy ręka. Czuwa nade mną w stu kolorach wstęga, otwiera rany zajadły megafon.   Bez przekonania, ale z myślą o skarbach wlokę za tłumem swoje wiotkie członki — ponoć skostnieją i sam krzycząc: Chodźmy! będę prowadził głosząc czym jest prawda.   Jedno spokoju mi tylko nie daje — ja to ofiara, ale czym są inni? Musi oprawców być to bura zgraja,   bo szli by z nami, będąc niewinnymi. Lud, który pada, potem z kolan wstaje krzyczałby z nami: Jesteśmy ofiarami!  
    • @MigrenaWróciłam, czytałam jeszcze raz i znowu.  Twój wiersz (to właściwie misja) - bardzo mnie przejął. Jest taki jak Ty - odważny, świadomy, wyrazisty i niebanalny. Ukazujesz dehumanizację i konsumpcję jako złudzenie postępu i zagubienie człowieka - "kody patrzą w nicość", "dusza w pendrivie" - przejmujące. Cztery części depresyjnej wizji świata, że aż ciarki przechodzą po skórze. Niesamowity!  
    • @Maciek.J

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Roch mieszkaniec Nowego Tomyśla               jawnie zemstę na sprawcy obmyśla,               widział jak ufoludek               opróżnił barek z wódek,               żona inny już sposób wymyśla.                  Roch mieszkaniec Nowego Tomyśla               jawnie zemstę na sprawcy obmyśla,               widział jak ufoludek               opróżnił barek z wódek,               „ dorwę drania, stłukę i zwymyślam”.                 Roch mieszkaniec Nowego Tomyśla               jawnie zemstę na sprawcy obmyśla,               widział jak ufoludek               opróżnił barek z wódek,               „ przerobię na AGD, zwymyślam”.   Pomóżcie, proszę, którą wersję wybrać, albo dodajcie swój piąty wers.
    • @Rafael Marius Rymy w twym wykonaniu z niejednego weną gania

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      (żeński luźny asonans)   Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...