Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Gustawowi



zasypiasz cicho
tak jak przystało
osnuwając pejzaże

bez szans na zdobycie
najdalszych perspektyw

nim pierwsze krople skapną
następnymi słowy

nim się wytlisz doszczętnie
wzrok zastygnie
w poprzek oddechu

a jutrzejsze
kamienie zdążą
wpaść do wody
własnymi ścieżkami

padniesz głuchym mieczem
nie dotknąwszy
świata

* *
biegniesz przede mną
zawsze ten sam

chociaż nie wiem
czy się oglądasz

mam nadzieję
Opublikowano

Do mnie też przemówił. A klimat bardzo mi odpowiada.

"bez szans na zdobycie
najdalszych perspektyw

nim pierwsze krople skapną
następnymi słowy"

To najbardziej...

"biegniesz przede mną
zawsze ten sam

chociaż nie wiem
czy się oglądasz"

Ale i to...
I wiesz... też mam nadzieję.
3maj się ciepło.
pozdr Vera

Opublikowano

Dla mnie przede wszystkim część przed gwiazdkami. Nastrojowo poprowadzony monolog, w trakcie którego chyba jednak otwierają się najdalsze perspektytwy. A przynajmniej mam nadzieję.

a jutrzejsze
kamienie zdążą
wpaść do wody
własnymi ścieżkami


oraz:

nim pierwsze krople skapną
następnymi słowy


Powyższe fragmenty pokazują, jak utrzymać równowagę między formą a przekazem. Pozdrawiam. // 51

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Poezja zaangażowana, bliska temu co boleśnie aktualne. Systemy się sypią, nie tylko zdrowia, ale gdy polityka staje się funkcją zemsty, a nie wizji, jest tylko restauracją resentymentu i konserwacją wygodnej patologii inaczej być nie może. Nam pozostaje emocjonalny lament - zaangażowany społecznie, oparty na bezpośredniej ekspresji żalu, buntu i bezsilności wobec choroby, śmierci i niewydolności systemu ochrony zdrowia.  Erozja trwa, na wielu obszarach, choć ochrona zdrowia bliska przeciętnemu doświadczeniu razi odhumanizowanym podejściem do ludzkich spraw i rozjazdem statystyki z namacalnością problemów. 
    • Towarzysz kaszel nie taki groźny - wiesz, że wieczorem złapiesz go w pościel. Przybłęda katar, niby że spada z nosa do Nikąd. Też odpowiada. Ból kości w złości zawrze przymierze, pierwszą pod słońce psychikę z jeżem. Ból głowy standard. Jednak niedziela ten fakt statyczny wciąż może zmieniać. Gdy tylko dziadek przy tobie drogą, a skrzydłem siostra otacza błogo, Wiesz -  z nimi zawsze świeżo w rozmowie jesteś partnerem z czapką na głowie. Nic, że zwyczajny kawałek ścieżki. Z domu na działkę, z działki gdzie mieszka Mrówka i pszczoła, gołąb i krecik, łodyżka, listek, patyczek, mieczyk, różna gra świateł oku przyjazna, spod chmur na ogół z zielenią jasna,   może dlatego, że zajrzał dziadek - jak się dziś czujesz? Energii spadek? Nie bardzo śpiesznie, z ochotą w górę, chłopiec - bo lubi, znów podskakuje.      
    • @EwelinaI to bardzo zdrowe podejście. W swoich miniaturkach uchwycasz chwile, pragnienia, tęsknotę i bardzo to lubię. Nie ma tutaj ani za dużo, ani za mało ale cała kwintesencja przekazu.  Pozdrawiam ponownie :-) 
    • @Tectosmith W takim razie miłego seansu:) @Berenika97 pewien koniec miałam na myśli, choć nie definitywny wbrew pozorom.  Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Tectosmith tak właśnie miało być, oszczędność słów daje znacznie więcej niż ich nadmiar. Już dawno nie "przegaduję" tematów. Przestrzeń daje wolność interpretacji, a ja nie lubię niczego narzucać, bo kim że jestem, żeby komuś narzucać jak ma czuć i jak ma myśleć.  Pozdrawiam nieustannie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...