Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bez spinki


Rekomendowane odpowiedzi

 

Poszedłem bez spinki w miasto, w spotkanie i na spacer. Zapomniałem na kilka chwil o prozie kluczy, portfela, przekonań czy dokonań. Grało coś tak jakoś gdzieś w głębi, a więc gnało mnie w luz. Pojawiły się - zapomniana przeszłość, że była i przyszłość, jakby wcale miała nie nadejść. Byłem mężczyzną, a skoro tak to mogłem się tam od tak pojawić ano właśnie tak bez spinki. Miasto swoje wie, a więc nie trzeba mu specjalnie tłumaczyć, kimże jest tutaj hulajdusza. Miasto lubi takich ancymonów. Tacy smakują miasta. Spiknąłem się z kimś w kawalkadę. Coś tak jakoś nam nawet poszło.

 

 

Warszawa – Stegny, 02.02.2023r.

 

 

 

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Leszczym

   Ciekawa krótka proza, dłuższa niż ostatnim razem. Dodawaj z fragmentu na fragment po dwa zdania, w końcu sam zobaczysz, że potrafisz tworzyć długie. 

   Zbędnym jest przecinek po "przekonań", za to potrzebny po "przyszłość" oraz po "tłumaczyć". Nie "Byłem mężczyzną...", tylko "Jestem mężczyzną, a skoro tak, TO mogę się tam pojawić ot tak - ano właśnie bez SPINKI". Dodanie "to" jest stylistycznie koniecznym; aś wcześniej napisałeś o jednej spince, trzymaj się zatem liczby pojedynczej. Staraj się również unikać powtórzeń. 

   Serdeczne pozdrowienia

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...