Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"Sonetów pisać ni będę"....

 

A szkoda, bo to jedna z najpiękniejszych form literackich  :)

Na Orgu jest specjalista w tej dziedzinie i czyta się jego utwory z prawdziwą przyjemnością.  Niestety też nigdy nie napiszę, utknęłam w "wolnych" i do końca jakoś przebieduję  ;)

 

Pozdrawiam z uśmiechem 

Opublikowano

@Ewelina 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mam chęć na swoją klasyczną odsłonę, do tej pory tylko pisałam tylko wolne i białe...

Mam w notatkach coś zaczęte, z kropkami sylab, ale zawsze ten czas... Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@Ewelina

Ja kiedyś liczyłem sylaby, ale teraz już mam wprawę i nie muszę, a i tak będzie tyle ile trzeba.
Kiedyś używałem wagi, a teraz nie potrzebuje bo mam ją w ręce. Wiem z dość dużą dokładnością ile co waży. Podobnie jest z mierzeniem. Kwestia ilości powtórzeń, a każdemu tak się zrobi jak mi.

To oczywiście jest pochodną typu osobowości jakie komu wiersze łatwiej i przyjemniej się pisze.
Osoby bardziej spontaniczne wybiorą wolne, a ci uporządkowani sylabiczne.

 

Opublikowano

@Rafael Marius ja czytam wiersz na głos. Nie liczę sylab, choć pewnie chodzi mi o to samo albo coś zbliżonego, co komuś kto liczy sylaby. 

Tak - osobowość ma znaczenie i też to, co jest dla kogo ważne. A dla każdego co innego może być ważne i na co innego będzie zwracać uwagę. I dobrze - dzięki temu świat jest barwny i ciekawy :) 

@Elwira taka bieda to nie bieda :)

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja też bardzo cenię, lubię i szanuje różnorodność. Nie tylko w poezji.

Zawsze pociągały mnie osoby z przeciwnego bieguna cech osobowości, stąd, między innymi, nieustanna socjalizacja z płcią odmienną.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dla ścisłości to pewne zależności są. W jednych typach osobowości jest przewaga kobiet, a w innych mężczyzn. Te różnice bywają dość znaczne. Ale to są już szczegóły dla koneserów typologii takich jak ja.

 

 Generalnie masz rację to są odrębne podziały. Ale ja nie tym. Z mojego punktu widzenia to wszystkie kobiety są kobiece mniej lub bardziej, w porównaniu ze mną. Zatem są bardzo różne ode mnie. A ja tu piszę o swoich subiektywnych doznaniach.

Być może inni to odczuwają inaczej.

Natomiast mężczyźni faktycznie bywają zniewieściali i to bardzo.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Przepiękny wiersz! Z melancholijną atmosferę i subtelną muzyką słów. Szczególnie poruszające jest to napięcie między tym, czego się nie da kontrolować ("nie wybiera się wiatrów", "na moje "nie" afekt nie zwraca uwagi") a delikatną obserwacją świata. Metafora "panny słomiane" i to pytanie na końcu o radio - czyje? - zostawiają czytelnika z pięknym niedosytem. Pozdrawiam.   ps.Bardziej "znam" ojca - malarza. Ale wiem, że Tomasz był również tłumaczem, np. "Monty Pythona".
    • chcą się odnaleźć wśród ludzi zgubiłem klucze bezdomnym się stając błądząc znalazłem kluczyk bez zamka którego nie znałem odnajdując siebie się pogubiłem bo wiem że nie chciałem się znaleźć wiesz tylko ty i zamek i zawsze tam mnie zastaniesz
    • @andrew Dotykasz w wierszu bardzo głębokich, uniwersalnych pytań o sprawiedliwość, wdzięczność i odpowiedzialność wobec innych. Dylemat, który nurtuje wielu ludzi - jak żyć świadomie i uczciwie w świecie pełnym nierówności. 
    • @Toyer Twój wiersz to bardzo osobiste i wzruszające wyznanie wiary, pełne ludzkiej słabości i tęsknoty za bliskością z Bogiem. Widać w nim prawdziwą walkę wewnętrzną, szczere przyznanie się do własnych słabości i głęboki głód duchowy. To, jak opisujesz siebie jako tego, kto "puka nieśmiało" i "dzwoni dzwonkiem czasami", pokazuje piękną pokorę i świadomość własnej małości wobec wielkości Bożej. Szczególnie poruszające są te fragmenty, gdzie mówisz o tym, że "dla mnie to wiele, dla Ciebie mało" - to bardzo prawdziwe odczucie każdego, kto próbuje nawiązać relację z tym, co nieskończenie nas przekracza.  
    • @Pan Ropuch Twój wiersz ma piękną, intymną atmosferę. Metafora pięciolinii jako przestrzeni, gdzie druga osoba może "się rozgościć" wśród "szeptów, jęków i westchnień" jest bardzo zmysłowa i muzyczna. Bardzo mi się podoba.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...