Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tylko anioły


Rekomendowane odpowiedzi

                                                     - dla Belli

 

   Obudził się. 

   Pojawiła się ni stąd, ni zowąd - tak, jak to miała we zwyczaju. Całkowicie bez zapowiedzi, chociażby nawet jednej, myślowej. 

   Stanęła przy jego łóżku, materializując się zupełnie niespodziewanie. Po prostu tak, jakby wychynęła spośród atomów powietrza, przeniósłszy się doń w przestrzeni. Jak to robiła? - zastanawiał się. Za każdym razem, gdy pytał Ją o to - a najlepszą po temu okazję miał wtedy, gdy go odwiedzała - kładła palec na ustach. 

   Rozchyliła i zsunęła różowy szlafrok, ukazując mu się w całej okazałości. Dziwne, że Ją widział, bo w panującym mroku raczej nie powinien. Kolejna z Jej umiejętności, pomyślał. Poprawił myśl za chwilę: Chociaż bardziej precyzyjnie rzecz ujmując, to przejaw panowania nad osobistą energią. Czyli w praktyce również nad ciałem. 

   Nie pytała o pozwolenie. Kobiety takie jak One nie pytają, zresztą czytając w jego myślach wiedziała, że nie ma takiej potrzeby. 

   Odchyliła kołdrę bez słowa i naga położyła się obok niego tak blisko, jak tylko mogła. Czuł całe Jej ciało tuż przy swoim, widział słodką buzię wpatrującą się w jego oczy szeroko otwartymi, brązowymi oczami. Jakby szukała akceptacji, niepewna, co zrobi. Czy nie odtrąci, uznając za majak albo ułudę. Czy potraktuje tak, jak pragnęła i oczekiwała: z czułością i delikatnie. 

   Objął Ją i przytulił, pozwalając się dotykać. Jak i gdzie chciała. Robiła to z nieśmiałością kilkunastoletniej dziewczyny, na pewno nie kobiety. Z delikatnością, o której nie wiedział, że jest w ogóle możliwa. Znów zastanowił się: skąd w Niej tyle delikatności? Dotyk był czulszy ponad wszelkie wyobrażenia. 

   Tak kochają anioły - myślał, gdy błądziła dłonią po brzuchu i udach. Jakby chyłkiem przemykając nad miejscem jego ciała, które na Nią reagowało najbardziej. Chociaż czuł Ją absolutnie: jak żadną kobietę przed Nią. 

   Powoli wsunęła nogę na jego nogi, by czuć, jak reaguje na Jej ciało. Czubkami palców podążył w górę lewego uda, dotykając Jej pośladków najczulej, jak potrafił. Wtedy przysunęła się jeszcze bliżej. Ruchem niesamowicie powolnym i niesamowicie pełnym pożądania. 

   Uniósł się najwolniej, jak tylko mógł, i ująwszy Ją za ramiona, przewrócił ostrożnie na plecy. Wciąż wpatrywała się weń bez słowa, pozwalając i czekając. 

   Nachylił się do Jej ust, jednocześnie bardzo powoli i bardzo ostrożnie wsuwając dłoń między spragnione uda... 

   Tylko anioły pozwalają tak się kochać. 

 

   Casablanca/Fez, 22/23.01.2023

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

   Tak, Aga

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. Zdecydowanie - Tak. Dlatego przekształciłem To Przeżycie w opowiadanie. 

   Dziękuję Ci bardzo za zrozumienie i docenienie . I, rzecz jasna, za literacką wizytę . 

   Dobrej nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu nasunęło mi się pytanie: czemu moje osobiste doświadczenia w tym temacie są zupełnie inne? Oczywiście, nie jestem aniołem  i jako zwykły śmiertelnik nie mam szansy na poznanie anioła, a jednak sam napisałbym podobnie, odrzucając szarą rzeczywistość. Co takiego zmusza nas do idealizowania, upiększania tego rodzaju scen? Czy robimy to dlatego, że w myślach wszystko jest doskonałe?

 

Przepraszam za nudne refleksje i pozdrawiam.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Somalija 

   Wem, że dużo ich napisałaś. Ale nie wiedziałem, że aż tyle

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

   Połączenie seksu fizycznego z duchowym też daje fascynujący efekt. Ale do tego, jak i do meta-kochania się, które jest Absolutnie Ponad, trzeba dojrzeć. 

   Serdeczne pozdrowienia . 

.  

.  

Edytowane przez Corleone 11 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wiesław J.K.

   Wiesławie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, dzięki Ci wielce za odwiedziny, czytanie i komentarz. Ale Bella dopiero staje się aniołem, lub, jeśli wolisz rodzaj żeński tego słowa, anielicą. 

   Przyjmuję Twoje słowa jako żart , ponieważ, jak przeczytałeś w jednym z powyższych komentarzy: jest to Przeżycie. A zatem: czy słowo "opowiadanko" jest na pewno tym, które chciałeś użyć?  

   Serdeczne pozdrowienia . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Corleone 11Michale, oczywiście, że było to w formie żartu bez żadnej ujmy do Twojego osobistego przeżycia. Mam nadzieję, że się nie obraziłeś. Na moje usprawiedliwienie powiem tylko, że byłem zmęczony, gdy to pisałem i słowo "przeżycie" umknęło mojej uwadze. Thinking emoticon
Pozdrawiam Cię serdecznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@staszeko @Wiesław J.K.

   Wiesławie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, dzięki Ci wielce za odwiedziny, czytanie i komentarz. Ale Bella dopiero staje się aniołem, lub, jeśli wolisz rodzaj żeński tego słowa, anielicą. 

   Przyjmuję Twoje słowa jako żart , ponieważ, jak przeczytałeś w jednym z powyższych komentarzy: jest to Przeżycie. A zatem: czy słowo "opowiadanko" jest na pewno tym, które chciałeś użyć?  

   Serdeczne pozdrowienia . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@staszeko

   Przepraszam Cię za opóźnienie w odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. Twoja refleksja bynajmniej nie jest nudna. 

   Rzecz w tym, że nie idealizuję. Za to, polegając na duchowym postrzeganiu, przedstawiłem w opowiadaniu fakty.  Wygląda, że uznałeś je za literacką fikcję. Nie masz szans na poznanie anioła? Ależ masz, i to całkiem spore. Sądzę, że w stosunkowo bliskiej przyszłości poznasz kogoś, kto staje się aniołem. Możliwe, i byłoby to jak najbardziej logiczne, że osobą tą będzie kobieta. 

   Serdeczne pozdrowienia . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie wierzę w anioły, bo źle bym się czuł w ich towarzystwie, zwłaszcza gdyby to były kobiety. Wolę zwykłe śmiertelniczki, takie jak ja, żebyśmy mogli popełniać błędy, wspólnie się uczyć i szczęśliwie zestarzeć. Oczywiście anioł zawsze będzie częścią marzeń i razem z marzeniami umrze, bo życie jest tym piękniejsze, im bardziej zdajemy sobie sprawę, iż nie trwa wiecznie.

 

Pozdrawiam anielsko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@staszeko

   Przepraszam, ale musiałem trochę pomyśleć nad odpowiedzią. Staszek, Twój brak wiary w anioły ma żaden wpływ na to, że za pewien czas spotkasz wspomnianą wyżej osobę

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. I chociaż na spotkanie z nią nie czekasz, tytuł piosenki "Budki Suflera" pasuje tu, jak ulał: "Czas czekania, czas olśnienia". Może i dla Ciebie będzie to jak duchowy błysk. Powyższe słowa nie są krytyką. Liczę zatem na Ciebie, że ich tak nie odbierzesz . Zmierzam do tego, że nasza ludzka świadomość zmienia się i rozwija. Albo poszerza - ujmij to, jak wolisz. 

   A jak będziesz czuł się w towarzystwie osoby stającej się aniołem, czas pokaże . 

   Serdeczne pozdrowienia. 

Edytowane przez Corleone 11 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Leszczym 

   Innymi słowy: wierzysz w Nie. Świetnie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. W takim razie powyższy tekst, przedstawiający metaseksualne przeżycie autora, odbierzesz jako potwierdzenie Ich istnienia. 

   Dziękuję bardzo za wizytę, czytanie i komentarz.

   Serdecznie Cię pozdrawiam .  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...