Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

 

Przy rozwodzie kobieta bierze dziecko (dzieci), a mężczyzna bierze na siebie winę (winy), coraz mocniej popija wino (najczęściej najtańsze) i z wolna tonie pod przewinami (kolejnymi).

 

 

Warszawa – Stegny, 19.01.2023r.

 

 

Inspiracja - poeta Wielebor

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Rolek Faktycznie nie oglądam Netflixa. Do kina tylko chodzę 1, 2 razy w tygodniu. Oczywiście, że się nie gniewam :) Tylko, że ten akurat mój mini krzyk nie dotyczył homoseksualizmu, którego notabene niemalże w pełni akceptuję ;)

Opublikowano

Są mężczyźni którzy fantastycznie opiekują się dziećmi 

Znają dawkowanie leków 

Wstają kiedy dziecko gorączkuje, ząbkuje

Zbierają nawet najmniejszą karteluszkę na której to dziwaczny głowonóg ciągnie za sobą drugiego mniejszego głowonoga 

Im nie można odbierać dziecka po prostu Nie Można! 

Wzruszyłeś mnie 

 

Opublikowano

@violetta Czasem bywa tak, że dziecko jeszcze nie wie komu ufać. Sądy są i to jest prawda sfeminizowane. W tych sprawach rządzi nie Sąd a prawo kaduka. Ale ja nie mam aż takiej pretensji - chciałem tylko ubrać w słowa pewną formułę, która często chodzi po ludziach...

Opublikowano

Różne są matki i różni ojcowie.

To tak w ogólnym skrócie, bo sądy ojcom również przydzielają opiekę, jeśli matka nie wykazuje zdolności opiekuńczych nad małoletnim. Np małż-onek biznesmen zostawił ją z niczym...

Taki lajf.

Pozdrawiam. 

 

Opublikowano

@violetta Violetto nie jestem aż tak profesjonalny w pisaniu, co powoduje, że piszę o tym co przychodzi mi do głowy, a czasem różne rzeczy przychodzą ;)) Czasem i mnie trudniejszy temat najdzie, a jako obcięty ojciec w tej kwestii akurat mam coś niestety do powiedzenia :// Szczerze mówiąc wolałbym w ogóle tych spraw na sobie nie przećwiczyć ://

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Noxen Hej Noxen, Niestety, to nie jest dobry wiersz. Bierzesz się za ciężki temat. Masz ze sobą moc setek tysięcy poetów i dołączasz do tych, którzy na temacie polegli. W warstwie - nazwijmy ją 'metafizyczną' - nie pojawia się tu błysk jakiegoś nowego podejścia, nowej idei, czegoś świeżego... Wiersz w skrócie mówi o tym, że peel nie wierzy w bajki i uważa, że po śmierci wchodzimy w 'nicość'. Nic nowego, to może na nowo da się to powiedzieć? Skąpy dobór rekwizytów nie pozwala wejść na jakiś głębszy poziom obrazowania. Poruszamy się w wątłej refleksji filozoficznej budowanej na wątłych obrazach. Osobiście lubię, gdy w wierszu jestem w stanie wyróżnić przynajmniej jeden z trzech aspektów (za Lacanem): symboliczny, obrazowy i 'realny', a najlepiej wszystkie trzy, ale to już wtedy Święty Graal. Czyli wiersz mówi do mnie na poziomie symbolicznym, gdy czuję, że podmiot bardziej jest mówiony przez język niż sam mówi. Na poziomie obrazowym, gdy jestem w stanie rozpoznać w jakiś sposób siebie w danym obrazie, a jednocześnie rozpoznać iluzję, która jest konsekwencją tego rozpoznania. I na koniec 'realne' - gdy wiersz rozmawia z moim Brakiem - czymś czego nie da się powiedzieć ani językiem ani obrazem, co wymyka się opisowi, ale uparcie powraca i nie pozwala mi się domknąć w spójną całość. I ten ostatni jest najtrudniejszy do wydobycia. Jeśli wiesz co chcę powiedzieć... Operujesz ciężkimi pojęciami - śmierć, dusza, nicość. Każde z nich osobno ma kaliber 44, ale razem - wcale się nie wzmacniają, tylko znoszą. A poza tym, w Nowym Roku, życzę Ci dużo lektur, wzruszeń i nadawania sensu.
    • @KOBIETA Ja bym jednak jechał przez Kołbaskowo żeby się bezpośrednio wpuścić w niemiecką 11, bo jak wiadomo, Niemiec nie ogranicza fantazji kierowców z temperamentem ;)
    • ach vivienne biedna vivienne cały paryż wypełniony nim to minie kiedyś minie teraz wszystko jego uśmiech jego imię noszą dni   chowasz twarz w dłonie nie mam pocieszenia popłacz vivienne dobre to łzy    przyjdzie znów wiosna wymażesz z pamięci saint-germain-des-prés każdą stację metra teraz już śpij vivienne    
    • To miło mi niezmiernie :)  Dziękuję :)   Pozdrawiam i składam najlepsze noworoczne życzenia :)   @Radosław   Tobie również!    Serdeczności :)   Deo  
    • @violetta  Viola masz piękny kolor ścian w mieszkaniu, i miniatura przednia. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...