Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Spotkałem ją kiedyś w którymś z cichszych aczkolwiek ciekawszych lokali śródmiejskich. Można rzec, że atmosfera nam nawet sprzyjała. Całkiem zgrabnie nam szło nawiązanie znajomości. A potem ona jak jakaś nie ona ekstrawertycznie i z pełnym przejęciem opowiedziała mi całkiem wyczerpująco o swoim introwertyźmie. Tak się złożyło, że tamten interesujący wieczór zaliczyliśmy do udanych, z czym zresztą przez długi czas wolałem szerzej się nie wychylać. Przecież i ja również bywam tutaj introwertykiem.

 

 

Warszawa – Stegny, 15.01.2023r.

 

 

Uśmiech i inspiracja w kierunku poetów Error Erros i Wędrowiec1894 (poezja.org).

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Introwertycy wbrew temu co się uważa bywają głębiej otwarci od ekstrawertyków, tylko potrzebują do tego odpowiedniego nastroju, osoby i okoliczności.
Ja też jestem introwertykiem, ale po zmianie osobowości. Kiedyś byłem ekstrawertykiem.

Opublikowano

@Rafael Marius Tego tekstu nie zaliczam do udanych. Niewiele wiem o ekstrawertyźmie i introwertyźmie :// Myślę, że są całe książkowe opracowania na ten temat. I prawdę mówiąc nie bardzo kiedykolwiek się zastanawiałem do której z tych grup należę. Mogę tylko przypuszczać, że będąc aktywnym na forum poetyckim z czasem zaczynam się powoli zaliczać jednak do ekstrawertyków ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak to prawda. Typologie osobowości to prawie oddzielna dziedzina wiedzy. Mniej lub bardziej naukowa. Różne są opinie.

Ja się tym akurat interesuję, ale bardziej od praktycznej strony jak to u mnie ze wszystkim. A co do Ciebie to trudno mi powiedzieć, zbyt słabo Cię znam, żeby wytypować.

Opublikowano

@Rafael Marius To jest już prawdziwa zaraza ludzie szufladkują do jakichś kategorii, o których bardzo często nie mają żadnego pojęcia, bo nawet ani jednej książki nie przeczytali na ten temat :// Napisałem kiedyś coś podobnego o psychopatii i o narcyźmie, ale tamtych rozważań również nie zaliczam do udanych :)) Jedyne na co mnie stać w tej materii to właściwie niezbyt wybredne żarty ;)) Wartości poetyckiej te teksty również raczej nie mają :// Inna sprawa, że jakakolwiek ocena kogoś po wpisach na forum może być bardzo, ale to bardzo myląca i raczej również się jej nie podejmuję ;))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Z tym się zgadzam. Niektórzy tworzą sobie osobowości internetowe na każdym forum inną. Jedyne, co można zrobić to wytypować tą osobowość, którą ktoś prezentuje.

 

Jak dla mnie to typologie nie mają nic wspólnego z szufladkowaniem, a szufladkowaniem jest właśnie zaliczanie typologii do szufladkowania przez osoby, które nie przeczytały na ten temat, ani jednej książki.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Noxen Hej Noxen, Niestety, to nie jest dobry wiersz. Bierzesz się za ciężki temat. Masz ze sobą moc setek tysięcy poetów i dołączasz do tych, którzy na temacie polegli. W warstwie - nazwijmy ją 'metafizyczną' - nie pojawia się tu błysk jakiegoś nowego podejścia, nowej idei, czegoś świeżego... Wiersz w skrócie mówi o tym, że peel nie wierzy w bajki i uważa, że po śmierci wchodzimy w 'nicość'. Nic nowego, to może na nowo da się to powiedzieć? Skąpy dobór rekwizytów nie pozwala wejść na jakiś głębszy poziom obrazowania. Poruszamy się w wątłej refleksji filozoficznej budowanej na wątłych obrazach. Osobiście lubię, gdy w wierszu jestem w stanie wyróżnić przynajmniej jeden z trzech aspektów (za Lacanem): symboliczny, obrazowy i 'realny', a najlepiej wszystkie trzy, ale to już wtedy Święty Graal. Czyli wiersz mówi do mnie na poziomie symbolicznym, gdy czuję, że podmiot bardziej jest mówiony przez język niż sam mówi. Na poziomie obrazowym, gdy jestem w stanie rozpoznać w jakiś sposób siebie w danym obrazie, a jednocześnie rozpoznać iluzję, która jest konsekwencją tego rozpoznania. I na koniec 'realne' - gdy wiersz rozmawia z moim Brakiem - czymś czego nie da się powiedzieć ani językiem ani obrazem, co wymyka się opisowi, ale uparcie powraca i nie pozwala mi się domknąć w spójną całość. I ten ostatni jest najtrudniejszy do wydobycia. Jeśli wiesz co chcę powiedzieć... Operujesz ciężkimi pojęciami - śmierć, dusza, nicość. Każde z nich osobno ma kaliber 44, ale razem - wcale się nie wzmacniają, tylko znoszą. A poza tym, w Nowym Roku, życzę Ci dużo lektur, wzruszeń i nadawania sensu.
    • @KOBIETA Ja bym jednak jechał przez Kołbaskowo żeby się bezpośrednio wpuścić w niemiecką 11, bo jak wiadomo, Niemiec nie ogranicza fantazji kierowców z temperamentem ;)
    • ach vivienne biedna vivienne cały paryż wypełniony nim to minie kiedyś minie teraz wszystko jego uśmiech jego imię noszą dni   chowasz twarz w dłonie nie mam pocieszenia popłacz vivienne dobre to łzy    przyjdzie znów wiosna wymażesz z pamięci saint-germain-des-prés każdą stację metra teraz już śpij vivienne    
    • To miło mi niezmiernie :)  Dziękuję :)   Pozdrawiam i składam najlepsze noworoczne życzenia :)   @Radosław   Tobie również!    Serdeczności :)   Deo  
    • @violetta  Viola masz piękny kolor ścian w mieszkaniu, i miniatura przednia. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...