Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Miłość, brudy, poplątanie. 

Ciężar ciszy przy śniadaniu. 

Zaglądanie hen za Ciebie, 

Marność w staniu pod tym niebem. 

Poprzez świata oczywistość rozumienie co w głąb siebie. 

Papierosy, pot. krążona oka biel. 

Niska efetkywność wspomnień

Ciągle sie wydłużający cień. 

Uśmiech lata gdy wieczorem kłaść sie przyjdzie dla nas czas.  Głupio-mądry werset śmiechu i przygasły za dnia żar. 

Nieuchronność pyłu ziemi w grach gestami codziennemi. 

Róży błahość, kości zgrzyt, zapętlony kurwa kicz. 

Codzienności nuta sroga. Warkot tłumów - krzyk do boga.

W grze losowej zmarnowane multiwersa wszystich nas. 

Miłość przeplatana brudem - rzeczywistość ludzkich mas. 
// zachecam do dyskusji, nie będę urażony :)

Opublikowano

cóż Morsztyn raczej dosadniej się wyraził: 

Na Boże Narodzenie

 

Szczę­śli­wa nocy, w któ­rą się nam ro­dzi
Dzień ja­sny, świa­tło wszyst­kie­mu stwo­rze­niu,
I w któ­réj bru­dach i okrop­nym cie­niu
Słoń­ce ja­śniej­sze nad co­dzien­ne wscho­dzi.

Szczę­śli­we by­dło, któ­re gdy mróz chło­dzi,
Grze­je­cie pana w cie­płym swo­im tchnie­niu;
Lu­bo­ście nie­me, w ta­kim przy­słu­że­niu
Za­zdro­ścić się wam tego szczę­ścia go­dzi.

Szczę­śli­wa staj­ni, szczę­śli­we pie­lu­chy,
Któ­re się bo­skich czło­necz­ków ty­ka­ją;
Szczę­śli­wy i żłób, szczę­śli­we i sia­no;

Szczę­śliw­sze jed­nak nad wszyst­ko pa­stu­chy;
Są­dzę, że na­przód dzie­ciąt­ko wi­ta­ją,
I do zba­wie­nia po­wsta­li tak rano.

Opublikowano

@samPoprzez świata oczywistość rozumienie co w głąb siebie.” Cytując podmiot. Samo ścieranie sie mas jest procesem prowadzacym do czegoś. Mam madzieję, że coś z tego wyniknie. Na nicość zawsze jest czas. 

Opublikowano

@Orxl przeintelektualizowane to dla mnie:) bo cóż znaczy Poprzez świata oczywistość rozumienie co w głąb siebie." ?

jeśli przecinek po oczywistość, to nie utożsamiam się z oczywistościami wolę tajemniczość np.
Oczywistości mam na co dzień :)

Pozdr.

Opublikowano (edytowane)

@Marcin Szymański dziękuję za opis swych wrażeń, zestawianie tego tekstu z tekstami podskarbiego koronnego - iście urocze - jak pretensjonalność w moich wypowedziach :) co do fruwania - racji Pana nie odnalazłem, choć wiersz - lotów raczej niskich. Więcej hip-hop’u coby rytm złapać, albo na głos przecztać :))

Edytowane przez Orxl
Błąd - powtórzenie (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Trochę bym to skrócił, np tak:

 

Trwanie, tkwienie, marne lśnienie

Beznamiętne me cierpienie 

Wśród przestworu świadomości - beznadzieja nam tu gości

Któż mniemanie inne rości?

 

To tak dla żartu, nie gniewaj się;)

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Toyer Ten wiersz czyta się jak buntownicze wołanie – z jednej strony sięga do najstarszego mitu ludzkości, z drugiej bezlitośnie rozlicza współczesność. Podoba mi się, że autor nie boi się prowokować – zaczyna od Adama i Ewy, ale szybko wychodzi poza biblijny schemat, pokazując, że kara, raj i grzech to tylko opowieści, które człowiek na nowo nadpisuje.
    • @Annna2 Tak jest. Człowiek jest dożywotnim więżniem samego siebie. Dziękuję Aniu.     @Berenika97 Bardzo dziękuję za ten dogłębny i trafny komentarz! Niezmiernie cieszy mnie to, że udało Ci się wyłapać te kluczowe elementy, na których najbardziej mi zależało. To jest niezwykle budujące, gdy tak precyzyjnie czujesz i rozumiesz tekst. Dziękuję Bereniko za te słowa :)  
    • @Annna2Napisałam w puencie, że szczęściem bywa też mozół - bo wierzę, że prawdziwa radość nie zawsze rodzi się z lekkości. Bywa owocem trudu, cierpliwości, a nawet bólu. To, co ma wartość, ma swoją cenę - i właśnie dlatego smakuje pełniej. Czasem największe szczęście kryje się w tym, że mimo wysiłku, mimo zmęczenia, możemy cieszyć się owocem własnych starań. Dziękuję za obecność :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Tak, nie tylko tworzenia w sensie twórczym, ale także w życiu. Tego, co przychodzi niejako samo, łatwo - nie cenimy trwale - takie mam obserwacje i wnioski z życia.   
    • @Alicja_Wysocka Alu. Wyciągnąłem z Twojego wiersza wniosek, że trud i mozół tworzenia stanowią najprawdziwsze, choć niełatwe, szczęście. I ja w pełni się z tym zgadzam. Jakże by inaczej :)
    • Bóg pokarał świat Ewą i grzechem, bawiąc się żebrem Adama, utraconym rajem, owocem, wężem i drzewem, cały świat, został poważnie zmyślony. ich dzieci, dzieci, dzieci i (...) rodzice przyszłych pokoleń wciąż, tworzą się na nowo, nowi, zgoła innym sposobem. wszystkich łączy wola, w imię ojca i matki, bez amen, a z omenem, bez znaczenia, przeczytanym, ze spalonej kartki. do zobaczenia, do zobaczenia. płoną stosy, gaszone benzyną, cywilizacja, cywilizacja, cywil, z prawa, na lewo, za sprawą, kołysze się, w amoku, pijany debil. to wszystko było, zaplanowane, kara zmieniła się w nagrodę, nagroda szansą, szkoda tylko że, teraz, człowiek człowiekowi Bogiem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...