Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

skrzypek w kominie

fakt to jest bzdura

to raczej ptaszek

dał w komin nura

 

jak dziś ta scenka

wiele ma znaczeń

nie milczy ten kto

kocha inaczej

 

bo tolerancja 

bez żadnych granic

dla obu panów

współczesnej pani

 

w myśl tolerancji

chrześcijan wytępić

żadnych religii

już nigdy więcej

 

wywód zbyt długi

a gdzie przyczyna

miast skrzypka ptaszek

wpadł do komina

 

pozdrawiam

 

 

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

I to jest prawdziwa groteska. Brawo Jacku!

 

Również pozdrawiam.

 

 

Hmmm.... hmm... nie wiem... powiedzmy, że ocenę pozostawiam Czytelnikowi :D ;)

 

Za resztę dzięki :)

Pozdrawiam

 

 

 

Dziękuję.

Pozdrawiam :)

 

 

 

 

Może tak, może nie. Kto to wie?

 

Dzięki niemniej serdeczne :)

 

Również pozdr. :-}

 

 

 

 

To cieszy :)

 

Równie serdecznie pozdrawiam.

 

 

 

 

Dziecięca kreatywność bywa zastanawiająca :)

 

Pozdrawiam :)

 

 

 

Mikołaja w stawach strzyka

Mikołaja w kościach łupie,

więc scedował wór na skrzypka

i sam przysiadł na chałupie.

 

Pozdrawiam @Czarek Płatak :)

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka jeju, to straszne. I z drugiej strony myślę, że w człowieku pokazuje się to, co najbardziej ludzkie, kiedy może komuś w gorszym stanie chociaż próbować pomóc.
    • Pewien subiekt obiektu o ładnej nazwie „Ładny obiekt” spotkał ją po latach. Miał na nią nadzieję wciąż. Ale i po wielu latach ona nie chciała. Mimo wielu starań i najróżniejszych wysiłków pana subiekta cały czas ona uważała, że to jakby kategoria nie tej bajki. Dziwna historia i osobliwy brak relacji trwał więc sobie dalej w najlepsze, choć gdybyś pana subiekta o to zapytał, odpowiedziałby ci zapewne, że w najgorsze. Jest czym panu subiektowi przygadać, a mianowicie jego nieudolnym niedomaganiem poprzez niedogadanie z tą podobno jedyną i podobno wyjątkową oną o jakże krytycznym spojrzeniu na postać pana subiekta. Faktem jest jednak to, że pan subiekt był nieco oderwany od realiów i okoliczności, choćby dlatego że nie miał już sił pójść do innej.    Warszawa – Stegny, 23.06.2025r.
    • @Naram-sin Bardzo smutna prawda :(
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Wiesz, myślę, że owszem, zanieść kwiatki, posprzątać grób, cóż więcej można zrobić?  Bardziej trzeba dbać o żyjących, póki jeszcze są. Twój wiersz zapada gdzieś głębiej, zostawia z refleksją. Jestem już któryś raz pod Twoim wierszem i nie wiem co napisać. Mam bliską znajomą, choruje na LSA, przez dwa lata odwiedzałam ją, zazwyczaj z jakimś jedzonkiem, zmiksowanym dokładnie, bo w tej chorobie zanikają w szybkim tempie wszystkie mięśnie po kolei, na końcu te, które odpowiadają za oddech. Jak dotąd, nie ma na żadnego lekarstwa. To jest straszne, zresztą, piszesz o tym słowami długa zabawa w koniec.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Była kiedyś na tapecie historia kobiety, która nie pozwoliła córce szlajać się po nocy z jakimiś podejrzanymi typkami, to ta wyedukowała się w internecie i zgłosiła molestowanie. Kobieta trafiła w obroty aparatu ścigania, musiała zostawić na opiece męża ciężko niepełnosprawne drugie dziecko. Ja nie wiem, co się porobiło z dzisiejszym społeczeństwem, kiedy umknęły nam główne priorytety.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...