Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W  słonecznej osadzie, życie upływało sielankowo i w istocie takim było. A to dlatego, że raz na pół roku nawiedzał ową, poczciwy  drapieżca. Doprawdy do rany przyłóż. Szczególnie do tej, którą własnymi pazurami zadawał. Trzeba jednak przyznać, że empatii mu nie brakowało. Męczenie ludzi przed śmiercią, nie wchodziło w rachubę. Ze swoistą gracją i wrodzoną elegancją, najpierw głowę odgryzał, czopował, by z wierzchołka tułowia nie sikało czerwienią, a następnie brał resztę  pod pazuchę, zanosił do pobliskiego lasu, by tubylcom nie brało się na wymioty i zjadał godnie, z należytym szacunkiem dla posiłku. Kości zakopywał, żeby któryś z tubylców, się nie potknął i nie nadział na ostrą kość.
 

W zamian za ten co półroczny rytuał, bronił tubylców od wszelkich paskudnych drapieżników. Im jednak głów nie odgryzał. Inaczej to załatwiał. Mieszkańcy dobroczyńcy zabić nie mogli, gdyż był nieśmiertelny.

Aż kiedyś trafił na takiego samego, lecz większego od siebie. Tenże charakteryzował się tym, że miał w zadzie jego nieśmiertelność. Po prostu go wziął i rozszarpał, z których rozszarpany, już się w całość nie pozbierał i takim rozszarpanym pozostał.
 

O dziwo, wbrew obawom społeczności, zaczął postępować dokładnie tak samo, jak poprzednik. Nie torturował, odgryzając po kawałku żywe ciało, jeno najpierw, głowę odgryzał.
Lecz kiedyś mieszkańcy popełnili błąd. Chociaż pewności nie było. Mógł to być, zwykły zbieg okoliczności.
Buszował w osadzie, też poczciwota, ale głupi jak but bez sznurowadeł i wszystkim życie uprzykrzał, na swój upierdliwy sposób.

 

Wspólnie jednomyślnie, oprócz wspomnianego, podjęto decyzję, że do odgryzienia głowy, nie będzie przeznaczony tubylec, jak zwykle w drodze losowania, tylko zostanie podstawiony głupek, by mieć święty spokój, raz na zawsze. Załatwić problem, szponami drapieżcy.
Wszystko poszło jak po przysłowiowym maśle. Odgryzł mu głowę i resztę zaniósł do lasu.

 

Minęło wiele, wiele lat. Wymarły poprzednie pokolenia.

 

Lecz kiedyś, słonecznego popołudnia, drapieżca 2, zupełnie nagle oznajmił, że należą mu się, wszystkie zaległe desery, łącznie z odsetkami i zadośćuczynieniem, z uwagi na zakłócenie rytuału, które nastąpiło w przeszłości. Jakie desery, jakie zakłócenie? – pytali ze zgrozą w umysłach, teraźniejsi.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława … z inwektywami mam dyskutować????!!!!   Tyle masz do rezonowania Gosławo, nie wierzę ;) Wiem co mówię i wytłumaczę Ci, otóż istnieje pokusa pewnych patologicznych jednostek, aby wykorzystywać „otwarcie się” na sztukę świeżo piszących osób w celu przejęcia nad nimi psychologicznej kontroli; nie wiem jak jest z mężczyznami, ale jako kobieta, na początku słyszałam sugestie z pewnej strony aby „ rozluźniać ” swoje pisanie, ( a w jakim kierunku ?? ) - to już usłyszałam nie wprost, gdy pod zmienionym nickiem ta osoba mnie agresywnie zaatakowała z zarzutem rzekomej „ pruderii”

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ; cóż widzę poważne zagrożenie duchowe dla osób wrażliwych ( do takich zaliczam Autorkę) ze strony szkodliwych jednostek, którym zależy jedynie na zmanipulowaniu i choremu „ zawładnięciu” drugą osobą co może być tylko możliwe gdy się lekkomyślnie pozbywa własnych, zdrowych granic i kodeksów działając w fałszywym przeświadczeniu o wymogu bezwarunkowego „ otwarcia się na sztukę”.  Nie przez przypadek zbiega się to z postulatami rewolucji seksualnej, bo jak mawia stare hinduskie przysłowie: „zepsuj kobiety, to zepsujesz społeczeństwo ” ):   Proszę też nie nadinterpretowywać moich słów.
    • Reagując na krytykę za zbrodnie wojenne w Strefie Gazy - władze Izraela odpowiadają zarzutem antysemityzmu wobec już - de facto - niemal każdej krytyki i wyciągają rękę do polityków światowej - narodowej prawicy* i w żydowskiej diasporze budzi to coraz większy opór.   Źródło: Tygodnik Powszechny    *w Polsce narodowa prawica stoi po stronie Palestyny, a skrajna lewica - po stronie Izraela 
    • Dziękuję @Leszczym, pozdrawiam!
    • @Berenika97   Wiem, są różne kierunki w malarstwie, a najbliższy mi jest realizm historyczny ku pokrzepieniu serc...   Łukasz Jasiński 
    • @Berenika97 To ja Tobie dziękuję za sympatię. I głęboki szacunek dla Ciebie za dociekliwość. Za szukanie czegoś co jest ponad słowami ! Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...