Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

babcia mogła kiedyś powalić słonia jedną ręką
więc nawet nie przyszło nam na myśl pyskować
komuś kto był w stanie przetrwać w fabryce trzy zmiany
a potem bez strachu spędzić noc na cmentarzu

pamiętam jak metodycznie ogrywałem ją w karty
zawsze sprytniejszy w tysiąca najszybszy w oko
dzisiaj wietrzę w tym jej czuły podstęp ale wtedy
pokonywałem z dumą pięćdziesiąt lat doświadczeń

teraz wstydzi się swojego ciała mówi że śmierdzi
i że wszystko czego dotknie przechodzi jej zapachem
obawiając się przenoszenia raka drogą kropelkową
ostrożnie całuje wnuki szklanki myje po sobie dwa razy

raz widziałem jak to niecałe półtora metra wrzasnęło
na dziadka bo pomylił tabletki i przywiózł jej do szpitala
złe opakowanie tak prędko wtedy zmalał i zaniemógł
nam z ojcem zatrzasnęły się gardła patrzyliśmy na gigantów — —

później się godzili

Opublikowano

Kurczę - zamurowało mnie! Bo tu są rzeczy niezwykłe...
1) najpierw podszedłem do wiersza "opowieściowo" - wyszła z tego scena znana dobrze z familijnej praktyki, dosadna i zabawno - ironiczna - palce lizać;
2) potem tytuł powiązał się z treścią, dobitność interpersonalnych potyczek w Twoim wierszu połączyła się w całość i... jeszcze lepiej - cała epopeja!
Jest to dziś pierwszy wiersz na forum o "rozbudowanej formie", który nie jest wersowaną prozą, nie jest przegadany i brzmi tak jak brzmieć powinien! Wg mnie zwrotka nr 4 jest mistrzostwem! PLUS i tyle!
POZDRAWIAM!

Opublikowano

może i jestem sentymentalna, ale topierwszy wiersz który wycisnął mi łezke z oka - zabieram do ulubionych

tu bym jakoś tylko rozdzieliła np:

nam z ojcem zatrzasnęły się gardła
patrzyliśmy na gigantów

lub:

nam z ojcem zatrzasnęły się gardła bo(lub)gdy(czymś tu rozdzielić) patrzyliśmy na gigantów

ale pewnie to nie konieczne - ja tu tylko sprzątam

Opublikowano

Długo rośnie legenda lasu, by później zadziwiać potęgą i mądrością, dodam jeszcze, że to co prawdziwe, co na prawdę piękne nigdy nie umiera. Silne drzewo wypuszcza silne młode gałęzie...
Dobry wiersz. Ten, jak i inne Twoje utwory, jest pełen wyraźnych i jednocześnie rozmazanych przez czas obrazów, więc zapisuje się, przynajmnie w mojej pamięci, poprzez słowa, obrazami.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Powiem żartobliwie "nie ma mocnych "na Twój wiersz.Doprawdy, pełen szczepów słów , ciekawych sformuowań,orginalnych porównań i co naważniejsze życiowych struktur ubranych w słowne szaty.Pozdrawiam plusssowo ;-))))

Opublikowano

To mnie brak słów. Nie spodziewałem się tak ciepłego przyjęcia. Pozostaje mi w milczeniu odkłonić się każdemu z Was.

Michał, Sylwia, Pansy, Iza, Anna, Jay Jay, Joanna, Marri — dziękuję, że zechcieliście popatrzeć ze mną na walkę gigantów i dodać swoje przemyślenia. Pozdrawiam serdecznie. // 51fu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W dole jest ciemno, w dole jest źle, w mroku się kłebią robaki. W cuchnacym błocie ścina się krew, strupieją trupy i wraki.   A w górze słońce i śpiewa ptak, Brzemiennią deszczem się chmury, kwitną jaśminy, płowieje mak, i nie ma myśli ponurych.   W dole coś mrowi, wije się wąż, wzdymają gazy rozkładu, krąg samobójców rozważa wciąż dziesięć skutecznych przykładów.   A górze dobrze, nie płacze nikt, chociaż znów padać zaczyna. W górze spełniają się wszystkie sny, modre ma oczy dziewczyna.   Nawet gdy leje rzęsisty deszcz, obmywa szczyty i góry. Kurze i brudy zabiera gdzieś, do czarnej zmywa je dziury.   I tak od wielu bywa już lat, góra bez dołu nie może  zawisnąć w pustce i w próżni trwać, choć bywa lepiej lub gorzej.            
    • @bazyl_prost bingo, miłość to emocje, których nawet polizać niesposób. Mimo to wierne od powicia do pochówku
    • Autorzy: Michał Leszczyński + Agata Lucjana Dmitrzak + AI.      Mechanizmy mezaliansowe   ten akurat uroczy książę i z tej właśnie bajki wpadł na biednawą lecz wprost cudowną kobietę a jednak nie szło im okrutnie razem przez życie pójść być może wybrzmiała nierówność rodzinnych niedogodności   nie tak!   swego czasu staranni zawodem oboje małżonkowie obrali odgórnym przypadkiem inne drogi zawodowo nie mogli dojść do konsensusu oboje ciągle patrzyli, ale traf chciał, że w różne strony niemałej kuchni i tak pan jakoś za mocno się nagle postarzał brzuch, siwe włosy, łysina i te przeszłe zwyczaje przerażona żona poszła w czaty i ujmujące messangery (przecież ona u boku tego starego dziada tak nie skona)   dwa obozy co szumnie zowią się a-politycznymi jednak zaczęły dużą grę jakby nie tej melodii wtargnęły nieszczęściem i do tego małżeństwa bo mąż taki biały, a żona taka czerwona to już rozwód dokładny!   Ref. W naszą grę wdarł się mezalians nie napiszemy już razem żadnej piosenki nie dla nas te tańce, nie dla nas życia walc zaczynamy tak czuć i to za często niż tylko czasem ależ osobno, taka sposobność, że osobność Łech, Łech, Łech eeeeech   prezes na stanowisku postawił od siebie na młodszą wątłe choć jędrne aktywne wielkie starania przegoniły zwyczajnie podobno nieatrakcyjną (spotkasz go czasem u boku uśmiechniętej nimfetki) byle płaczu nad kategorią   wielce dama trudem i dużym wysiłkiem awansowała firma chętnie sypnęła na nią nielekkim groszem martwi się taki mąż, który nieco za mało zarabia bo z głowy rodziny przemienił się w tego podobno gorszego   tam pewna para starannie postarała się o ważne dziecko postradała jednak zmysły w próbach jego przychowania ona chciała syna bankowcem, mąż artystą, raperem - może dziadkowie i babcie mieli na to jeszcze inny pomysł   taka ona kochała ponad życie tego prywatnego zbira zbój Stefan poszedł za różne winy do więzienia i nawet pisał do niej przecież płomienne listy ale ona musiała sobie w życiu poradzić nie- -sama   Ref. W naszą grę wdarł się mezalians nie napiszemy już razem żadnej piosenki nie dla nas te tańce, nie dla nas życia walc zaczynamy tak czuć i to za często niż tylko czasem ależ osobno, taka sposobność, że osobność Łech, Łech, Łech eeeech   pewien pan postanowił przeczytać to wielkie życie okupił się książkami i dał im rozległe godziny czasu a potem z ukosa zaczął na nią nienamiętnie zerkać że co ona nie przemyślała, że o co, a taka głupia (owszem bywało gdzieniegdzie zupełnie na odwrót)   dociekliwa dziewczyna ukończyła kursy komputerowe opanowała w ważnym stopniu rodzinnego laptopa przejrzała kiedyś te historie i te niby dziwne treści jej chłopak to teraz zbok, to już taki jakiś dziwny idiota   on na pewną ważką sprawę miał nieco inny pomysł spokojem nie mógł go żadnym sposobem przeforsować myślał, a – zagram Va Bank, wyjdzie na wielkie moje ona – cóż – rzuciła papierami, przywołała w tan Mariusza notariusza notariusza   Ależ osobno, taka sposobność, że osobność. Łech, Łech, Łech. eeeech Łech. Łech. Łech.  no ech!  
    • @Rafael Marius zawsze :) @viola arvensis miło, że tak myślisz, dziękuję :) @Leszczym @Łukasz Jasiński dziękuję :)
    • @Marek.zak1 mnie nie chodzi o instrukcje obsługi tylko o to że zanikają dobre obyczaje, bo jak gospodarować żywnością każdy z nas wie ale jak okazać serce i pomóc starszej bliskiej rodzinie to już niekoniecznie. Kiedyś rodziny wielopokoleniowe  mieszkały w jednym domu piekło się chleb i całowało dziadka w rękę dzisiaj okrada się z ostatnich pieniędzy i szuka się dla niego domu spokojnej starości. Wiem z przekazów rodzinnych że poseł do sejmu Rzeczypospolitej majątek zadłużył aby móc jeździć po świecie w sprawach polskich, dziś posłowie mają instrukcję co mogą ukraść żeby nie siedzieć a nawet jak przesadzą to zawsze ktoś ich ułaskawi. Przez to i my na wzajem siebie nie szanujemy i upadają dobre obyczaje. Ja wychowany surowo (bez okazywania czułości) z miłością do ojczyzny robię z tym obrachunek i pokazuję rodzicom inną rzeczywistość i pytam czy dobrze zrobili że obarczyli mnie tym brzemieniem na całe życie. @Jacek_Suchowicz masz rację dziękuję 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...