Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Jak przypodobać się

Opadajacym gałęziom wilgotnym 
Nie liściom 
Których obraz błotny.. 

 

Jak opuścić głowę 
Pod pajęczą siecią
Podążać naprzód przodem 
Tam gdzie mchy.. 
Brązowy kapelusz pod miedzą

 

Jak pozostawić sny 
Otworzyć się na atlas 
Leśnych zwierząt 
Powietrze wciągnąć głęboko 
I zaprzeczyć tym.. 
Którzy w nie nie wierzą

 

Jak zaufać kolorom 
Przepisom wiedźmy 
Że grzyby królują 
A.. ich smak 
Był znany
Przed światem pierwotnym 


 

Edytowane przez tomass77 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Grzybobranie.. to sytuacja zetknięcia się z tym, z czym bylismy kiedyś pełną jednością, ale jak mowi Twój wiersz, co obecnie jest trudne, prawie niemożliwe i to, co czujemy, jest raczej obudzona tęsknotą. Niezwykły, wrażliwy wiersz. Pozdrawiam :)

Opublikowano

@tomass77 bo grzybobranie to ceremonia, rytuał. Nie można wejść jak świnia do lasu. Jak ignorant. Trzeba to zrobić z wyczuciem, poszanowaniem praw natury. Wszak jest się tam tylko gościem... 

No, świetnie ukazany sens grzybobrania! Jak swojego rodzaju misja.

Daje do myślenia.

Może wkrótce przyjdzie czas ...:)

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Cudowna koncepcja! To jest właściwie instrukcja obsługi domowego szczęścia. Pięknie i z wyobraźnią, czuć ciepło w każdym z tych słownych kątków.
    • @Gosława Ależ pięknie utkałaś obraz porannej mgły! Cudna poezja i język - choć archaiczny, nie brzmi jak stylizacja, lecz jak naturalny głos kogoś, kto naprawdę tak myśli i czuje. Szczególnie urzeka mnie to, jak umiejętnie połączyłaś sacrum z profanum - mgła jest tu "bladolicą panną" o takiej "śliczności że ino zginać kolana", niemal jak objawienie boskie, a zaraz potem ta sama mgła "połechta senne listeczki dziórawca" i "włazi w czerń" skiby. To spojrzenie pełne czci wobec natury, ale jednocześnie konkretne. Uwielbiam szczegóły: "żółtowdzięczną nawłoć", "dziórawiec", "witkowe kosze", "kapuściańskie ogłowki" - to słownictwo smakowite, jakby wyjęte z pamięci wsi, która jeszcze pamięta swoje stare nazwy i słowa. Wiersz płynie jak opowieść, która nie spieszy się, która smakuje każde słowo. Piszesz tak, że czuć wilgoć porannej mgły i słychać szczekanie psa na progu. Pięknie!
    • @huzarc   Wspaniała, trafna metafora! Połączenie poezji z cegłą - genialne ujęcie realizmu i odpowiedzialności.
    • @Alicja_Wysocka @Annna2 Dziękuję Wam za dobre słowo. :-) :-) @MigrenaMiło mi Cię gościć. Dziękuję, że jesteś uważny na szczegóły, które najwięcej mówią :-)
    • @tie-break Wzruszający wiersz. Niesamowicie celne i przejmujące są te obrazy: od "siatki spękań" przechodzącej z nagrobków na dłonie, po czapeczkę żołędzia tulącą się do płyty.    Finał– to proste, dziecięce pytanie – uderza z całą siłą, zamykając całość piękną, refleksyjną klamrą.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...