Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Miłość Wody i Ognia


Rekomendowane odpowiedzi

Pani Woda była wciąż wilgotna. Pan Ogień, tyleż samo napalony, co ona mokra. Jednakowoż każda próba zbliżenia, miała destrukcyjne następstwa, choć  miłość była przecudnie wielka. Ona bardzo wylewna, w nim nieustanny żar, że nie jest im dane być razem. Tubylcy z pewną dozą współczucia, obserwowali  nieudane próby zaspokojenia miłości. Aż kiedyś starszyzna wrzasnęła zniecierpliwiona:

 

„Co z wami patałachy? Skopcie dupy przeszkodom utrudniającym, skoro ku sobie pałacie.”

 

Zdopingowani pełnym wiary, pozytywnym dopalaczem, zaczęli skopywać zgodnie z przynależną tożsamością.  Wkrótce osadę nawiedziło dziwne zjawisko. Powódź z pożarem jednocześnie. Zostały tylko mokre, pełne żaru  zgliszcza,  oraz  trupy ludzi i zwierząt, pod błękitnym niebem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TylkoJestemOna↔Dzięki:)↔W zasadzie tak. Jednakowoż czasami trudno przewidzieć, co z czego wyniknie. Można przegapić szczęście, lub faktycznie... odwrotnie całkiem.

Także dla bliźnich pobocznych. Podobno przeciwności napędzają. Brak stagnacji. No ale... żeby nie... ale... ↔Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...