Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


kim ja jestem czemu
raz płacze a raz się
uśmiecham

a może ja to cień
niewiadomej która
boi się siebie

kim ja jestem pytam
gwiazd które są
mi bliskie

lecz nici z tego bo one
jak Bóg nauczyły
się milczeć

kim ja jestem trudne
pytanie nawet los
się zastanawia

a może ja to zwykły
kłopot to pustka za
którą nie ma nic

sam już nie wiem co
z tym fantem zrobić
by w siebie uwierzyć
Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar  Wzruszasz, Waldemarze... Ja często czuję podobnie i zauważam, że pomaga mi wyobrażenie sobie, że mój byt był i jest chciany - nie tylko przez moich rodziców, ale przez tą wyższą inteligencję i moc, z której wszystko pochodzi. Tego się nie wie na pewno, ale można w to wierzyć. Wiara jest odpowiedzią na niewiadomą. Serdecznie pozdrawiam! :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam - ucieszył mnie twój komentarz bo jest szczery za co

               serdecznie dziękuje - 

                                                            Pozdr. o ładnym poranku -

                                                                                                           

Witam -  cieszy mnie że tak to widzisz - dziękuje - 

                                                                                          Pozdr.

Witam - czemu dziwne - a z tą wiarą to różnie bywa - dzięki za czytanie - 

                                                                                                      Pozdr.

Opublikowano

Otóż to: pięknie wyraziłeś, co nas trapi.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Podoba mi się szczególnie to porównanie milczenia Boga do ciszy gwiazd… Nie pamiętam, żeby ktoś tak pisał, a wymyślić coś nowego to jak wygrać w lotka.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam - podoba mi se twoje podobanie - dzieki za nie - 

                                                                                                    Pozdr.

 

Witam - fajny komentarz za który ślę uśmiech  - 

                                                                          Pozdr.jeszcze słonecznie.

                                                               

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Karolina zobaczyła łzy cieknące po twarzy. Nie mogła pojąć „zwykłego” okrucieństwa tłumu wobec tych niewinnych i zabiedzonych istot. Wkrótce wrócił pastor z żoną. Pani Irena przyniosła kilka pudełek mleka w proszku i torbę wypełnioną innymi dobrami ze Szwajcarii. - Wyjdzie pani normalnie, drzwiami frontowymi - stanowczo powiedział duchowny. - Zapowiedziałem, że jeżeli będą panią traktować bez szacunku, to zrezygnuję z przyjmowania jakiejkolwiek pomocy zza granicy - dodał. - Odprowadzę panią i dziewczynki - pocieszała pastorowa - proszę się nie bać. Kobiety wyszły a Edward Kocki ciężko usiadł na krześle i zamyślił się. Karolina cicho i delikatnie spakowała wszystko, co dziś otrzymała na plebanii: materiały źródłowe, luźne kartki maszynopisu pracy doktorskiej i swój prezent. - Zobaczyła pani, jak chrześcijanie traktują chrześcijaństwo - zwrócił się do niej pastor - serce mnie boli, jak to widzę. Ludzie, którzy tam stoją i żądają teraz dóbr materialnych, jeszcze niedawno wyzywali nas od Niemców lub heretyków. A ja walczyłem o wolną Polskę w dywizji pancernej pod dowództwem gen. Stanisława Maczka. Ech, życie ciągle nas zaskakuje. - To prawda, dziś się o tym przekonałam - potwierdziła dziewczyna. Pożegnała pastorostwo, podziękowała za niezwykłą pomoc i udała się na dworzec. Tam już w pociągu zastanawiała się nad lekcją, jaką dziś otrzymała. Rozważała, czy wyniesione tego dnia doświadczenie nie było przypadkiem najważniejszym w jej dotychczasowym życiu?  
    • nie uświadamiasz sobie ze  cieszysz się skupiasz się na działaniu poznaniu  chcesz zmieniać ulepszać poprawiać  estetyczny dom porcelana meble najlepiej drogie   czasem tracisz lub zyskujesz nowe horyzonty znajomych  masz nową prace potem bierzesz kredyt zmieniasz oszczędzasz na dom wydajesz na urlopie na wino ale nie doczuwasz radość wakacyjny stres    musisz zobaczyć te atrakcje jeszcze te  potem skaczesz na linie lub poznajesz pannę w barze  przezywasz masz adrenalinę czasem to uzależnia mówisz kochasz góry wspinasz się      a mnie brakuje kota z lewej strony  a z prawej psa gdy zima  na wsi  tak się układali gdy spałem  i za ta Polską tęsknię a egoistycznie za samym tym faktem bo to była radość    egoistyczne ale moje życie  największy sukces życia  gdy kot i pies zapiały ze mną  i nie wiem czy jest tyle dolarów  za które bym kupił cos lepszego  od wspomnienia tamtego faktu   
    • Aroma to i ma nuda sadu namiot amora.   A Wenera - aren Ewa    
    • @andrew tyle chciałabym usłyszeć ale cisza układa się w twoje milczenie
    • @Maciek.JPieknie!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...