Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Łganie


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Kłamiemy tutaj na potęgę, co ma bardzo daleko idące skutki. Najczęściej wywołujemy cały szereg mieszanych uczuć u innych, a sami przestajemy dowierzać nawet stuprocentowej, najprawdziwszej i podanej nam na tacy prawdzie.

 

Jesteśmy kompletnie nieufni, na przykry sposób doświadczeni, zdystansowani i podejrzliwi i nawet w oczywistościach, nie mówiąc o sprawach trudniejszych, doszukujemy się oby tylko trzeciego dna.

 

Nasze wizerunki w wielu aspektach i bardzo często są jedynie pewnym rodzajem reklamy. Filtrujemy, przecedzamy i ciągle poprawiamy. Czynimy tak nawet tam gdzie wcale tego czynić nie trzeba, no ale wychodzimy naprzeciw domniemanym zarzutom, a całkiem sporo ich krąży po mieście. Zresztą, co przecież niewątpliwe i bezdyskusyjne, sami bardzo lubimy zarzucać. I to nie jedno i nie dwa.

 

Toczymy jak syzyf te nasze odwieczne spory, gdzie kłamstwo, przesada, manipulacja i niedomówienia są w kontrze do w gruncie rzeczy tego samego.

 

Kłamiąc na własne życzenie podważamy i wątpimy. Nie mamy niekiedy na czym budować poczucia własnej wartości i pewności siebie. Cała ta sprawa znajduje czasem piękne odzwierciedlenie i odwzorowanie w naszych organizacjach, dziełach i twórczości.

 

W momentach wzmożonego zagrożenia nasza skłonność do takich działań drastycznie wzrasta. A zagrożeń ostatnio jakby nawet ewidentnie jest więcej, również z powodu naszych coraz liczniejszych kłamstw.

 

Sam, najczęściej we własnym pisaniu, staram się dryblować ile mogę. Słowo drybling rodem z koszykówki ładnie odzwierciedla moje zabiegi słowne. Lawiruję i kłócę się i najczęściej z sobą samym na tej trudnej drodze ku autentyczności. Nie mam wiodących zamiarów pomagania interpretatorom moich tekstów, o ile w ogóle zechcą się tacy gdzieś i kiedyś znaleźć. Jakiś czas temu, o czym już wspomniałem tu i tam, doszedłem do wniosku, że nie mam obowiązku dowodzić, ani własnej winy, ani niewinności. Pisarze, czy poeci wcale nie muszą być specjalistami akurat od pojęcia winy.

 

W związku z powyższym właśnie jako zawodowy niezawodowy drybler słowem rozumiem przynajmniej jedno – znaczenie i miarę kłamstwa. Dryblując tu i tam ile mogę niekiedy potrafię, choć relatywnie rzadko, zrozumieć i wyczuć głębszy sens danego utworu. Czasem jeszcze potrafię wychwycić kontekst, głębszą myśl lub prawdziwszy sens danej wypowiedzi. Potrafię dostrzec pewne maski, które tu i tam wszyscy zmuszeni jesteśmy zakładać. Sam mam ich przynajmniej kilka i to na najróżniejsze okazje.

 

Do większości prawd o kłamstwie dochodzę zupełnie inną drogą, która różni się znacznie od dróg osób w ten, czy inny sposób wierzących i religijnych, filmowców, muzyków, raperów, dziennikarzy, czy nawet ostatnio poetów i prozaików również niniejszego forum literackiego. Efekt moich działań jest jednak ten sam, bowiem ciągle zadając sobie i innym pytanie o autentyczność rosnę w pojęciu świadomości kłamstwa, które mnie co najmniej martwi, żeby nie powiedzieć więcej, że nawet zatrważa. I rzecz oczywista, że odstręcza. Od dłuższego czasu przeraża mnie jego skala i szereg bardzo negatywnych skutków takiego stanu rzeczy. I chyba najbardziej w życiu obawiam się swoich i waszych niedomówień, a te wychodzą prawie na każdym kroku.

 

Naprawdę nic nie szkodzi jeśli niniejszy tekst, krótka rozprawka właściwie, nie jest niczym nowym, ba, nawet więcej jest zwykłym paździerzem. Prawdy, nawet te bliższe oczywistości, trzeba ciągle tutaj przypominać. Nawet nieumiejętnie i naiwnie.

 

Warszawa – Stegny, 09.08.2022r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Leszczym  Do prawdy chyba dojrzewamy.., przynajminiej mamy na to sznsę - jesli tego chcemy, jesli ja w pewien sposób kochamy i tęsknimy za nią bardziej niż się jej boimy. Podoba mi sie ten temat i Twoja szczerość w obchodzeniu się z nim. Ona powoduje, że moja własna szczerość się ożywia :) Pozdrowienia, "prawdolubny" Leszczymie! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...