Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

     Gdy wieczorami wsłuchuję się w siebie,

W skrytości serca zaglądam w swą duszę,

Samemu sobie pytanie zadaję,

Co od dzieciństwa mnie kształtuje…

 

Gdy tak ciemnymi wieczorami,

Zaglądam w najskrytsze głębiny swej duszy,

Odpowiada mi szeptem głos mój wewnętrzny,

Bym poszukał odpowiedzi w ojczystej historii,

 

Do historii ojczystych dziejów zaglądam,

W historycznych książkach wieczorami się rozczytuję,

Gdy przygody bohaterów sprzed wieków przeżywam,

W przygodach mych bohaterów samemu się odnajduję…

 

Alfabet złotymi literami,

Przez ojczyste dzieje,

Wypisany na mej duszy,

Od kolebki mnie kształtuje,

 

Jest to alfabet tylko mi znany,

Nigdy nikomu nie wyjawiony,

Przez historię na duszy i sercu wypisany,

Niewidzialnymi, acz szczerozłotymi literami,

 

Lecz odczytać go może tylko poezja,

Przez soczewki prostego wiersza,

I odczytanym może być alfabet mej duszy,

Gdy duchowymi okularami będą wiersza strofy:

 

H – jak heroizm bohaterów Kampanii Wrześniowej.

I – jak Insurekcji Kościuszkowskiej z zamierzchłych czasów powiew.

S – jak Skarbu księcia Wiślan nieodkryta tajemnica.

T – jak Twierdza Modlin niegdyś zaciekle broniona.

O – jak Obrona Poczty Polskiej w Gdańsku.

R – jak Reduta Ordona sławiona w wierszach poetów.

I – jak Insygnia Koronacyjne polskich królów.

A – jak Armii Krajowej tysiące młodych konspiratorów.

 

Pozostanie on na mej duszy,

Wypisany już na zawsze,

Nawet gdy życie bieg swój zakończy,

I wydawać będę ostatnie swe tchnienie,

 

Wtedy to dusza moja,

Historią ojczystych dziejów niezwykle ubogacona,

Gdy z życia doczesnego się wyzwoli,

Ujrzy cały ogrom i wspaniałość polskiej historii…

 

 

Opublikowano

@[email protected]

Dziękuję. Kiedy dojdziesz do ,,S" to polecam przeczytać książkę „Pogański książę silny wielce” autorstwa Janusza Roszko. Jest to jedna z moich ukochanych książek popularnonaukowych o tematyce historycznej! A w temacie „I” to Polecam też przeczytać „Rok 1794” – trylogię powieściową 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. Cykl składa się z trzech części:

·         Ostatni Sejm Rzeczypospolitej

·         Nil desperandum

·         Insurekcja

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Wrażliwiec o poetyckim usposobieniu nigdy nie miał lekko. Nie wiem, czy to dobre pocieszenie, ale innego nie mam. Pozdrawiam. 
    • Pada, pada człowiek Wszyscy poeci chcieli oglądać ten upadek wyłącznie z miłości do niego Nie mogli patrzeć już na jego kłamstwa, nienawiść kończącą się mordem i głupotę w spojrzeniu egoisty   I widzieli ten upadek w każdej wojnie i epidemii i modlili się o niego, bo wąska jest bariera pomiędzy naiwnością i głupotą, a tyle razy byliśmy zdradzani przez chmarę pożeraczy rakotwórczych dań z plastiku, palaczy, których smród swych ust dzielili z sąsiadami i swoimi dziećmi, przeżuwaczy cukru i seriali o zombie – namiastkę ich szczęścia po szklance alkoholu   Pada, pada człowiek z zakrytym nosem i ustami w bojaźni przed tymi, którzy w Starym Świecie podobno dbali o jego bezpieczeństwo, i tymi, którzy mieli leczyć go z troską I nawet nie proszę: „Ujawnij się, Stwórco”, bo czuję Cię mocno, i jedynie Ty widzisz, jak często jestem podobny do tych, których krytykuję, i tak szczęśliwy, kiedy padam po kolejnej porażce, którą ten głupi gatunek uważa za wymówkę, by przeklinać Ciebie i sąsiada swojego, którego trzeba dobić, by miał gorzej   I tak pada ten gatunek od trucizny swojego języka, podczas gdy ja wreszcie doznaję ulgi, ale… nie chcę żyć cudzym życiem, które puszczają człowiekowi codziennie, żeby nie chciał żyć swoim, więc i ja padam na zgliszcza, w kalectwie się doskonaląc, niewiele wiedząc, wiele czując i wierząc   Pada Wypełzły ślimaki Czuć, że rośnie trawa Ci bez piorunochronów zamknęli okna, ekrany i przestali robić zakupy W takiej właśnie chwili …zaczynają jeszcze mocniej wierzyć w sztuczne pocieszenie po burzy, która z roku na rok zabiera im coraz więcej prądu i prądu w ich żyłach   A ja? Zmoczony ze ślimakami oglądam jak pada… człowiek
    • @Christine To całkowita prawda. Dziękuję 
    • @Simon Tracy Emocjonalne blizny pozostają na zawsze. Piękny tekst. 
    • @Christine Owszem tak, z pewnością tak jest. Niestety, ale trzeba mieć świadomość, że real jest bardzo brutalny, a o akceptację bardzo ciężko. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...