Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

   - Więc? - powtórzył Jezus, patrząc na wszystkich rozbitków razem i na każdego z osobna. - Widzę, że myślenie idzie wam opornie. Tobie najmniej - zwrócił się do byłego już, jak zaznaczono, kapitana. - Wykształcenie i obycie w świecie pomaga w myśleniu. Często, chociaż nie zawsze. 

   - Z tobą też nie jest źle - spojrzał z kolei na bosmana. Pozornie lekko, co tamten poczuł po uczuciu, którego nie zaznał aż do tej pory. Jakby światło przenikało przez kość czaszki do jego wszystkich komórek jego mózgu. Nie naraz, ale stopniowo - jakby przesuwało się wgłąb, poczynając od przedniej i górnej części umysłu. Aż, precyzyjnie, do punktu połączenia z nerwami kręgosłupa. - Co prawda to niezbyt pożądany kierunek, bo przeszkadzają ci negatywne emocje. Najbardziej niska samoocena - Jezus przekazał ostatnie słowa bezpośrednio do umysłu rozmówcy, tak by tym razem jego towarzysze ich nie słyszeli - i obawa przed utratą tej odrobiny władzy, którą daje ci stanowisko. 

   - Z wami nienajlepiej - celowo zmarszczył brwi, spoglądając karcąco na oficerów. - Podoba się wam pomiatanie ludźmi, oj podoba. Zupełnie tak, jakby określenia "pierwszy oficer" albo drugi i tak dalej czyniło was lepszymi od marynarzy. Zapomnieliście, a już ty szczególnie - spojrzał na czwartego oficera - żeby nie czynić drugiemu, co tobie niemiłe. Albo o złotej zasadzie postępowania, jak twórcy tak zwanej Biblii określili jedno z moich, dawno wypowiedzianych zdań: "Cokolwiek chcielibyście, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie." * 

   - A jak myślisz - kontynuował wypowiedź i marszczenie brwi jednocześnie - kto stałby się pierwszą ofiarą buntu, gdyby do niego doszło? Gdyby ludzie, którym najczęściej okazywałeś zimną wyższość i pogardę, byli mniej pozytywni, niż są? Gdyby w mniejszym stopniu postępowali zgodnie ze wspomnianą zasadą? Znasz repertuar morskich kar, prawda? Może powiesiliby cię na rei głową w dół? Na kilka godzin albo kilkanaście - ot tak, dla marynarskiej uciechy? A może przeciągnęli raz i drugi pod kilem? W najlepszym razie - złagodził trochę spojrzenie, widząc bladość na twarzy oficera i jego pełne strachu myśli - zamknęliby cię o chlebie i słonej wodzie na dłuższy czas tak, abyś o słodkiej mógł tylko pomarzyć. Wtedy nauczyłbyś się szybko. Szybko przypomniałbyś sobie nauki z przeszłości i zacząłbyś postępować inaczej. 

   - Oszczędziłem ci tego - dodał po chwili, słysząc w umyśle telepatyczną prośbę Mayi o włączenie jej do procesu nauczania. - Wtedy zrozumiałbyś szybciej swoje błędy, niewłaściwość decyzji i postępowania. Ale zrobiłem to, ponieważ mogłoby się zdarzyć, że twoja nauka trwałaby zbyt krótko, kończąc się brakiem sukcesu. Rozumiesz, prawda? - uczynił pytający gest w stronę rozbitka, do którego przemawiał. 

   - Mayu, kochana żono - uśmiechnął się do niej, dawszy oficerowi dłuższą chwilę na zrozumienie. - Proszę. Zgodnie z życzeniem, twoja kolej. 

   W odpowiedzi Maya uśmiechnęła się promiennie do męża, ciesząc się na myśl, że pomoże mu w przemienieniu człowieka w lepszą osobę, a jednocześnie, że będzie mogła w tym celu wykorzystać swój talent rozmowy z jednym ze swoich ulubionych ziemskich stworzeń męża.

   Oficer wrzasnął, gdy ośmiornica, posłuchawszy Mayi, oplotła go macką i w jednej chwili wciągnęła pod powierzchnię wody... 

Cdn. 

_______

 

* Por. Księga Ewangelii, przypisywana tradycyjnie tak zwanemu św. Mateuszowi, rozdział 7, werset 12. 

 

Voorhout, 18.07.2022

Edytowane przez Corleone 11 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@WiechuJK 

   Wiesławie - powiedziałbym, że było ich nawet kilkudziesięciu. 

   Nazwy są kwestią umowną, prawda? Stąd fraza: "tak zwany" Przedstawiciele instytucji zwanej Kościołem Katolickim przywłaszczyli sobie prawo uznawania, a w konsekwencji nazywania - kto jest świętym. Chociaż z drugiej strony to prawda, że procesy tak zwanej beatyfikacji i kanonizacji są bardzo drobiazgowe i długotrwałe. Ilu jednak jest świętych nienazwanych? To powiązana kwestia. Osobiście wolę określenie "oświecony". Obstaję więc przy twierdzeniu, że nie obraziłem czyichkolwiek uczuć. Ale oczywiście dziękuję za Twoją uwagę

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

   Jak zawsze, dzięki Ci wielce za wizytę, czytanie i komentarz .

 

   Serdeczne pozdrowienia.

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Corleone 11

Zapewniam, że nie obraziłeś moich uczuć. Napisałem tak, bo spotkałem się w życiu z różnymi, że tak powiem "maniakami" religijnymi i nie tylko Rzymsko-Katolickimi. Tak zwane pranie mózgów działa od wieków na całym świecie. Wiem z własnego doświadczenia, że zmienić światopogląd, zwłaszcza religijny jest możliwe, ale do tego trzeba umysłowo dorosnąć. Tak, "oświecony" to nowy trend, który szybko się rozpowszechnia. Ktoś kiedyś powiedział i zgadzam się z tym twierdzeniem, że religie dzielą ludzkość i historia, a także obecne czasy to potwierdzają. 

 

Pozdrawiam Cię serdecznie!

Opublikowano

@WiechuJK

   Wiesławie, również zgadzam się z tym twierdzeniem. Jak również z Twoją uwagą, że "historia, a także obecne czasy to potwierdzają". Ludzi dzieli też polityka, a oprócz tego jej dziecko - propaganda.  

   Oczywiście znasz "Imagine" Johna Lennona". Świat bez granic. Nie ma religii. Są za to pokój, zgoda i jedność. Miał rację Oświecony John, marząc o takim świecie i pragnąc jego nadejścia. 

   

   Serdeczne pozdrowienia.

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Corleone 11

Tak, oczywiście, że słyszałem wiele razy "Imagine" Johna Lennona" i nawet teraz, po tym jak wspomniałeś o nim i jego piosence, słucham to na Youtube.
Taki świat powoli się zbliża. "Oświecenie" duchowe rozszerza się jak balsam, powoli ale pewnie, na całym świecie.

 

       Pozdrawiam Cię serdecznie!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym A jest taki bardzo trafny i chyba znany nam wszystkim cytat o miłości: Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, lecz patrzeć w tym samym kierunku. (A. de Saint-Exupéry). Wtedy niczego nie przesłania, niczego nie zagłusza, i wciąż jest otwarta także na świat zewnętrzny, na działanie w nim, na wsparcie, a nie zamknięcie.
    • @Berenika97 Trochę tak, ale chodzi o coś innego jeszcze. O zapadalność. Wiesz żeby Twój żywot tutaj zapadł. Sam tego może nie potrafię, ale fascynują mnie takie historie. Stąd moja fascynacja Bonie i Clyde, a byłem w kinie na tym filmie ostatnio. Film był oparty zresztą na prawdziwych wydarzeniach. Bonie i Clyde rzeczywiście mieli miejsce. Jest w tym trochę prowokacji, z pewnością jest, ale to coś czego szukam w sztuce. Zapadalności i siły oddziaływania. 
    • @Lenore Grey Wiersz wyraża fundamentalną ludzką bezradność wobec metafizycznych pragnień – nie możemy przestać sięgać, choć każda próba pogłębia niemożność dotarcia. Ciekawie napisany. :)
    • @huzarc

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Wena zycia, Wena glowy Kto wie czym jest Wena?   Może chęciami, moze poezja Może słowami, Może presją   Wena czym wlasciwie ona jest? Gdy napiszesz w internecie Wena- co to jest?   Odpowie ci: natchnienie Lecz gdy nie masz na nic siły, Gdy leżysz w łóżku dzień cały   Masz to natchnienie, masz Wene?   Zastanawiasz się pewnie czym Wena jest dla mnie Dla mnie jest to np jak siedzenie w wannie Wannie pełnej wody, spokoju i szczescia   Lecz co tak naprawdę ta wanna oznacza? Może właśnie twoj smutek? Głęboki i ciemny   Gdy nie masz weny do zycia, do szczescia Co to ma oznaczac, że to wanna nieszczęścia? Wanna pustki i rozpaczy?   Wanna jest jak Twoje zycie- pelna wody, emocji i spokoju. Weny   Gdy nie masz tej weny. Zatapiasz się Coraz głębiej i głębiej. Tracisz tlen. Znikasz. Powoli. Dokładnie. Cierpiąc. Gubisz się.   W swoim zyciu   Bo jak wlasciwie masz zyc beż natchnienia? Da się? Nie wiem Może i da, lecz jest naprawdę ciężko. Bez tego wszystkiego chęci, natchnienia Gdy je stracisz pozostają ci tylko zyczenia   Na jutro lepsze. Lecz kiedy ono nadejdzie? Jak nawet nje wiesz co z toba następnego dnia będzie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...