Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Szczerość ubrana w szare szaty


Rekomendowane odpowiedzi

co  to  jest  kłamstwo

czy  to  tylko chwila

a może to horyzont

pełen niepewności

 

czy to tylko prawda

która  nauczyła 

się uśmiechać

nawet gdy pada

 

a może kłamstwo to

szczerość ubrana

w  szare  szaty

pełna zadumy  

 

co to jest kłamstwo

nawet  Bóg nie wie

czy  to tylko  coś

co jest obojętne

 

bo bez kłamstwa 

człowiek jest niczym

to tylko udawanie

że jest się kimś

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Waldemar_Talar_Talar Witaj!

Ten horyzont, jaki w swojej treści umieściłeś , konstatuję z doświadczenia, że tak samo jak on, ów okrąg podzielił pewne sfery, wyznaczając granice: te które są widoczne i zasłonięte. Więc szczerze powiedziawszy, mamy tu do czynienia z dualizmem - bo co nim nie jest? Tak samo prawda rośnie w siłę , kłamstwem ją osłabia. I co? Mamy dzisiaj wyrytą zasadę ograniczonego zaufania. Moim zdaniem, ten co mówi prawdę nigdy nie będzie dążyć do celu po łebkach , podczas gdy drugi, będzie próbował tego dokonywać, traktując ludzi jak marionetki. A te marionetki, to szczerzy ludzie, którzy mają czyste sumienia, i na pewno! Chcieliby w końcu odetchnąć, a nie! Cały czas, bronić się. 

Dodałem tylko swoją cegiełkę.

Z podobaniem dla treści!

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam - cieszy mnie twój komentarz - dużo w nim prawdy 

która ma miejsce w naszym  życiu -  dziękuje za przeczytane - 

                                                                                                               Pozdr.

                                                                                        

Witaj -  cieszy mie że tak widzisz ten wiersz  -  dzięki za to -

                                                                                                        Pozdr.

@sisy89 - @Dared - dziękuje  - 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W sumie tak. A jednak nie do końca. zamiast błahe powiedziałbym raczej milsze i wygodniejsze
    • @Leszczym kto draką ....................:) Pozdrawiam:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Końcówka wzruszająco pobudza wyobraźnię... Wiersz prawdziwy, takie jest albo bywa życie. Pozdrawiam Adam
    • W potoku mijających postaci, lichych, przezroczystych niczym pajęcza pułapka, przesuwają się cienie bez imion, kroki zlewają się w jednostajny szum, słychać trzask — łamie się echo rozmowy, której nigdy nie było.   No popatrz! A myślałem, że siedzimy tu od godziny... Może to tylko wiatr niesie ślady czegoś, co kiedyś istniało? Gdyby chociaż długie cięcie między spojrzeniami, to zawsze rzeźbi rysy na tafli ciszy.   Kiedy znika ktoś, kto nigdy nie przyszedł, skrzypią drzwi wciąż otwarte, tłum mija, ale nikt nie patrzy. Coś się budzi i faluje wśród tych kroków, jakby wszyscy byli, ale nikt nie istniał.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W naszej kulturze wciąż pokutuje bicie dzieci. Mam znajomą, która sobie chwali to, że podnosiła rękę na swoje dziecko. Nic dziwnego prawda? Tacy znajomi się trafiają. Ciągłe spory z nimi w tej kwestii nic nie przynoszą. Teraz to dziecko w ten sposób wychowywane ma swoje dziecko... i pewnie będzie dostawało od babci, a czy od ojca... hmm? A jakby ktoś powiedział o biciu paskiem dorosłego? To wygląda już zupełnie inaczej. Prawda? Dlatego moje... a może wytłumacz to trochę inaczej... Dziś siedzę sobie w pracy i wykonuje co tam mam do zrobienia. Kątem oka widzę, że szef kręci się to w prawo, to w lewo z paskiem w dłoniach. Aż się uśmiechnęłam, bo wiedziałam, że idzie coś na odpowiedź dla tego co do mnie powyżej napisałaś. Podszedł w końcu do wiertarki (takiej do papieru) i dorobił sobie dziurkę... widocznie mu spodnie z tyłka zjeżdżały. No i co z tego? To z tego, że ja też sobie dorobiłam dziurkę w Twoim pasku, żeby mi spodnie z tyłka nie zjeżdżały. Wyregulowałam sobie odbiór. Po wytłumaczeniu jestem w stanie zrozumieć, że to było pisane pod wpływem (filmu lub audycji), ale bez tego nijak bym nie dotarła do "lochów" i "skazańców".   Miłego wieczorku :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...