Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Piękne dziewczyny

Sprzedają się za pieniądze

 

Tak myślę

Tak sądzę

 

On tańczy z nią w klubie

Całują się czule

 

On zaszeleści jej banknotami

Ona mu powie:

 

"Spotkamy się po ślubie"

 

Bo on ma pieniądze

I zaspokaja jej chciwe żądze

 

A one robią sobie usta

Aby trafić we frajerów gusta

 

Sztuczne podniety na sprzedaż

Faceci szukają mocnych wrażeń

 

Wylądować z dziwką w łóżku

To szczyt ich marzeń

 

A normalnych i porządnych dziewczyn brak

To tych paskudnych czasów znak

 

Edytowane przez Dragaz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Dragaz a wszystko można streścić jednym zdaniem "przestałem współczuć już dziwką" a tak serio to zachaczasz o pretensje w tej radykalnej opini 

Może to Ci poprawi humor

Tak było jest i będzie

Pozdrawiam 

Opublikowano

@Moondog Wczoraj poderwałem dziewczynę na imprezie. Zdumiewa mnie to jakie Polki są łatwe. Wystarczy, że facet dobrze wygląda i od razu tracą głowę i pozwalają na wszystko! A wiersz jest właśnie o tym. Że teraz we współczesnym świecie liczy się tylko kasa i seks. Ja nie miałem kasy a i tak się całowałem i obściskiwałem z piękną dziewczyną:)

Opublikowano

@Dragaz Hmm czyli też jesteś łatwy i transferujesz złość na drugą osobę. Nie obraź się tylko.

Młody człowiek musi czasem pojechać po bandzie, aby zrozumieć co naprawdę czuje i czego oczekuje od siebie.Sam miałem kilka takich jazd i Cię doskonale rozumiem, tylko nie uogólniaj,że wszystkie są łatwe. Poszedłbyś do teatru ,to byś stwierdził,że wszystkie są niedostępne :) Jednym zdaniem: zdobywaj doświadczenia, ucz się siebie, własnych reakcji, własnych oczekiwań. Jak czasem zboczysz, to ok,nie oskarżaj siebie ani innych.

Wiersz buntowniczy, zaczepny - dobry.

Moje rady ,wynikają z własnych doświadczeń i nie wiem jaki mają cel,ale na pewno dobre intencje.

 

Opublikowano (edytowane)

@Stracony Ja już jestem grubo po 30. Bliżej 40. Niejedno w życiu przeżyłem. Ten wiersz jest lekko przerysowany. Nie uważam, że wszystkie dziewczyny są łatwe. Chodziło mi o to, że są łatwe na imprezach i koncertach. Tam się nie znajdzie żony. Ani tym bardziej na portalach randkowych. Poza tym zobacz jak mało jest naturalnych dziewczyn. Większość ma usta zrobione na glonojada. Chcą być takie piękne jak aktorki i piosenkarki. Instagram, roznegliżowane zdjęcia, lans. Łatwe i wygodne życie bez problemów. Wystarczy, że facet dobrze wygląda i dziewczynom miękną kolana. Taka prawda. One dążą do wyimaginowanego ideału piękna, który nie istnieje i jest lansowany przez media społecznościowe. Takich czasów dożyliśmy. A poza tym dziękuję bardzo za pozytywną opinię na temat mojego wiersza i cieszę, że Ci się podoba. Pozdrawiam:)

@[email protected] Normalne dziewczyny. Dziewczyny normalne. Czy to realne? Pewnie tak. Gdzieś one są a gdzieś ich brak. 

@[email protected] Normalne dziewczyny. Dziewczyny normalne? Czy to realne? Pewnie tak ale na imprezach takich brak!

Edytowane przez Dragaz (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bardzo podoba mi się Twoja propozycja, to byłoby "tak" jak w zwiastowaniu Maryi. I tak właśnie być powinno, niejako w świecie idealnym, że dziecko "trzeba" pokochać już na samym początku, to znaczy, zanim jeszcze powstało fizycznie. Jestem tego pewna, że dziecko w jakiś sposób pamięta, czy było kochane jeszcze przed swoim narodzeniem.   i gdy "tak" dopiero     Ale jeśli nie, często wynikają z tego złe rzeczy, co jak wierzę, nie jest przesądzone, bo i gdy dopiero tak się wypielęgnuje esencja kropelek   czyli jest to możliwe nie od razu, ale po niejednocznacznie określonym, dłuższym czasie.               Myślę, że walka dobra i zła jest czymś nieustannym i bardzo rzeczywistym. Dziękuję i przepraszam za czas poświęcony na mój mało udolny wierszyk, wszystkiego dobrego. Pzdr :-)      
    • @Waldemar_Talar_Talar Dobra, pozytywna filozofia. Trzeba osiągnąć pewien poziom dojrzałości, aby umieć zapełnić każdą pustkę.   Ale z perspektywy krytycznoliterackiej nie jest dobrze z tym wierszem. Plecak został wypchany bardzo oklepanymi elementami - w tym miejscu należałoby solidnie pocisnąć wyobraźnię. Ostatnia cząstka to irytujące posumowania i wnioski. A przykazanie pierwsze dla piszącego powinno brzmieć: nie zanudzaj czytelnika swego...
    • @Leszczym Wytłumaczenie samego siebie jest wysiłkiem i to czasami wyczerpującym na maksa, bez dwóch zdań. Robienie zamieszania - oj, lubię to! Wtedy wiem, że człowiek ma strasznie dużo do powiedzenia. Oj, słucham i obserwuję wtedy jak dziecko. W tym jest prawda, autentyczność... Mam taką manierę, że w tym robieniu zamieszania podchodzę do człowieka i mówię: Cześć, jestem Monika. Robię to, co prawda, po raz drugi, ale teraz mam przyjemność z prawdziwym JA.
    • Mogę się tu trochę wtrącić

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Nie mówię, że nie... Jeśli chodzi o pełen "profesjonalizm" (choć można się pokusić o pytanie, co dla kogo jest profesjonalizmem), trochę szlifu tu trzeba, z naciskiem na "trochę" – czyli niedużo. Uważam, że obecne pisanie zostało unowocześnione, co jest zupełnie zrozumiałe. Nasze reakcje są zależne od teraźniejszości, więc myślę, że ten tekst jest jak epoka dinozaurów, zapomnianym przeżytkiem. Wakss powołał się na Leśmiana, więc wydaje mi się, że sporo to wyjaśnia. Zarzut do słownictwa jest dla mnie bezpodstawny. Zresztą, pozwolę sobie na osobistą wycieczkę myślowo-opiniującą... wiersze wierszami, ale niektóre komentarze (z naciskiem na "niektóre") są tak nasiąknięte filozoficznym, dystyngowanym, wyszukanym słownictwem, że pozostawiają po sobie uśmiech... Jestem inteligentny, mówię elokwentnie. Kłaniam się nisko przed elitą
    • @Domysły Monika W sumie to nawet przemyślałem. Albo przynajmniej w teorii podjąłem się wysiłku siebie wytłumaczenia przed sobą samym. I mi akurat wychodzi, że mam dużą podświadomą chęć robienia zamieszania. Zresztą to kiedyś, dawno już, a było mniej symptomów, bo prawnikowałem, zauważył mój śp. Dziadek. Myślę, że to może być klue zagadnienia, ale wielu rzeczy nie wiem. I dużo mi się nie mówi. Myślę nawet, że w tej chwili wobec tych dużych sił zaprzężonych i często przeciwstawnych sobie, to jest generalnie nie do ustalenia. I żaden tekst, komentarz, mail, piosenka, graffiti i inne takie tego już nie zmienią. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...