Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

z księżycem
w kieszeni
z rozsypanym wierszem
na ustach
odtwarzam dotyk
liryczną namiętność

w poczekalni
snu
wychylone
aż po rdzeń jaźni
oczy
przemierzają
zmięte wspomnienia

w hamaku dusza

Opublikowano

Kiedykolwiek zamieszczam tu swoje wiersze ,jestem pełna wszekich obaw ....ale miło mi Stasiu, że słowa moje są zrozumiałe .Pozdrawiam serdecznie. ;-))))

Opublikowano

Witajcie moje drogie Izo i Agatko :-D, dziękuję Wam za komentarze , za miłe słowa wobec mnie i mojego wiersza.Pozdrawiam Was serdecznie i przesyłam choć wirtualne ale uściski.

Opublikowano

ze słońcem
na dłoni
z ułożonym komentarzem
na klawiaturze...:)

to miało znaczyć, że bardzo, ale to bardzo ładnie. Mam takie dni kiedy wypowiedzenie sie sprawia mi trudność, dziś tak właśnie jest, więc nie będę na siłę tu wciskała jakiś pochwał bo wiesz dobrze, że jest świetnie :)

pozdrawiam zielono
natalia

Opublikowano

Dziękuję Natalio za słońce i budujący, zielony komentarz ;-) ,niczym piramidalny , wystarczyło słów bym zrozumiała.Dziękuję , a swoim chwilowym ,słownym zaćmieniem nie przejmuj się, dla Ciebie słońce także zaświeci , podzielę się , będzie świeciło nam obydwum.Pozdrawiam i cmok.

Opublikowano

piękny wiersz Joanno...każde słowo wydaje się być niezbędne...

ja zastnowiłabym się jedynie nad zapisem...wiersz ten powinien płynąć...a taki zapis trochę go kawałkuje...

dziękuję, miło było Cię dziś przeczytać...


Agnes

Opublikowano

Przepraszam , że odpowiem hurtowo ;-) ...

AGNES -dziękuję za pozostawiony komentarz i refleksje po przeczytaniu, być może masz rację co do zapisu , pomyślę...Pozdrawiam .

ARKU - cieszę się , że choć rozsypane słowa to stały się pewnym , zauważonym urywkiem....memento mori...Pozdrawiam .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • co zrobić z nadmiarem czułości rozpiętej na liniach papilarnych kiedy chłód zdjęcia nie oddaje dotyku i znowu marzną dłonie
    • Ten dzień był pełen radości Ujrzenie twojego uśmiechu na twojej twarzy Mieliśmy niezwykłe spotkanie Zakręciłaś moim sercem niczym kołem fortuny Zatańczyłem taniec czystej radości Jutro mogłoby nie przynieść nic Obecnie to czas miłości Słyszę szept naszych serc Zanurz się w moim uczuciu Słońce także cieszy się z naszej obecności   Teraz nastały piękne chwile   Nasze serca zapłoną miłością Realizujemy nasze marzenia To jest piękne, gdy miłość staje się naszym życiem   On i ona to życie pisane miłością                                                                                                                 Lovej. 2025-11-10                        Inspiracje. Czy marzymy o miłości ?
    • Jak nic być nie miało to żadna technika by nie pomogła, ani nie zaszkodziła, a jeśli miało, to jeden lajk, czy :) by wystarczył.  Pozdrawiam i dzięki za tekst.   
    • @Somalija dynię? założysz ją sobie na głowę? Ej, Aga... @violetta o co?
    • Tu jestem Muskam niemal obłoki pod szerokim nieboskłonem, które zamiast na wieżowce kładą się na zboże Oddaję się niczym na kozetce zefirkowi, zamykając powieki przy nutach pasikonika i śpiewie słowika w tym dzikim ogrodzie pachnącym jasieniem, lipą i piołunem, niespełnionym marzeniem i niewypitym winem   Tu jestem zawsze, nawet kiedy śnię w wieżowcu, jak przechadzam się wśród obcego zboża, bez objęć zbutwiałego człowieka, bez lornetki strachu, krocząc szmerem rzeki wprost do kwiecistego łoża   Wszystko, za czym tęsknię, jest w przeszłości zamknięte, kiedy bogiem byli rodzice, którzy sami nerwowo szukali swojego Zbawcy, krztusząc się, gdy ukradkiem spojrzeli na siebie na wspólnej tratwie i kiedy sam już znalazłem się w dziurawej łódce, to zatrzymuje mnie tchórzostwo i łzy, i wrzask, że to wszystko miało się zdarzyć innym a nie mnie   i dlatego nie dla mnie wesela ni pogrzeby, ich ołtarze niezgody Wolę uciec na pole, do słowika, gdzie stworzę drugą część ody
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...