Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

przybliżmy postacie: królowych, księżnych, władczyń

kilka cech charakterystycznych, przydomek/pseudonim, powiedzenie związane z daną osobą

tak w skrócie - dla historyków, pasjonatów i laików

UWAGA: można dopisywać informacje do już istniejących postów 

 

 

Edytowane przez Cor-et-anima (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Letycja - królowa Hiszpanii (hiszp.Doña Letizia) - Letizia Ortiz Rocasolan - "dziewczyna z ludu", "nowoczesna królowa"-

- dziennikarka pochodząca z klasy średniej, rozwódka, początkowo znienawidzona (za pochodzenie i niechlubną przeszłość osobistą), potem uwielbiana przez poddanych, których zjednała sobie naturalnością, brakiem ukrywania emocji i typowymi ludzkimi odruchami.

Znana z dobrego stylu, elegancji, umiejętności  doboru kreacji. Piękna, delikatna, ale też zdecydowana i odważnie wypowiadająca się na różne tematy. 

Kontrowersje wokół biżuterii królowej londynek.net

fot. - internet

 

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Aleksandra Fiodorowna Romanowa. Urodzona jako Alicja Wiktoria Helena Louisa Beatrice Heska, w Darmstadt, 6 czerwca 1872 roku. Znana jako "Alix, bądź "Słoneczko". Luteranka. Po przejściu na prawosławie została cesarzową Rosji, żoną ostatniego jej cara Mikołaja II. Została zamordowana  w Jekaterynburgu, w domu Nikołaja Ipatiewa (obecnie znajduje się tam Cerkiew na Krwi, właściwie Cerkiew Na Krwi pod wezwaniem Wszystkich Świętych w Ziemi Rosyjskiej Jaśniejących, wzniesiona w latach 2000-2003 na miejscu mordu i upamiętniająca to tragiczne wydarzenie) wraz z całą carską rodziną w lipcu 1918 roku przez bolszewików, min. na rozkaz Lenna i Swierdłowa, który został skrzętnie wykonany przez Jakowa Michajłowicza Jurowskiego, ówczesnego przewodniczącego komisji śledczej przy Trybunale Rewolucyjnym Czeka. Podejrzewana była o romanse z Grigorijem Rasputinem, mnichem, mistykiem i kaznodzieją, a przede wszystkim erotomanem, faworytem rodziny Mikołaja II. W 2000 roku została kanonizowana przez cerkiew prawosławną. 

 

 

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Arsis (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Arsis Hej, nie wiem czy można tu komentować, ale pomyliłeś datę śmierci monarchini. Dodatkowo dodam, że Rasputin bardziej lubił jej córki, oczywiście leczył syna z królewskiej choroby, roznoszonej przez księżniczki w tamtych czasach... a kucharzem Rasputina był dziadek Putina...

Opublikowano

@Somalija tak, masz rację, wkradła się literówka. a rasputin nie przepuścił żadnej, starej, młodej... to napruty sterydami cwaniak i hochsztapler. był tak pobudzony, że nie mogli go zamachowcy z feliksen jusupowem na czele dobić ani cyjankiem, ani z broni palnej. umarł dopiero w wyniku utopienia w newie.

@Somalija już wróciłaś z plaży??

Opublikowano (edytowane)

@Somalija "... oczywiście leczył syna z królewskiej choroby, roznoszonej przez księżniczki w tamtych czasach... ", masz na myśli chorobę krwi hemofilię? choroba ta chyba nie była jak to napisałaś "roznoszona", tylko raczej przekazywana. roznosić, to można chyba raczej chorobę zakaźną, a nie genetyczną. hemofilię przekazują genetycznie matki swoim synom. one (kobiety) są jedynie bezobjawowymi nosicielkami. choć jest bodaj odmiana hemofilii, na którą chorują mężczyźni jak i kobiety. popraw mnie, jeśli napisałem coś nie tak.

Edytowane przez Arsis (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Arsis Był bardzo wysokim mężczyzną i ściągał uwagę. Wymyślił sobie, że przez kobiety dojdzie do władzy. One wtedy się nudziły, a on niby mnich, duchowym doprowadzał je do szału lub uzależniał od swojej obecności... Kuzynki, żony z otoczenia cara stały się trampoliną jego sukcesu, Putin, który nosił złoto po Rasputynie miał gorzej. On musiał poradzić sobie z bogaczami, którzy wywierali wpływy na władzę... Cyjanek był zwietrzały, a to był kawał chłopa, kula nie uszkodziła serca, tylko płuco więc miał drugie do oddychania i dlatego jego śmierć była na raty... Dlaczego wybrałeś tę monarchinię, była najnudniejszą ze wszystkich jakie znam. Udane małżeństwo, później depresja, nie brała się za władzę, była bierna... 

Opublikowano

TAK, hemofilia to choroba sprzężona z płcią, jest kodowana na chromosomie X, i mężczyźni częściej chorują bo mają jeden X. Kobieta musi mieć uszkodzone dwa X żeby chorować. Może być nosicielką...

 

Tak wróciłam już do domu...

Opublikowano (edytowane)

@Cor-et-anima Ja lubię historię, hobby. A Włodek to chodząca encyklopedia...

 

MOŻE dodam wątek o jakieś monarchini, ale znam ich bardzo dużo, zrobię psikusa Włodkowi i zapytam z którą utożsamiam się najbardziej

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, ciekawa jestem czy zgadnie

 

 

 

 

@Arsis Dlaczego?

 

 

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Arsis Dlaczego myślisz, że ja jestem na Ciebie zła?

Tak, w przypadku hemofilii u mężczyzn wystarczy uszkodzenie tego jedynego X, u kobiet musi być uszkodzenie na dwóch iksach...

WŁODEK jak myślisz  z którą z monarchinią się utożsamiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

?

Opublikowano

@Arsis Chyba sobie żartujesz

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... nie zgadłeś. Ja jestem księżną Dianą, jak możesz tego nie zauważyć ???

 

O Rasputinie czytałam w jakieś książce o tajemnicach świata, nie pamiętam autora. To było bardzo dawno, ale wywarł na mnie wrażenie. 

Opublikowano (edytowane)

@Arsis PRZECIEŻ BYŁEŚ BLISKO

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, nie marudź, naucz się być odważny .

 

 

Diana, tylko wtedy była żywa, gdy kochała. Poraniona, pazerna na władzę, istne pomieszanie z poplątaniem...

 

Diana, księżna Walii (

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 Diana, Princess of Wales), właśc. Diana Frances Mountbatten-Windsor  Spencer (ur.   w , zm.   w ) – pierwsza żona , syna   i . Matka  oraz , odpowiednio 2. i 6. osoby w .

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97, bardzo ciekawa analiza, nawet tak ciekawa, że nie jest mi łatwo z nią dyskutować, ale jednak spróbuję. "Nie jest to nudny tekst, chociaż lekki ton, niemal farsowy, może wydawać się nieadekwatny do powagi sytuacji. Ale rozumiem, że to Twój zamysł." A ja sobie pozwolę nie zgodzić się albo nie do końca zgodzić się z twoim twierdzeniem o lekkim, farsowym tonie. Zakochanie Marka jest przecież jak najbardziej poważne, chciałoby się rzec, że jego wariactwo wynikające z tego zakochania także jest czymś poważnym. Weź na przykład taki fragment:  "- Aguś, od kiedy tu się znalazłaś, w naszym małżeństwie zrobiło się jakoś ciekawiej, przez to, że państwo pod postacią wyroku skazującego się niejako wdarło się do naszego małżeństwa. "   Marek się w tym powyższym fragmencie ekscytuje się tym, że...Agnieszka nie należy tylko do niego, że w jakiś sposób należy także do państwa. Pojawia się tu więc w pewnym sensie myśl propaństwowa, trochę na przekór twojemu twierdzeniu o "lekkim, niemal farsowym tonie", który "może wydawać się nieadekwatny do powagi sytuacji". Ale może jest coś na rzeczy w twoim twierdzeniu o tym lekkim tonie, który może wydawać się nieadekwatnym  do powagi sytuacji. Mi się taka lekkość kojarzy z etosem szlacheckim, z taką szlachecką dumą, która w tego typu sytuacjach nakazuje, żeby nie okazywać przygnębienia, lecz zawsze mieć głowę do góry.      
    • Moimi planami. Piekło się wybrukowało. Moje chęci zginęły w wielkim potopie, wysokoprocentowej fali. Moje słowa, ugrzęzły w pisanych natrętnie listach i błahych wierszach. Miłość, ją zamurowałem w zatęchłej zgnilizną piwnicy bez okien. Wygodne jest życie samotnika. Telefon milczy. Przyjaciele omijają Twój adres, idąc ku tym, którzy zastąpili Twe miejsce przy ich boku. Ludzka mowa staje się denerwującym dodatkiem, letnich, skwarnych minut zmierzchu. Jak muchy podniecone do granic szaleństwa, bzyczące na świeżym zezwłoku psa. Spęczniałym i sinym od gazów rozkładu. Z wywalonym, spomiędzy rozwartych szczęk, szorstkim jęzorem. Porzuconym w rowie przydrożnym, mulistym lekko i ukwieconym, rozplenionym po ugorach jak zaraza mleczu. Oni mają swoje życie we własnych, pewnych dłoniach. Chwytają nimi dzień i noc. I deszcz i śnieg. Jednako bawią ich swymi odosobnionymi barwami szczęścia, wszystkie dni tygodnia. Potrafią czerpać wszystko co najlepsze z życiowej esencji i dawać choć cząstkę siebie innym. A Ty? Możesz jedynie uciec w koszmarny sen. Łóżko jak trumna. Wysadzana książkami i brudnymi, znoszonymi ubraniami. Świerszcze grają ostatni tej nocy nokturn. Znów w półśnie umęczonym. Wyobrażałem sobie piękne życie. I tylko pytania. O przeszłe i przyszłe cierpienia. Wychodzisz z domu pewnym krokiem. Starasz się być jak inni. Lecz, wrócisz za kilka minut pod sam próg. Nie umiesz żyć. W świecie ludzi. Więc trumna czeka. Nie krzyczy i nie pyta. Nie ocenia i nie próbuje zmieniać. Nie boi się Twoich napadów agresji i paniki. Najlepiej będzie jak się położę. Prześpię egzystencję ludzkości. Gdybym jakimś cudownym trafem tym razem umarł. Zanieście mnie po prostu na cmentarz.
    • Muzyka, przez ucho, umysł - do języka.  
    • @Starzec 'Z języków najtrudniej nauczyć się wspólnego języka' Pozdrawiam. 
    • @Robert Witold Gorzkowski Cudawianki prowincjonalnej natury. Z podobaniem, pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...