Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Inne spojrzenie, część 41


Rekomendowane odpowiedzi

    Soa zaczerwieniła się z oburzenia. 

   - Ożesz, gdzie te łapy?! Co ty sobie wyobrażasz, pozwoliłam ci?! 

   Mil nie pozwolił się zbyć. 

   - Nie pytałem - odrzekł kpiarsko. - Bo mężczyzna nie pyta, czy może. Zwłaszcza będąc z kobietą, którą zna dobrze, sam na sam, w jednym pomieszczeniu za jej zgodą - uśmiechnął się. - A poza tym widzę twoje myśli i pragnienia w umyśle. Ale swoim, wysyłasz mi mentalne zaproszenia od dobrej pół godziny. 

   Soa nie znalazła odpowiedzi. Tym bardziej, że dotyk Mila stał się jeszcze bardziej czuły, a on sam jeszcze bardziej bezpośredni... 

   W tym samym czasie ośmiornica, rozochocona, dokazywała w najlepsze. I to bez wyraźnych poleceń Mayi. Wystarczało jej podtrzymywać lekką kontrolę nad umysłem stworzenia, które samo z siebie robiło to, co należy. Własne emocje i nieco energetycznego wsparcia ze strony Jezusa ułatwiły jej zadanie. Maszty i bukszpryt okrętu pod naciskiem długich na dwadziescia pięć, może nawet trzydzieści metrów ramion - jak oceniał profesor Aronnax, i na blisko actus *  zdaniem legionistów - pękły, jeden po drugim, niczym gałązki drzewa. Na rozkaz księżniczki ich połamane części ośmiornica powrzucała do wody, za każdym razem odpływając na wskazaną odległość. Kiedy zaś wszyscy członkowie załogi, łącznie z kapitanem, znaleźli się w morzu, wyskakując z kadłuba, którym ona kołysała jak zabawką, raz chwytając go mackami to z lewej, to z prawej strony, raz przywierając od spodu i obejmując go z obu stron naraz - wtedy zaczęła pływać wokół, spędzając rozbitków w jedno miejsce. Świadoma ich strachu i ciesząc się nim na swój ośmiorniczy sposób. Po czym zbliżyła się do ocalałych i każdego trąciła olbrzymią macką. Zupełnie, jakby nas liczyła - pomyślał ni stąd, ni zowąd pierwszy oficer. Co było spostrzeżeniem wysłanym mu przez Wszechświat, bowiem w rzeczy samej ośmiornica, posluszna poleceniu Mayi, to właśnie robiła. Jednocześnie koncentrując na sobie uwagę marynarzy przed najbardziej dobitnym pokazem swej siły - wciągnięciem okrętu w głębinę.

Cdn.

 

Actus to rzymska miara długości, wynoszącą 35,5 metra.

 

Voorhout, 12.06.2022

 

Edytowane przez Corleone 11 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Corleone 11 Nie można używać określenia umysł jeśli chodzi o tak prymitywne bezkręgowce jak ośmiornice. Można użyć pojęcia zwój nerwowy lub najlepiej mózg, bądź prymitywny mózg; Umysł jest wtedy gdy istota myśli, w tym wypadku mamy, tylko czucie i reakcje na bodźce. 

 

Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Somalija 

   Tym razem nie zgodzę się z Tobą. Ośmiornice bynajmniej nie są prymitywne. Naukowo stwierdzono, że ich inteligencja jest porównywalna z kocią i psią. Mamy więc do czynienia z myśleniem.  

 

Serdeczne pozdrowienia

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

Edytowane przez Corleone 11 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Corleone 11 Tak, wykonano serię badań inteligencji wśród morskich mięczaków, zwłaszcza tych, które mają duże oczy i wykazały one, że zwierzęta te są nadspodziewanie inteligentne w swojej kategorii stworzeń prymitywnych. Wynika to z dużej ilości odbierania i przetwarzania bodźców, które dają duży wachlarz reakcji, było tam jeszcze zjawisko krótkoterminowego zapamiętywania. Nie definujemy to jako myślenie, na które w ewolucji przyszło nam bardzo, bardzo długo czekać...

 

 

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Somalija

   A może go przeczytasz, zamiast się śmiać? Albo obejrzysz film "Czego nauczyła mnie ośmiornica?" Że swoimi około pięciuset milionami neuronów ośmiornice są bardziej twórcze od kotów, chociaż te mają ich około siedmiuset milionów.

   Wszystko pochodzi "z" albo "od" Wszechświata - i tu mam na myśli Boga. Tu pytanie, jaką obrał On drogę stworzenia. I tutaj następuje "po drugie".  Teoria o pochodzeniu obecnej ludzkości od Starszych Braci, względnie poprzedniej ziemskiej cywilizacji jest bardzo wiarygodna wskutek kulturowych zapisów. Mam na myśli przekazy ustne i pisemne wielu kultur oraz dowody architektoniczne, potwierdzające dysponowanie wyższą technologią, ewentualnie potęgą duchową. Względnie jednym i drugim. Przez tę wiarygodność jest ona bardzo trudna do obalenia. Jednym z wyrazów powiązań kultury dawnego Egiptu z Nauczycielami jest nazwa stolicy, oznaczająca planetę Mars. I odzwierciedlające system Oriona trzy piramidy w Gizie.

   Wreszcie DNA ludzi jest starsze niż Ziemia, co też naukowo obliczono. 

Edytowane przez Corleone 11 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Corleone 11 Ośmiornice, dziesięciornice, wampirzyce, kalmary, mątwy są bardzo ciekawe. W ich grupie doszło do niespotykanej centralizacji układu nerwowego, najsilniejszej jaka jest u bezkręgowców, co bardzo pobudza wyobraźnię.

 

Wyrózniamy u nich mózg zbudowany z pary zwojów mózgowych, trzewiowych i nożnych.

Zwoje mózgowe kontrolują receptory głowowe: statocysty (mówiące o położeniu ciała), dotykowe i ogromne pęcherze oczu zdolne do akomodacji (to takie oko bardzo  podobne do oka zwierząt kręgowych). Przez tułowie biegną pnie nerwowe, unerwiające resztę. Są to bardzo małe zwierzęta a wypełnione ogromną ilością komórek nerwowych, które pozwalają na odbiór i reagowanie na bodźce, nie myśl że jest ono świadome. Psy są bardzo blisko ludzi i mówimy, że czytają nasze emocje, ale też do końca nie wiemy czy są świadome odczytu, czy działają automatycznie odczytując mimikę, zmianę średnicy źrenicy lub zapach i oczywiście głos. Nie mamy też pewności czy pies, który się cieszy jest świadomy swoich emocji. Więc nie myśl sobie, że mięczaki są rozumne...

 

 

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Somalija

   Aga, właśnie że tak myślę: ośmiornice są rozumne. Ich kreatywność i pomysłowość świadczy dokładnie o tym. 

   Pies, który się cieszy, nie jest świadomy swoich emocji? Zatem jak to się dzieje, że uzewnętrznia radość poprzez machanie ogonem? Przecież jest to wyraźne połączenie przyczynowo - skutkowe: określone działanie jako wynik odczuwania danych emocji.

   Mój pies za moich licealnych lat naśladował nawet mój uśmiech, mimo że w jego repertuarze znaków pokazywanie zębów było wyrazem wrogości. Ale kojarzył ludzki uśmiech z ludzką radością. To coś tak, jakby przywiązany emocjonalnie do psa kot zaczął machać ogonem na znak radości, a nie uderzać nim na znak złości. 

Edytowane przez Corleone 11 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Corleone 11 a widzisz to wszystko automaty, bez refleksji

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. Muszę kończyć dyskusję, bo mam bardzo ciężki tydzień i jeszcze czwartek wypada, plus jedna z koleżanek jest na zwolnieniu. Lubię ciekawostki biologiczne one bardzo pobudzają wyobraźnię... Nie mogę się upierać, ponieważ jest to opowiadania wysoko fantastyczne, pasowałoby raczej bronić intelektu Jesua, ponieważ przy

tylu żonach, niewątpliwie ulega on spłyceniu...

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@SomalijaMyślę, że jest różnica pomiędzy istotą żywą a automatem. Nieeleganckie porównanie!  ;-)

@Corleone 11

Nie trzeba być naukowcem czy też biologiem, aby zauważyć, że psy i koty posiadają inteligencję, a ich zachowania w różnych sytuacjach wskazują na to, że są rozumne.

 

Pozdrawiam Cię serdecznie!  :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Somalija"Ja jestem biologiem z wykształconia a Michał wierzy w inteligencję zwierząt. Nie potrafiłam mu wytłumaczyć, że to odruchy, instynkty, bezrefleksyjne. Poddałam się, bo skoro pies w bajce może mówić, to ośmiornice też mogą być inteligentne..."

 

 

Prowokacja jest absolutnie wykluczona, no chyba, że prowokacja do interesującej rozmowy na temat inteligencji zwierząt. Pozwoliłem sobie zacytować to co napisałaś do mnie na priv.
Moja ex również była biologiem, także nie kwestionuję Twojego wykształcenia w tej dziedzinie i zapewniam, że nie będę się wdawał w naukowe rozważania. 
Po prostu jest to interesująca sprawa, czy zwierzęta, takie jak psy, koty, czy też ośmiornice posiadają inteligencję, czy nie.
Czytałem to co Ty napisałaś i to co Corleone11 na ten temat i jako laik w tej dziedzinie, mogę tylko dalej studiować o tym przedmiocie.
Ciekawi mnie jak nauka bada takie przypadki, przecież nawet do tej pory nie jest całkowicie wyjaśnione co to jest sen, a przecież psy i koty również mają sny...

 

Pozdrawiam Cię serdecznie :-))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@WiechuJK Człowiek jest z samej korony, a jednak jest zwierzęciem. Z kotami i psami mamy wspólnego przodka, to nadrzewna ryjówka... Do nas prowadzi linia przez Australopiteki, do psowatych linia odbiła wcześniej. Jednak przez długi czas byliśmy razem, dlatego bardzo podobnie czujemy i jest to czucie wysokie, uczymy się również. To co odróżnienia człowieka to rodzaj myślenia. Dlatego zareagowałam przy ośmiornicy, gdy Michał napisał - umysł. Nie dał się przekonać. 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Lubię czasami przeczytać coś starszego, żeby zobaczyć, jak twórca zmieniał się przez lata.
    • @Wędrowiec.1984 Gdzie Ty mnie tu znalazłeś

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Łukasz Jasiński Nie potrafię się do tego odnieść, ale zaczyna się trochę robić twarda gra. Jest tego dużo objawów. A twarda gra nie jest dla każdego, a tym bardziej każdej. Wystarczy też popatrzeć na różne wybory, dla przykładu w USA. W Polsce również. W szeregu kwestiach w wielu miejscach jest coraz mniej przypadku. Wybiera się osoby już bardzo, ale to bardzo sprawdzone i zbadane. I słabsi, również psychicznie, na tym muszą cierpieć. Młodsi tak samo. No robi się trochę kłopot, ale ten kłopot jest też podkręcany najróżniejszymi niepokojącymi infami, bo tego to u nas jest aż za dużo. I słabsi cierpią, cierpią naprawdę, a silni obrastają w piórka i we władczość. I w moim przekonaniu akurat tutaj, na poezji.org, głosów tych naprawdę silnych nie jest dużo. Oni tutaj nie mają pola do wypowiedzi na ogół, a i nawet na takim amatorskim forum też wypadałoby się jakoś przebić. Ale to bynajmniej, zaznaczam bynajmniej, a sprawdziłem tę okoliczność w praktyce, naprawdę sprawdziłem, nie oznacza jeszcze że ci co się tutaj na tym amatorskim forum poetyckim nie przebili, nie przebijają, albo nawet nie przebiją, są gorszymi poetami, poetkami. Bynajmniej tak nie jest. I podobnie też jest z siłą. Jedni uchodzą za silnych, a nimi mogą wcale nie być i na odwrót.  
    • @Leszczym   Powtarzam i przypominam i powtarzam: nie zapominam i nie wybaczam i nie przepraszam i nie pomagam - nigdy w życiu! Głosowałem przeciwko wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej, więc: mam czyste sumienie i nie mam żadnego obowiązku brać odpowiedzialności za wybory innych osób, a w ostatnich wyborach parlamentarnych głosowałem na Bezpartyjnych Samorządowców - wszystko dobrze funkcjonowało do października zeszłego roku - wtedy nastąpiła zmiana władzy i nagle mam "dług" na dwa tysiące i nagle mam "dług" na osiemset złotych - dwie sprawy zgłosiłem do prokuratury i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - od tego jest sąd, a nie ci - samozwańcze prusaki! Ten drugi "dług" mam już z głowy, a ten pierwszy "dług" - za rok będę miał z głowy, oczywiście: w książeczce rachunkowej wpisuję - "rata" - to nic innego jak wyłudzanie kasy - pasożytnictwo lichwiarskie, zresztą: ta władza często myli system państwowy od wolnego rynku, proste i logiczne? Nikt mi nie udzielił pomocy, a frajerem nie jestem - nie pozwolę na to, aby złodzieje pod pozorem prawa zadłużali mnie odsetkami! Proszę teraz nie odwracać kota ogonem - szukać kozła ofiarnego i przerzucać własną odpowiedzialność na niewinną osobę! Zrozumiano!?   Łukasz Jasiński 
    • @Anna-PK Bardzo ładnie, podoba mi się. Do tego dochodzi jeszcze piękne zakończenie. W ogóle lubię wiesze o przemijaniu, jesieni, itp.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...