Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

 Ogniem co wyobraźnię roznieci
 Wodą, która spokojną taflą,ponury   nastrój przyćmi.

 W całej dziwaczności, czar   niepowtarzalny, 
 Jeden. 
 Ze wszystkich najbarwniejszy.
 Kolorem mgłę otuli. 
 Ze wszystkich barw ta najbardziej   nasycona.
 Przełamie nudność, 
 Ogarnie zwątpienie.
 W lustrze wody odbicie, szeleszczącego   promienia.
 Blasku, co z dna jeziora się wyłania.
 Jeden.
 Ze wszystkich najbarwniejszy.
 We wszystkim prawdziwy
 Z tego wszystkiego, nie dla wszystkich...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Annaartdark (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Dziękuję że zajrzałeś do mnie.

To uchwycenie wielobarwności osoby, burzliwego temperamentu.

Artystycznej i bardzo pięknej duszy. Używając kontrastów, wiele się dzieje, może czasem za dużo i powstaje chaos

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ale lubię ten ton, to troszkę moje wnętrze.

Żyjąc w gwarze zbliżyłam się do głośnych dźwięków, chaosu.

Jednak równie mocno,umiłowałam ciszę.

W jednym obliczu, łączą się różne bieguny.

Jeśli mogę poruszyć choć trochę Twoją wyobraźnią, to dla mnie nagroda. 

Miłego dnia Grzegorzu.

 

 

Opublikowano

@Annaartdark Jestem tylko cytując klasykę "głupkiem z małego miasteczka z miodem w uszach", wydaje mi się tylko że z tej "wielobarwności" tworzysz sobie taki parawanik, śliczny ale jednak zakrywa Twoje prawdziwe "Ja", ale się nie znam, pozdrawiam

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

@Annaartdark Własne odbicie na tafli wody jest tak spokojne jak woda, która to odbicie tworzy. Tylko, że wystarczy dotknąć tego odbicia choćby palcem i zginie, rozmazując się, niszcząc spokój. 

 

Ale i tak lubię. Pamiętam jak wpatrywałem się w fale uciekające od opuszka palca, dotykającego wody. 

Kto tam był i dlaczego się rozpadł? 

Dlatego by za chwilę nurt się uspokoił i odbicie zmartwychwstało? :)

Opublikowano

Niezwykła jest Twoja refleksja.

Przypomina o naszej kruchosści zmienności, czasem kapryśnej naturze. 

Gdy fale niespokojne nadejdą, by uderzyć o skałę swe postrzępione kłębiące się wody.Będę pamiętać że i one w spokojną toń się zleją.

Choć wymaga to cierpliwości której czasem brak. :)

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zazwyczaj nie chciało mi się czekać aż się zleją i po prostu sobie gdzieś poszedłem. :-)

 

W sumie nie zastanawiałem się nad tym, ponieważ interesowało mnie jedynie odbicie i to co dzieje się z nim oraz falami. A zmienność zależy w sumie od amplitudy tychże fal. Gdy mocniej walniesz w taflę wody, "osoba" po drugiej stronie poczuje jakbyś używała na niej Mocy prosto ze Star Wars. :)

 

W ogóle miałem problem z tym wierszem, ponieważ nie potrafiłem go zrozumieć.
Bardzo dużo tutaj metafor. :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak pokręceni ludzie mają specyficzne zainteresowania :-)

Dzięki, jakoś to chyba zniosę, nigdy nie lubiłam Gwiezdnych wojen, ale dla takich umiejętności może zacznę trenować:-) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Fakt, doskonale to rozumiem.

 

Powiem Ci, że chyba się starzeję. Kiedyś te filmy jakoś lepiej smakowały. Coś to uniwersum spowszedniało ostatnio, aczkolwiek Moc została. 

 

Dobrze, że Blade Runner się nie starzeje.

;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dekaos Dondi Natura potrafi się sama obronić. Soplowy sztylet jak niespodziewany cios i to taki na amen.  Mrocznie i zimnawo. Pozdrawiam !
    • Tekst powtórkowy?     Zaczął padać śnieg. Niebanalnie przymroziło tej zimy. Pierwszy płatek spadł mu na rękę. Pomyślał sobie: wszystko jest kwestią stanu. Tak naprawdę, to zmrożona woda. Jest nieszkodliwa. No chyba, że jest jej za dużo. Na przykład na dachu. Albo na powierzchni Ziemi. Tak luzem. Tam, gdzie jej nie powinno być. Może potopić to czy tamto. Jest jeszcze para woda. Cholernie może poparzyć.    Padało i padało.    Wybrał się do lasu. Podziwiać oszronione drzewa. Uwielbiał takie widoki. Wprost szalał za nimi. I jeszcze coś lubił.     Stał pod rozłożystym świerkiem. Otaczały go też inne, bardziej potężne drzewa. Gałęzie uginały się pod białym ciężarem. Nic dziwnego. Tu jeszcze trzymał większy mróz. Promieni Słońca dochodziło niewiele. Co jakiś czas słyszał odgłosy, osuwającego się śniegu. Lubił drażnić drzewa. Nie dawać im spokoju. Szarpać malutkie zlodowaciałe gałązki. Uważał, że to nic złego. Zwykła zabawa.     Złamał nieco grubszy konar. Miał z tym trudności. Był twardy jak kamień. Ale w końcu mu się udało. To tylko zwykła, nic nie czująca, cząstka lasu. Nie musiał się przejmować. Zabawa trwała nadal.       Właśnie schylił się po odłamaną gałązkę, by ją połamać bardziej, gdy usłyszał szelest. Nie zdążył uświadomić sobie, skąd dochodził. Z góry czy z tyłu. Poczuł niesamowity ból. Coś twardego i ostrego, utknęło w jego szyi. Głęboko i dokładnie. Ogarnęła go mroźna, wilgotna ciemność.     Po chwili, był zimnym trupem, leżącym na zimnej ziemi. Jasna twarz, widniała na biało – czerwonym tle. Zawsze czuł się patriotą.     *     Śnieg stopniał zupełnie. Tak jak ostatnie sople lodu. Nie pozostał najmniejszy ślad. Zgłoszono zaginięcie. Odnaleziono go po jakimś czasie. Miał dziurę w szyi. Śledztwo nic nie wykazało. Przede wszystkim, nigdy nie odnaleziono narzędzia zbrodni.  
    • @Deonix_ przyznam się bez bicia na dwa razy ale za to ze zrozumiem, już dawno nie czytałem baśni w których wszystko dobrze się kończy szkoda że ich tak mało powstaje. Z upodobaniem. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Swoją drogą nie masz litości dla aktorów, moim zdaniem tylko Ewa Demarczyk by podołała - fantastycznie ślizgasz się po dykcji jestem zachwycony jak lekko a zarazem trudno się to czyta w sensie recytuje. 
    • @Berenika97 mnie trudno jest wiele rzeczy pojąć i wtedy pozostaje wiara dziecka nie analizuję a przyjmuję z wiarą. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...