Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ostatni autobus


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Kredensie... fajne to jest, że.. "ostatni autobus".. jest treść, taka Twoja, kobieca.!

Pobawiłam się troszkę, jn. co Ty na to.?  Dodam, że nic nie musisz. Zdrówka życzę.

 

To miasto nie było hojne 

Nie spełniło marzeń

czy były obietnice ? 

 

Raczej ja śniłam 

Czekam na autobus

 

Ostatni

 

Wkładam do torby wspomnienia

chwile

 

Pożegnania są bolesne i

zawsze inne od wyobrażeń 

Jednak jest w nich coś uniwersalnego

 

Jutro już tu nie powraca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miasto nigdy nie jest hojne

i żadnych marzeń nam nie spełnia

słyszymy to co chcemy słyszeć

potem ucieka spod nóg ziemia

 

torba od wspomnień zda się pełna

autobus już z daleka widać

ma być ostatnim - jakaś ściema

a o przyszłości można gdybać

 

co Ci przyniesie tego nie wiesz

choć wiele już widziały oczy

nieobliczalna ale przecież 

potrafi jeszcze nas zaskoczyć

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Domysły Monika A czego tu się bać? Krytyki? Przecież bażanty, oprócz swoich kolorów mają coś z gołębia, co kamuflują, ale niekoniecznie przed czaplami -:)) Pozdro!
    • @Robert Wochna boję się napisać co mi po myśli chodzi choć mnie korci ... Zapamiętam ten wiersz z pewnością

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @zielarz piękne.... Wzruszające i piękne 
    • Wyliczanka jak wytłaczanka  dwadzieścia różnych skorupek jajek jednym w okno młynarza celnie rzucę, co mąki od piachu odróżnić nie umie.    Pięć dam kotom na pożarcie, ich szarą sierść rozjaśnie. Siódme w komin rzucę, sądzą obrus babie zapaskudzę.   Dwa kolejne na patelni rozbiję,  złość w apetyt niech mi się wbiję. Tym młodzieńcom, co pod oknem tak się śmieją  kogiel - mogiel z cukrem sporządze.   Resztę na później zostawię, bo mnie to wyliczanie ...   Zmęczyło okropnie.
    • Gdy dąb koronę liśćmi trwoni,   czas, jak żebrak, po niebie kroczy - W sękach pnia płacz wieków się gości, a kręgi w rdzeniu to milczących ojców oczy.   Rzeka, co głazom pieśń odmawia, nocą do zimnych trumien płynie - Niesie kurz gwiazd, łzy mgieł porannych, A w swym sercu wiecznie już ginie.     Człowiek - iskra, co w pyle drży,   w szkle godzin twarz próchnem znaczy.   Lecz wiatr mu szepcze: „Twój dom nie stoi - W korzeniach burz i w piołunie rozpaczy”.     Gdy księżyc krew zastygłą sączy,   świt rozcina czarny całun dni…   Prawda nie w tym, co trwa, lecz w tym, co pęka,   gdzie wieczność z chwilą dzieli rdza.     A wiatr ziarna w ziemię chowa,   gdzie śmierć i życie dzieli chwila - Każdy upadek to nowa pieśń,   Co z martwych liści wiosnę wyrywa.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...