Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Był stryjek z siekierką

nie całkiem normalny

bowiem ją zamienił

na kijek feralny

 

no, bo co po kijku

gdy nie ma siekierki

i jak kijkiem ścinać

dąbczaki lub świerki.

 

Był też i poeta,

który wenę, talent

zamienił na pióro

jako ekwiwalent.

 

Trzyma pióro w dłoni

przed nim czysta kartka

a miał być poemat

w nim zaś akcja wartka

 

przykro było patrzeć

jak on tkwił w nicości

więc za niego piszę

- to tak dla ścisłości.

 

Opublikowano

@Henryk_Jakowiec Trzyma pióro w dłoni,

                                    a pisze ołówkiem,
                                    słyszałem i mówię,
                                    pisać mu nie wzbronisz!

Pozdrawiam, widzę Heńku że wpadłeś w wiosenną formę.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Obok cicho jak pod miotłą

siedzi sobie gumka myszka

i zadziera rant do góry

bo z tej gumki niezła szyszka.

 

Jest wszechwładna, bez ostrzeżeń

ściera wpisy ołówkowe

a poeta niestrudzenie

dopisuje słowa nowe.

            

          Właśnie to to jest na czasie

          Jak zanęcisz, może da się.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

@Henryk_Jakowiec A o gumce zapomniałem,

                                   choć pod ręką oną miałem.
                                    Factis...  chyba IM 40-
                                    słownie nic się tu nie zmieści.

Miłego już wieczoru, zobacz jak ten czas zapier..., chyba nam go zabraknie!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Autor „W pustyni i w puszczy” opisał Romantyczną przygodę Stasia i Nel, Którzy postanowili uciec od rodziców I w tym celu ukradli słonia cyrkowego.   Opłacili koralikami marnej jakości Kalego, A Sabę pętem kiełbasy i ruszyli w świat Ku przygodzie przez pustynię bezkresną. Podziwiali dziką zwierzynę jak z bajek,   Spotkawszy żyrafę na sawannie, chcieli Pobujać się na jej szyi jak na huśtawce. A lew z wielką grzywą, na jedno tupnięcie, Uciekł poza horyzont, a ryk się niósł i niósł.   Razu pewnego stanęli na popas w oazie I w pniu dziurawym rozłożystego baobabu Zebrało im się na amory i przytulanki. W tej gorączce uniesień i całusków posnęli   Kąsani muchami tse-tse, co choróbsko przywlokły. Mea, wierna towarzyszka, pobiegła sto mil Z wiatrem w plecy do najbliższego dilera Specyfików, lecz sprzedano jej tylko   Podrobioną chininę i litr samogonu bez akcyzy Ze skorpionem zatopionym w środku... I tu niestety następuje luka w powieści, Gdyż ktoś wyrwał z książki znaczną ilość kartek.   Podejrzewam, że mrówki gniazdujące W drzewie przepędziły intruzów, a ci, Drapiąc się po tyłkach i brzuchach, pognali Pośpiesznie w nieznaną dal z nadzieją na CDN…   Ania Gaduła z klasy 5 b, najlepszej  
    • @bazyl_prost rozumiem:) myślę, że krzemu mało zawiera, więcej wody:) Wyszło mi pięć, idealnych placuszków z jednej cukinii:)
    • @violetta tłuszcz też jest zdrowy ale zimny nie grzany
    • @bazyl_prost prawie bez tłuszczu, bo dałam parę krople oliwy na patelnię:)
    • Dziad mróz, baba śnieżyca. Dziad mrozi i czasem nawet uśmierca. Na sercach są sople. Śnieg koi i nieraz chroni przed mrozem. Pokrzepia dusze.   Mróz i śnieżyca są nieraz poróżnieni, ale idą często razem. Niekiedy są żywiołem.   O wietrze też wspomnieć muszę.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...