Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Żebraczka


Rekomendowane odpowiedzi

Tak wszystko się zgadza, z tym jednym zastrzeżeniem, że ten kij ma dwa(!) końce, a w tym tekście jeden z nich został wyraźnie odcięty. Niestety, odcięcie końca nie powoduje, że kij przestaje być kijem, jedynie go skraca i ciągle można go wetknąć w mrowisko.

Spłycę teraz  może bardzo, ale jedną z najbardziej upokarzających rzeczy jakie mogą spotkać wrażliwego mężczyznę, jest żebranie o seks u "swojej" kobiety.

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Werka1987 dla mnie tam super przekaz, i jednak uniwersalny bo przykładam go do jednych i drugich...

o formie tylko można pogadać, bo tradycyjny przekaz, może jednak nie trafić tam gdzie trzeba.

 

tylko tych fotek, jakby za dużo...

Edytowane przez Antoine W
dopisek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sylwester_Lasota zgadzam się i nie osądzam tym wierszem każdego, a konkretny przykład. Chciałam też zwrócić uwagę na to, co napisałeś o seksie. Nie chcę generalizować, ale bardzo często w mniemaniu mężczyzn seks to seks, a w mniemaniu kobiet seks jest ściśle powiązany z uczuciem i nie da się tego odciąć. To w jaki sposób kobieta jest traktowana w dzień ma swój wydźwięk w tym, jak mężczyzna jest traktowany przez nią w nocy

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Werka1987 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny wiersz, z kobiecego punktu może. mam jednak kilka uwag. Po pierwsze miłość na zawsze i bezwarunkowa to do własnych dzieci, a w związkach dzieje się tyle niefajnych rzeczy, że ta miłość nie tylko znika, ale zamienia się w niechęć i gorzej.  Nie kocha się za coś, ale te fajne "cosie" bardzo sprzyjają miłości. Następne, to oczywiste, że szacunek nie bierze się z posłuszeństwa, a z zupełnie innych rzeczy. a proszenie o miłość nigdy nie było skuteczne.

Poza tym zgadzam się z Sylwestrem na temat tych "słabszych" charakterologicznie facetów, którzy są marnie traktowani przez swoje kobiety, a w temacie napisałem właśnie o nich, którzy są psychicznie upokarzani, a że nie ma śladów, więc nawet tego nie mogą zgłosić na policji. 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek.zak1 rozumiem i przepraszam jeśli uraziłam mężczyzn. Wiersze piszę spontaniczne, gdy coś mnie poruszy, z obserwacji wokół. Podchodzę do tego indywidualnie i w każdy wiersz wkładam serce. Nie każdemu musi podobać się moje podejście do tematu, nie każdy musi się zgadzać ze mną. Nie wykluczam, że w rzeczywistości to kobieta może być tą złą, a mężczyzna ofiarą. W tym wypadku było odwrotnie. Znam wielu mężczyzn wrażliwych i wartościowych, ale znam też tych, którzy podcinają kobietom skrzydła i nie okazują im szacunku. Gdy piszę nie myślę o tym czy mój wiersz trafi w gusta większości. Wolę raczej, gdy ta nisza odnajdzie w nim coś, co w jakiś sposób ją poruszy, wyda się autentyczne,wywoła emocje , które w jakiś sposób ją odblokują. Jestem wdzięczna za wszelką krytykę, bo jest potrzebna,ale proszę nie brać mojej twórczości personalnie. 

Miłego popołudnia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jest to pewne "generalizowanie" jednak, albo raczej podążenie za pewnym stereotypem :). Każdy z nas ma jakieś indywidualne doświadczenie życia i przez jego pryzmat patrzymy na świat.

Odnosząc się do tego, co napisałaś tutaj w innym komentarzu, chciałem powiedzieć, że z mojej strony, to nie jest żadna krytyka (bo wiersz w sumie jest dobry), tylko raczej polemika. Chciałem zwrócić uwagę, że mogłaś napisać wiersz uniwersalny, a jest wpisujący się w stereotyp złego mężczyzny i skrzywdzonej kobiety. Żeby było jasne, jestem daleki od twierdzenia, że żaden mężczyzna nigdy nie skrzywdził żadnej kobiety, problem w tym, że na ten temat zostało już powiedziane tyle, że wydaje mi się, że następuje przegięcie w jedną stronę i zaciemnianie prawdziwego obrazu. Rozumiem, że opisujesz autentyczny przypadek, a każdy taki należałoby analizować indywidualnie, bez czego niemożliwa jest jakakolwiek polemika, moim zdaniem. Mój komentarz odnosił się do uogólnionej sytuacji.

Wracając do sensu... tzn. seksu (o! jak mi się ten sens podobał :)))), mój wpis odnosił się bardziej do tytułowego żebrania niż do samego sensu ;) i "zapracowywania" sobie na niego bądź nie. To znów temat rzeka i nie chcę się zbytnio zagłębiać, żebym nie popłynął za daleko :)))

Na koniec, jest jedna rzecz w tym tekście, z którą się w stu procentach zgadzam. Moim zdaniem Miłość jest darem, w takim ujęciu jak darem może być wiara, i, albo się ją ma w sobie, albo się jej nie ma. Ci którzy jej nie mają mogą się starać, ale bez braku prawdziwej Miłości w sobie, trudno jest kogokolwiek nią obdarować. I to niezależnie od tego czy jest się kobietą, czy mężczyzną. To wszystko :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...