Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Ze zwierzątkami tak już bywa
Gdy ma się ich za dużo
Że lubisz je tylko gdy mruczą
Nie warczą, nie paskudzą
Wiem – hodowałam swoje racje
I sto mnie pluskiew ssało
Źle wymierzone interakcje
Tu dużo, tam za mało
Teraz do tego się uśmiecham
Nad płytą betonową
Bo nic tu nie jest przypadkowe
Litera. Liczba. Słowo.
Czasami gdy mnie wiatr zatoczy
To na przechodniów wpadam
Nie daję w weekend spać do nocy
I cały tlen im zjadam
Asfalt jest ciepły dziś. Faluje.
I przeszłość w nim oglądam.
A ludzie dziwnie na mnie patrzą
Choć od nich nic nie żądam
Sięgam pamięcią gdy ćwiczyłam
Codziennie rzuty noża
I latam wkoło nad dachami
Młocin i Żoliborza


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W stylu haiku.Udane miniaturki.Z przyjemnością.Pozdrawiam.
    • Jednak te naprzemienne żeńskie i męskie rymy to jest to - Coca cola.Ładny wiersz.Pozdrawiam.
    • @Nata_Kruk Miło mi.Przyjmnej niedzieli życzę.
    • @Domysły Monika   I robiąc ogólną analizę z dzisiejszej perspektywy: pozostały mi jeszcze cztery lata nauki - zwiedziłem Ukrainę, Włochy, San Marino, Watykan, Litwę i Rosję - nie wspominając już o moim kraju - Polsce, nie jestem typowym mężczyzną, tylko: wyjątkowym - oryginałem, otóż to: nie chodziłem na pielgrzymki na Jasną Górę i nie jeździłem na koncerty - Przystanek Woodstock, miałem studniówkę i miałem maturę - egzamin dojrzałości, pracowałem: Zakład Pracy Chronionej, Archiwum Akt Nowych i Narodowy Klub Libertyński - chodziłem własnymi ścieżkami, należałem do Polskiej Partii Narodowej - brałem czynny udział w życiu społecznym i politycznym, wyszło jak wyszło: kilka lat temu zostałem bezprawnie wyrzucony na warszawską kostkę brukową przez Hannę Gronkiewicz-Waltz, trzy lata walczyłem o należny prawnie lokal socjalny, więc? Nie, niczego nie zmarnowałem: publikowałem wiersze w licealnym pisemku - "Uważam, że...", bibliotekarskim kwartalniku - "Sowa Mokotowa" i ogólnopolskim tygodniku - "Tylko Polska" - wydałem tomik wierszy - "Kowal i Podkowa", tak: miałem szkolenie z Obrony Cywilnej, jako osoba niesłyszącą dwa razy otrzymałem od Komisji Wojskowej kategorię "E" - cały czas jestem zdrowy - płodny i to ja jako gospodarz własnego mieszkania - stawiam warunki (patrz: "To Życia Rys" - na moim profilu), jest na odwrót, pani Moniko, ludzie próbują wskoczyć do mojego życia - na gotowca lub po prostu: obniżyć mi poziom... Kończąc: moje pokolenie za szybko korzystało z wolnej młodości, teraz: mają problemy ze zdrowiem i kilka kredytów - są w pułapce zadłużeniowej, ja: mam zwyczajny kredyt - zostało mi jeszcze sześć lat spłaty...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...