Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Korony drzew, uśmiechy, słowa,

Szum wiatru szepcze słodko.

Skały są takie wiotkie..

W kurzu nikną po drogowych rowach.

 

Buty przetarły kamienie,

Melodia chrzęści rytmicznie żwirem. 

Wszystkie te szczyty… w pyle…

W ostatniej bramie  zbawienie.

 

Prócz mnie tylko lanca samotnego cienia

Splątana, od gasnącego słońca ucieka.

Powoli zasypia droga daleka.

Kroku nie zmieniam.

 

Właśnie minąłem cały świat.

Zabawy, prace, śmiech i łzy. 

Rzucone w kąt siostry trzy,

Gdzie kilka koślawych chat.

 

Wtedy zatrzymałem czas.

Bez nich nie mam dokąd iść.

Trudny to dzień - dziś .

Nie dla nas.

Bez krzyków nie ma cisz.

Bez drzewa nawet nie umrze liść...

A żyje się raz.


Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Edytowane przez Quidem.art (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Quidem.art zmienił(a) tytuł na Ogniska w lesie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...