Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

 

 

"Ty"

 

nie rozmawiasz tylko mówisz

nie dajesz  lecz bierzesz

jak się uda to kradniesz

prawdy unikasz jej się lękasz

jak bura suka łżesz

silniejszemu w strachu się kłaniasz

słabym gardzisz pomiatasz


innych ganisz obgadujesz strofujesz

jeno sobie we wszystkim folgujesz

ciebie chytrość  twoja zniewala

diabeł w piekle ogień już rozpala

 

 

"on"

 

nie rozmawia tylko mówi

nie daje lecz bierze

jak się uda to kradnie

prawdy unika jej się lęka

jak bura suka łże

bogatemu w pas się kłania

biednymi gardzi poniewiera


na nogach chwiejnych szpetnych

trądem żądz oblepionych

w bylejakości życie swoje spala

diabeł mu w piekle ogień już rozpala

 

"my" 

 

nie rozmawiamy tylko mówimy

nie dajemy lecz bierzemy

jak się uda to kradniemy

prawdy unikamy jej się lękamy

jak bure suki łżemy

bogatemu fałszywie się kłaniamy

słabymi gardzimy

 

cudzym nieszczęściem się karmimy

swoją głupotą się chełpimy

marnie  tylko udajemy

kim nie jesteśmy i  nie będziemy


 

 

 

 

Edytowane przez Krzysztof2022 (wyświetl historię edycji)
  • Krzysztof2022 zmienił(a) tytuł na mała reflaksja co nie każdego sie tyczy
Opublikowano (edytowane)

@Sylwester_Lasota tak chyba lepiej brzmi: mała reflaksja co nie każdego sie tyczy

 a myslałem o drugim tytule, może trochę zawadiackim  "dla każdego coś miłego"

Pozdrawiam 

@Marcin_ Dziękuje za refleks. Pozdrawiam 

@Marcin_ Uzyczyłem w moim tekscie wyrazu  z Twojego komentarz " szpetnego" .Brzmi barwniej .

Pozdrawiam

Edytowane przez Krzysztof2022 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Marek.zak1 w tytule wyrażnie Marku -  po sugesti forumowicza - zaznaczyłem, że nie każdego się to tyczy - ale  chcąc byc troszkę kąsliwym, powiedziałebym że dla każdego cos miłego. I mojej osoby tez się to tyczy

Pozrawiam.

 

p.s. mam nadzieję, że mnie nie zlinczuja forumowicze.  

  

Edytowane przez Krzysztof2022 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@[email protected] Dokładnie, dokładnie,  a jak ładnie!!!!

Pozdrawiam

@Marek.zak1 Marku cos dla Ciebie: 

 

nie rozmawia tylko mówi

nie daje lecz bierze

jak się uda to kradnie

prawdy unika jej się lęka

jak bura suka łże

bogatemu fałszywie się kłania

słabymi gardzi


na nogach chwiejnych szpetnych

trądem żądz oblepionych

w bylejakości życie swoje spala

diabeł mu w piekle ogień juz rozpala

 

 

moze byc? 

Edytowane przez Krzysztof2022 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Krzysztof2022 Dla mnie dużo lepsze, plus fajna puenta. Pozdr. 

 

Jako zawodowy, były już manager jestem bardzo przywiązany do precyzji wypowiedzi. Tak więc pracownik mówi: powinniśmy zmniejszyć koszty, zaraz go pytałem, jasne, czekam na konkrety, kto, w jakim zakresie, a umieść siebie jako punkt pierwszy na liście:). 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Jest mi bardzo miło przeczytać taki komplement :) Bo to ekstra sprawa jak ktoś również po Twoim jakoś tak fajnie sobie śpi :)
    • Siedzieliśmy, wpatrzeni w siebie, Na pierwszej naszej randce, nieśmiali Rozdmuchując dym kadzideł fiołkowych. Widziałem w jej oczach rubiny.   W palcach zawijała włosy anielskie. Z rękawa sypałem drętwe dowcipy, Uśmiechem litościwym już miała mnie zabić. Ani przez sekundę nie zerknąłem na biust!   Przysięgam, bez bicia, nigdy w życiu! Ona pomyślała: „a to świnia, ty chultaju!” Pod stołem łup mi w kostkę, ból zadała, Jakby pięciokilowym młotem ktoś mnie zdzielił.   Tylko przylizałem włosy z głupim uśmiechem. Skrzypek nad uchem przygrywa cygańskie nuty, Smyczkiem koło nosa mi wywija; zaraz kichnę. Ona kwiaciarkę z bukietem róż pachnących   Skinieniem przyzywa: „to dla mnie? ależ urocze!” Orkiestra wróciła z przerwy na jednego. Czarno to widzę; za rękaw schwytany, powstaję, Suniemy na parkiet lambady wywijać.   Amor z łukiem celuje do nas, ma niecne zamiary; Polowanie rozpoczęte, a schronienia wcale. „Jeśli we mnie się zakochasz, dam ci strzelić Z gumy od stanika” – szepcze panna moja...   A jak nie, to będzie w ryło? marny los mnie czeka. Ojoj! strzałą ugodzony – klękam i proszę o rękę. Wierność obiecuję: sam skarpety wypiorę, Piwa nie tknę i oglądać będę z tobą, miła, seriale.   Lepiej przytaknąć w porę, niż potem skamlać, Nie ma ucieczki, gdy panna zmarszczy brew, Gdzie żart się kończy, sam tego nie wiesz, I tak zawsze zwycięża zuchwała płeć...  
    • Koronkowe drzewa nigdy nie gubią liści.! W śnieżnej mgle, potrzebuję nieustannego czuwania.   Obiecałeś mi ciepło mroźnej nocy, w oddechu wiosny, trzymam się nagich gałęzi czasami tylko marznąc.    Zimowe zapadanie bez snów jest bolesne,  zaognione rany, i niepewny grunt wypełnia nas głęboko.   W lodowej ciszy gwiazdy spadają raczej lekko.  Przysięgałeś.! Tamtego wieczoru, przed pierwszym pocałunkiem.          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...