Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na razie gryzę tylko paznokcie

daleko jeszcze do żył i tętnic

i do osądów jeszcze daleko

póki nikomu nie podam ręki

 

jeśli sam siebie na czas nie pożrę

i tkną mnie szczęki na mózg łakome

obym wam w gardle stał kością w poprzek

obyście gorzko rzygali po mnie

 

 

 

Opublikowano

@Marek.zak1 Napisałem to w momencie najgłębszego przygnębienia wydarzeniami na Ukrainie, więc z powodzeniem o bycie inspiracją można oskarżyć putina. Ogólnie mam w sobie dużo gniewu i czasem muszę dać temu upust.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak miało być!

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Już rozumiem, o co Ci chodzi z tymi rymami! Dla Ciebie najwyraźniej rym - to tylko występujący w każdej strofie. Dlatego nie kojarzyłeś mnie z nimi, a zauważyłeś dopiero w poprzednim wierszu, który był abab ;D No więc najczęściej rymuję abcb, zatem tylko drugi i czwarty wers. Ale zapewniam Cię - taki układ to również jest wiersz rymowany! ;> No i dodatkowo staram się unikać rymów dokładnych, to też mogło zdezorientować Twoje oczy ;D

Edytowane przez error_erros (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie mam pojęcia, skąd pomysł, że chciałbym brzmieć ironicznie, sarkastycznie, czy w jakikolwiek sposób Cię obrazić. Po prostu odpowiedziałem na Twój komentarz, w moim odczuciu zupełnie sympatycznie.

Łukasz! Mam na imię Łukasz! Ty mnie chyba z kimś mylisz, koleżko ;>

Wzajemnie! ;D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dwa rymy w drugiej strofie - niechcący. Nie zauważyłem tego, nie wiem, jakim cudem. Gdybym zauważył, pewnie i w pierwszej bym to jakoś polepił, żeby te rymy były już wszędzie.

Fakt, wierszyk nieco gniewny. Czasem potrzebuję sobie ulżyć ;]

Dziękuję!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gwiaździsta pożoga przegarnia łan podnieba, pnącze ognia rozciągając się w mętną kolumnę powietrza szczelnego jak czerń tuląca trumnę, nad jaką wisi słońca wykluta maceba.   Jestem tu — w owalu światła, u brzegu kresu, niemy, choć głośny; ślepy, choć nadal widoczny; bladym palcem naznaczam szept na ustach mroczny, jak zapis dni ludzkich na krawędzi limesu.
    • Zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę. Latarnia dławi się od światła. Przynoszę moje śmieszne słowa i karmię nimi obce gniazda.   Dawne ogniska wciąż się jarzą, nie pozwalają mi wejść dalej, niż do zacisza wiatrołapu, gdzie tylko letarg czeka na mnie.   Patrzę na ślady innych cieni, które tu przecież są u siebie; słyszę ich głosy, gdy gorąco pragną się splatać z twoim śmiechem.   Zawsze rozumiem, zawsze czekam, z niewidzialnością pogodzony, bo może jeszcze, może kiedyś - ktoś szerzej jasne drzwi otworzy.   A to co moje, deszczem spływa, jak mgliste krople - z drzew bezlistnych, a to co daję - na stracenie - skrzętnie upycha noc w klepsydry.   Byłem pomyłką od początku, będę pomyłką aż do końca, zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę,  by odbić blask cudzego ognia.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      O, tak.  
    • @Mitylene   Wspomnienie twojego imienia   (Autor tekstu: Chris Rea)   Czas upływa I każda jedna łza Musiała już dawno wyschnąć I samotne noce Stały się dziwną formą akceptacji I minęły lata Zupełnie jak mówi stara pieśń Ból z czasem się zaleczył Nie mógł przecież wiecznie trwać Ale przyjaciel Jak głupiec wspomniał twoje imię Słoneczne dni, pijane noce Uśmiechasz się i mówisz "wszystko jest w porządku" Ale zimny, zimny deszcz Na wspomnienie twojego imienia Wybacz mi proszę Jeśli wzruszę ramionami Kiedy będę uspokajał swoich przyjaciół Starzejąc się To nie tak, że jestem zimniejszy niż wcześniej Stałem się po prostu tak dobry w ukrywaniu Tego co czuję bez drgnięcia (mrugnięcia powieką)   Wiesz, jest nadal tak samo Na wspomnienie twojego imienia    
    • miłość nie zawsze miłością bywa że umie kłamać jest nie tylko wiatrem potrafi płakać   miłość nie zawsze prawdą umie brzegi podmyć jest niewiadomą umie kłamać   miłość to nie tylko słońce to burza i zaćmienie to horyzonty spełnienia   miłość to nie tylko cień to droga do prawdy w  niej  zawsze  to czego szukamy
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...