Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Tak, w marcu - puc - ram wakat.

A doliny? Czwórka, jak rów z cyny. Nil - oda.

 

- Logan? - Ilu tu było?-  But Eli na gol?

O tym; Ela gruba - gbur - ale myto.

Ale da gada; lada gad, Ela.

 

- A noże tu ma?

- Zeszyt.

- A ty sezamu też?

- Ona.

 

OJ, OTUMANILI LINA MU, TOJO.

 

O, TA KARA Z SZARAKA; RAZ SZARAKA TO.

 

Ona, Rani, ma na zające;

- Lecą?

- Ja?

- Za nami na rano!

 

 

Ot, koci łapci; kic pał, i i co - kto?

- As pani z Dory?

- To koty....

- Rodzina psa?

A to kuweta rdzy z dratew u kota.

I ci kot, Ala, mi zima, lato kici.

 

MAMY; ME MIASTO, LOT SA i MEMY MAM (?)

 

Ma lat? Ramadan nada Marta tam.

O, to nie my! Me ino to.

 

Ile? Cukruj, lada Lel. Pudru, kurduple... Lada "L" Jurku Celi.

 

UDA SZTAB, I LECI CELIBAT Z SADU.

A OBRAMOWANIE NAWOM AR U BOA.

 

BABUŚ U BAB.

CI NANIC, BABCI NA NIC.

 

I manoli babka, jak babilon Ami.

Na krokusiki suk orkan?

Ich cebulki z doliny pani Lodzi. Klub "Ech ci".

Ma to krokus, robota. To borsuk. Orko, tam.

 

TU MAŁA BY TUBA; MA BUTY BAŁAMUT?

 

I kula, i na buty tu banialuki.

Ot, szafka i na buty tu baniak. Faz sto.

A da piękne widoki, kod i wenkę - pada.

 

ALA, GADUŁ ZŁUDA GALA.

 

 

 

Edytowane przez Marianna_ (wyświetl historię edycji)
  • 2 tygodnie później...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...