Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziś od rana radość wielka we mnie wzbiera,
Bo mam dostać nareszcie szczepionkę Pfizera.
Lecz oprócz tej radości mam także obawy,
Czy na pewno przyczynię się do wielkiej sprawy.
Wstaję zatem z łóżka, szybko sobie ścielę,
Bo do ważnej sprawy nie idę jak ciele.
Zjadam wnet śniadanie, kawę piję sobie,
Bo sił trzeba nabrać w tej mojej osobie.
Teraz po tej kawie będę rześki, silny,
Całkiem rozbudzony i w pełni mobilny.
Będąc już pełen energii oraz animuszu,
Dźwięk sms-a dociera nagle do mych uszu.
Myślę sobie, wiadomość przyszła do mnie nowa,
Czytam, a tam w tej wiadomości widzę takie słowa:
Masz się stawić koniecznie pod adresem znanym,
W takim to pokoju i czasie podanym.
Cieszę się bardzo, to jest potwierdzenie,
Że dzisiaj na pewno dostanę szczepienie.
Myślę, czas się już ubierać do wyjścia kolego,
Gdy nagle dostaję sms-a drugiego.
A tam napisali: Mój drogi pacjencie, nie bądź urażony,
Czas Twojego szczepienia został dziś zmieniony.
Cóż, myślę sobie: dłużej w domu siedzę,
Może kompa włączę lub sobie poleżę.
Nadszedł czas na wyjście, znowu się ubieram,
Kurtkę wnet zapinam, no i się wybieram.
Jadę do szpitala przez ponad godzinę,
Z myślą by chronić siebie, znajomych oraz mą rodzinę.
Jestem już na piętrze, a tam ludzi mrowie,
Nikt się nie uśmiecha, z kłopotem na głowie.
Stojąc w tej kolejce, dochodzi informacja,
Że z tym szczepieniem Pfizerem, to nie całkiem racja.
Jak to? Pytam się z kolejki faceta już rozebranego,
On mi mówi: nie muszę Ci odpowiadać mój drogi kolego.
Pytam się innych ludzi, a mina moja jest już całkiem mierna,
Bo się dowiaduję, że zamiast Pfizera to będzie Moderna.
Wchodzę więc do pokoju, bo kolejka moja,
A tam załoga czeka z minami kowboja.
Ta jedna ze strzykawką, wbiła ją okrutnie,
Że aż zęby odbiłem na szpitalnym płótnie.
W sumie strachu więcej, niż tego bólu było,
Bo samo szczepienie nie kojarzy się miło.
Wróciłem cały do domu, nic mi się nie stało,
Poza tym, że jakiś płyn wlano w moje ciało.
Z tej to opowiastki krótkiej morał będzie taki:
Jak ma być w Służbie Zdrowia dobrze, gdzie wszędzie są braki?
.
Andrzej Pawłowski, Olsztyn 08.05.2021

Opublikowano

@Annie Na siebie samego również :) Wszak człowiek powinien umieć się śmiać z siebie samego :) Lecz przede wszystkim ze Służby Zdrowia (tutaj unikam celowo cudzysłowu), która to tak obiecuje a co z tego wychodzi to widać w utworze

Opublikowano

Całkiem zgrabnie napisane, generalnie nic z tego co w temacie obiecano, nie ostało się. Narracja zmieniała się już kilkukrotnie, tak więc dziwię się jedynie skąd radość co do przyjęcia, skoro tyle razy zostało się oszukanym. W każdym razie, duzo zdrowia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski Przy niedostatecznej ilości materiałów na wyjeździe muszę posiłkować się internetem. Kiedyś to nadrobię. Wiek wcześniej Gorzkowscy przeprowadzili rokosz względem króla w Krakowie i musieli udać się na banicję. Siedmiu synów rozpierzchło się na siedem stron świata i jeden trafił na Warmię stając się pradziadem Franciszka. Jak powszechnie wiadomo Franciszek był zwolennikiem konstytucji 3 maja oraz likwidacji pańszczyzny i poddaństwa chłopów. Należał do klubu jakobinów polskich. Uczestniczył w planowaniu i przygotowaniach do powstania kościuszkowskiego, w czasie którego brał udział w insurekcji warszawskiej pod przywództwem Jana Kilińskiego. Insurekcję w Wilnie przeprowadził gen. Jakub Jasiński. Po upadku powstania znalazł się na Podlasiu we wsi Cisie, gdzie został przywódcą spisku, organizacyjnie opartego na sieci parafialnej, mającego na celu walkę zbrojną o niepodległość a po wygubieniu wilczego rodu czyli wyzyskiwaczy chłopów do których zaliczył i księży, wprowadzenie ustroju republikańskiego. Środowisko chłopskie uznawał za ważną siłę polityczną. W czasie swojej działalności wśród niepiśmiennych chłopów kolportował ulotki zaopatrzone w rysunki. Po wykryciu prowadzonej agitacji, został w 1797 aresztowany wraz ze współpracownikami i uwięziony w Krakowie przez władze austriackie. Po długim śledztwie w 1802 skazany na karę śmierci. Cesarz Franciszek II Habsburg zamienił karę śmierci na banicję. Po pobycie na emigracji w 1807 zamieszkał w Warszawie, opracowując projekt uwłaszczenia chłopów. I być może projekt by ujrzał światło dzienne gdyby nie wybuch w 1830 roku powstania listopadowego pod przywództwem kapitana Piotra Wysockiego.    Sprawa chłopska była niewystarczająco uwzględniona podczas Powstania, co było kluczową przyczyną klęski zrywu. Elity polityczne były niechętne ustępstwom na rzecz chłopów i ograniczeniu własnych przywilejów, co było sprzeczne z potrzebami społecznymi. Tego samego roku umiera Franciszek nie doczekawszy się ziszczenia swoich postulatów. Gdyby nie umarł mógłby powiedzieć a nie mówiłem? Polak głupi przed szkodą i po szkodzie.
    • @Migrena toż to arcydzieło umierania jak: Śmierć nie jest krzykiem, lecz ciszą w płucach. Jak trafnie to ująłeś ból tysięcy istnień co noc po trochu tracących życie przez przeżywanie przy bezdechu. 
    • @Sylwester_Lasota dlatego jak śpiewał Młynarski róbmy swoje, róbmy swoje podoba mi się wiersz
    • @Roma dzięki, choć muszę przyznać, że aż za lekki. bukowina II zdaje się ambitniejsza (taki był zamysł)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...